Indeks odchudzicsieKazik Melasa MelasaKazik Yugoton - Malcziki RSkazik staszewski 12 groszyKAZIK BOURBON MNIE WYPEłNIAKazik chce być raperem tekstKatarzyna Sobczyk O mnie się nie martw mp3kazik jeszcze polskaKazik Czterdziesty PierwszyKazik pijany przeprosiłKazik - obiad u teściów
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • annablack.xlx.pl
  •  

    odchudzicsie



    produkcja: Polska
    gatunek:dokument muzyczny
    reżyseria:Jerzy Zalewski
    scenariusz: Jerzy Zalewski Mariusz Kalinowski
    zdjęcia: Pawel Wendorff
    muzyka: Kult, Staszek Staszewski
    czas trwania: 50

    Opis:

    Film nagrodzony Nagrodą za reżyserię na Festiwalu Polskiej Twórczości Tv w 1994 roku. W filmie wykorzystano piosenki, rysunki, filmy amatorskie, zdjęcia oraz fragmenty tekstów Stanisława Staszewskiego. W filmie mozna uslyszec muzyke staszka staszewskiego wykonywana przez niego samego jak rowniez interpretacje jego syna wraz z zespolem kult. Film ma w sobie malo tresci dokumentalnej, duzo jest muzyki ale sa takie rarytasy jak bohaterka Celyny mowiaca o tym ze o niej ta piosenka czy tez zona Staszka wspominajaca swego meza. Pozycja obowiazkowa dla fanow tworczosci tych panow.

    Release iNFO:

    Format: Dvbrip
    Video Codec.....: Xvid 1806kb/s
    Video Res.......: 672x528 25fps
    Audio Codec.....:192 kb/s (96/ch, stereo) CBR mp3

    CODE



    hehehe Kazik jest da best Znalazlem nawet jego piosenke o Lepperze Zayebyste

    ed2k://|file|Kult%20-%20Pierdol%20Leppera.mp3|2582991|A10239F0854526F51F7B0D4E57216ECD|h=NFYHIOFMQYCURDB5HVOTCQRKT7AMX4EE|/

    Mam tylko linka ed2k ale wszyscy co maja klienta ed2k musza to sciagnac



    To weź, podrzuciłabyś trochę XD... Dla Księcia Ciemności XDD A płytę w sensie płytę mp3 na kompie xD
    No widzisz Aga, po prostu kiedyś miałam schizme na jego "Empty Walls" więc kojarze xD

    Kazik Na Żywo - Tata dilera
    (nie wiem czy to Kazik, KNŻ czy Kult - za dużo knuł przy tym wszystkim )



    Kto ci zapłaci za te lata utracone?
    Kto cię nagrodzi za to, że brałeś jego stronę?
    Życie jak potok płynie i tamto już nie wróci
    A mocą swoich rąk potoku nie zawrócisz

    Kto cię oszukał?
    Kto wykorzystał?
    Nie wiem dlaczego śmiejesz się z tego.

    To słońce i te drzewa nie naszych rąk są dziełem
    Zanim my tu przyszliśmy to one już tu były
    Jakbyś nie starał się nie ściągniesz słońca z nieba
    A tych co mówią inaczej, uwierz słuchać nie trzeba

    Kto cię oszukał?
    Kto wykorzystał?
    Już wiem dlaczego śmiejesz się z tego.

    Marność by Kult (słowa: Kazik Staszewski, muzyka Kult)

    Tak, nudzi mi się pomimo natłoku zajęć i niedospania, ale czym jest ta bieganina wobec TAKICH piosenek (nie mam mp3 tylko oryginalną płytę ).
    Jakby nie patrzył to się nigdy nie zestarzeje, w przeciwieństwie do nas, więc warto w sobie zachować takie perełki.

