odchudzicsie
Tc to nie gra. Tc to ludzie z którymi siedzisz po nocach to ludzie z którymi mozna porozmawiac o wszystkim to lduzie którym mozesz zaufac i wyszlochac sie na ramieniu po utracie dziewczyny czy klotni z facetem.
W ciagu roku ( od 22.05.05 ) znam chyba kazda osobe wypowiadajaca sie czesto na forum i wiekszosc powie mi jedno, że TheCrims to nałóg że to juz nie jest ta gra co wcześniej, że grało sie dla satysfakcji i dla przyjemnosci wiekszosc moich znajomych gra bo nie ma co robic nie ma co zrobic z czasem wolnym.
Hmmm można powiedzieć, że mieszkajac na blokowiskach TheCrims jest tą dobrą alternatywa, przynajmniej nie siedzi sie nocami po dworzu i nie odpierdala nam we łbie, ale Czy warto ? Czy warto tylu godzin spedzonych przed kompem dla konta które po poltora miesiaca zostanie zresetowane ? Sam nie wiem.
Tutaj został porszony jeszcze jeden ciekawy watek i powiem szczerze byłem ciekawy czy ktos kiedyś o tym napisze. Mianowicie chodzi o pytanie kamila "Czy nasze zachowanie przekłada sie na zachowanie w tc? " I jestem bardzo ciekawy co niektórzy mysla o tym. W moim wypadku to raczej nie mozliwe, abym w zyciu realnym był taka szuja jak w TC. Ta gra i moja postac w tej gzre to lustrzane odbicie mnie w realnym swiecie, moze dlatego gram w to tak dlugo bo tutaj moge wcielic sie w kogoś innego.
A wiec ludzie czynmy dobro i nie pozwalajmy nikomu grac w te gowno jakim jest TheCrims :)
Pozdrawiam KochamAniolka!
Pozdrawiam Ciebie Barbaro.
Xiomara i Alberto...
****************************
Alberto i Xiomara,
to niezbyt dobrzna para.
Baśka katem oka sie im przyglada,
Xiomara natomiast kasy od niego rząda.
Razem zawsze spiskuja,
potem z Barbarką potajemnie knują.
Ona zrobi wszystko dla niego,
lecz wazniejsze sa pieniądze jego.
Jednak Alberto woli Barbare,
Z nia tworzy bardziej zgrana parę.
Xiomara twierdzi,że ja wykorzystali,
I zdobyte pieniądze na swoje konta powrzucali.
Ale ze wspólnikami we dwójke spiskują,
I innym ludziom zycie truja.
Ale czy zawsze tak bedzie..??
że za Barbara pójda wszędzie...???
SZCZEGÓŁY:
Barbara Kaczor - Bajak
ul. Staszica 7/43
37-450, Stalowa Wola
Nr konta: 1387 17 1093 3012 1200 5495 0001
Bank Spółdzielczy (powinno być 26 cyfr)
Cena 1 naszywki: 10 zł + koszty wysyłki (1,40 zł - zwykły, 2,20 zł - priorytet)
Po wpłaceniu na konto, wysyłacie do mnie (mój e-mail: wojtek.bajak@vp.pl) skan potwierdzenia (lub jak zasugerowała Xaga potwierdzenie z banku internetowego) i wówczas wysyłam naszywki.
W przypadku niemożności zrobienia skanu czas oczekiwania wzrasta.
Listów nie wysyłam jako poleconych. Na dowód będę miał zapisane na komputerze ich skany, gdyby coś się na poczcie nie zgadzało.
Wysyłam w czwartki i w poniedziałki.
W przypadku niejasności pytać.
4 mln euro okupu za porwaną córkę przedsiębiorcy
Okupu w wysokości 4 mln euro domagają się porywacze 24-letniej córki przedsiębiorcy z okolic Novary na północy Włoch - poinformowały w niedzielę włoskie media. Barbara Vergani została uprowadzona w sobotni wieczór w miejscowości Borgomanero przez trzech osobników.
Córka przedsiębiorcy budowlanego jechała na spotkanie z narzeczonym. Według ustaleń policji na drodze jej auto zostało zablokowane przez inny samochód. Wysiadło z niego trzech mężczyzn, którzy wyciągnęli młodą kobietę ze środka i wywieźli ją w nieznanym kierunku.
W niedzielę ojciec porwanej odebrał telefon od porywaczy, którzy zażądali 4 mln euro okupu. Jak twierdzi jeden z nich mówił z obcym akcentem.
Okolice miejscowości, w której doszło do uprowadzenia, zostały zablokowane przez policję i karabinierów, prowadzących intensywne poszukiwania.
Zgodnie z obowiązującą we Włoszech ustawą o walce z porwaniami natychmiast zablokowane zostały wszystkie konta i cały majątek rodziny zakładniczki. Chodzi o to, by nie dopuścić do zapłacenia okupu.
Według statystyk, ogłoszonych w niedzielę, co roku we Włoszech dochodzi do ponad 500 porwań.
źródło: http://wiadomosci.gazeta....00,4030161.html
Strasznie bezwzględne prawo... Z jednej strony to jedyny sposób na takich *^$^%#^%#, którzy porywają najbliższych... Ale niestety z drugiej agonia oczekiwania na pomyślne wieści...