    A tak w ogóle Kult - srult

    *śtraśnie beczy za debilami *



    Najczęściej? Hmmm, z okazji słuchania ostatnio głównie radia oraz niezmieniania zawartości odtwarzacza mp3 od wakacji to by wyszło dziwnie. Ale często słuchani i lubiani:

    1.Renata Przemyk
    2.Hey/Nosowska
    3.Maanam
    Trzy najlepsze głosy w Polsce, moim zdaniem. Jeszcze jak się je wsadzi w jeden utwór (Kora-Nosowska, Nosowska/Przemyk), to już w ogóle.
    4.Kult (tudzież Kazik i Tata Kazika i różne takie).
    5.Maleńczuk. Czasem. Znaczy uwielbiam jego wokal, ale dopiero odkąd Pudelsi nagrali 'Wolność słowa' i jakoś równocześnie usłyszałam 'Bema pamięci żałobny rapsod'
    6.Myslovitz
    7.Republika & Obywatel G.C.
    8.Edyta Bartosiewicz
    9.Wilki i Gawliński. Raczej stare kawałki.
    10.Happysad - ku mojemu zaskoczeniu wleźli do pierwszej dziesiątki. Kiczowate pioseneczki dla dziewcząt. Urocze Wpadają w ucho, i często je słyszę dzięki RMF PR.
    Poza tym lubię Closterkeller, Kasię Kowalską z początków kariery (jak mam ochotę powyć w samotności), Kayah (najchętniej w wersji bałkańskiej, jej własne piosenki muszą być poddane kwarantannie zanim zacznę je tolerować), T.Love, i pewnie jeszcze coś mi się przypomni.

    O, 'Taniec Eleny' Michała Lorenca z filmu 'Bandyta'. Osobna kategoria. Jestem chora, jak nie posłucham raz w tygodniu kilka razy pod rząd




    I czy trzeba wchodzić na stronę by słuchać dajmy na to radia grupowego?

    Też kiedyś myślałem że to jakiś taki badziew. A okazało sie całkiem przyjemną zabawka. Generalnie podczas rejestracji podajesz kapele, które słuchasz. Zostaje utworzona twoja biblioteka, która se mozesz odsłuchiwac przez strone last.fm. Do Twoich kapel zostaja równiez skojarzone podobne kapele (np. Kult => Kazik na żywo), które również możesz odsłuchiwać (w ten sposób możesz wygrzebać kapele fajnie grające, o których nie mialeś zielonego pojęcia). No i last.fm robi fajne statystyki tego wszystkiego co odsłuchales. Tyle co do strony.

    Jest też programik last.fm który instalujesz se na kompie. Programik ten scrobuje to wszystko co słuchasz na swoim odtważaczu i przesyla dane na serwer. To co odsłuchałes jest wiec rejestrowane w Twoim profilu. Jedyny warunek poprawnego działania scrobbingu to poprawnie otagowane mp3. Programik może równiez slużyć za radyjko.




    "Spalam się" Kazika w wersji znanej z radia (wersja melodyjna, z cytatem z "A ha a ha a ha" The Trio (?))
    A teraz pytanie: czy ta wersja znajduje się na płycie "Spalam się"? A czy ktoś z Was też tą piosenkę lubi ?


    Tak, na pierwszej płycie Kazika czyli właśnie Spalam się -jeśli chcesz to moge podesłać w mp3. A te "a ha ha ha" to odgłosy stosunku w wykonaniu "chórku".

    Śmieszne czasy, Kazika uznano za pierwszego polskiego rapera po tej płycie, a na koncercie, na którym byłem chłopaki grali w takich śmiesznych gatkach z palmami a la Hawaje.

    Lubię tą piosenkę. A w ogóle to Kazika, el doope dowolnie pisaną, Ztvorki, Buldoga, a nade wszystko KULT. A w szczególe świadome społecznie i politycznie teksty. Teraz także coraz śmielsze muzyczne eksperymenty.

    Pojedyncza piosenka kultu, która odcisnęła mi się w świadomości najbardziej to chyba KONSUMENT Kultu z płyty KULT -zmieniło się moje podejście do świata, gdy ją pierwszy raz wiele lat temu usłyszałem, a potem Piloci z kolejnej płyty. I oczywiście nieśmiertelne klasyki polskiego rocka: Polska i Do Ani

    Jeśli chodzi o samą muzykę mistrzostwem świata jest dla mnie Pink Floyd (lubię w ogóle muzę przełomu 60/70 anglojęzyczną, wszelkiego rodzaju psychodelię) Teraz przy kompie słucham głównie radiojazz.pl)



    A u mnie to wygląda tak :


    5. Bob Marley
    4. Kazik
    3. KNŻ
    2. Kult
    1. Dir En Grey


    Zna ktoś Dir En Grey? Tutaj jest stronka o nich dobra... Można nawet Mp3 ściągnąć... To mój ulubiony zespół. Warto go sprawdzić! Jak wam sie te songi nie spodobają co są na stronie to przez Kaaze spróbujcie inne... Miodzio! Oczywiście nie polecaŁBYM WAM PRZEZ Kaaze (bo to piractwo) gdyby ten zespół nie był cholernie trudno dostępny... W polsce rzadnym płyt ich nie znajdziecie...




    Edytowałem, nie wiedząc, że już coś napisałeś.

    Nie kreuję się. Po prostu piszę i dyskutuję o tym jakie są zapisy prawa i tępię cwaniaków, którym wydaje się że są ponad osobami, które jak frajerzy płacą po kilka setek za grę.



    A w jakim to momencie osoba, która ma przerobonią konsolę uważa jest ponad tą, co kupuje legalnie? Coś mi się wydaję, że to bardziej osoby kupujące oryginały czują się trochę, jak to sam określiłeś, jak frajerzy, tylko z jakichś powodów (nie wnikam, ich sprawa...) nie przerabiają konsoli i sami nie grają na kopiach bezpieczeństwa.
    Weźmy pierwszy z brzegu przykład - mnie. Mam przerobioną konsolę, mam kilka kopii bezpieczeństwa, mam również sporo oryginałów (zdecydowana przewaga tych drugich). W moim mniemaniu są gry dobre, za które warto wywalić większą kasę i inne, które traktuje jak dema - pogram chwilę i lądują na dnie szuflady. Jasne, można ściagnąć darmowe demo z netu - ale proszę o wskazanie mi różnicy, jaką zrobi producentowi fakt, że potraktuje pełną wersję gry (zaznaczam skopiowanej, a nie wyniesionej ze sklepu) jako demo - i tak bym nie kupił pełnej wersji, bo gra nie jest tego warta, więc i tak by na niej nie zarobił ani złamanego centa. To samo jest z muzyką - chociaż uwielbiam Kazika oraz Kult i mam WSZYSTKIE oryginalne płyty tego artysty, to jednocześnie mam mp3 wszystkich jego piosenek, bo tak wygodniej go słuchać, gdy na jednej płycie CD nagram sobie całą dyskografię Kultu i nie muszę wachlować płytami. Oryginały leża na półce i ładnie wyglądają, a na codzień korzystam z mp3'ójek. Ale z drugiej strony zawsze lubiłem Metallicę i słyszę ostatnio same zachwyty nad ich nową płytą. Ściągnałem sobie z sieci mp3'ki i przesłuchałem raz. Dla mnie szmira i porażka, więc momentalnie skasowałem, bo szkoda miejsca na dysku. Potraktowałem płytę jako demo, ale oryginału i tak nei kupie, bo nie jest tego wart, a autorzy i tak nei zarobiliby na mnie ani grosza. Kolejny przykład - Windows. Owszem, system jest gówniany, ma sporo wad, ale mam oryginał (vista home premium), bo linuksa nie mam zamiaru się uczyć, a korzystam z niego na codzień, czy mi się to podoba czy nie. I co prawda tu nie traktowałem programu jak demo, ale po prostu kupiłem przedmiot, z którego korzystam na codzień. A coś, co po wsadzeniu do czytnika konsoli po 10 minutach okazuje się gniotem, po prostu bez żalu (no dobra, zmarnowałem Verbatimkę za 6,5 zł...) wywalam.

    To jest temat na dłuższą dyskusję i, jak znam życię, wyżej podpisani z pewnością zarzucą mi, iż czyny moje i tak są bezprawne, a jak jestem paskudnym piratem i złodziejem (to słowo na pewno padnie, bo padało wielokrotnie;-). Tymczasem zrobił ię spory offtop, więc dla mnie to EOT...

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •