odchudzicsie
" />Ostatnio Pendulum, w trosce o moje zdrowie, zafundował mi przegląd baśniowego anime. Kurczę, jakie to jest fajne
Obejrzałam trzy filmy Hayao Miyazaki: nagrodzony Oscarem "Spirited Away", oraz "Ruchomy zamek Hauru" i "Księżniczka Mononoke".
Dwa pierwsze po prostu porażają rozmachem i bogactwem wyobraźni. Szczerze mówiąc, w ogóle nie zwracałam uwagi na akcję, bo każda scena, każda klatka filmu przynosiła nowe, zakręcone pomysły i zaskakujące wykorzystanie japońskiego panteonu bogów, demonów, istot nadprzyrodzonych oraz przeróżnych pomysłów, wynikających wyłącznie z inwencji autora. Wszystko jest okraszone lekko złośliwym humorem. W przeciwieństwie do rysunkowych filmów made in USA, anime Miyazakiego oszczędzają widzowi topornych rozwiązań i patetycznych dyrdymałów z morałem kładzionym widzowi za pomocą dłuta i młotka do głowy. Dzięki temu filmy te są lekkie, ale nie niemądre, momentami poważne, ale bez patosu. Świetna rozrywka na zimowe wieczory i miłe oderwanie od szarości. Polecam każdemu.
"Księżniczka Mononoke" to nieco inny kaliber. Zrobione równie pięknie, co dwie poprzednie, jest znacznie od nich poważniejsza, brutalna i przede wszystkim - potwornie smutna. Jest też po japońsku dziwaczna. Kawał dobrego filmu.
Witam!
Accuphase w/g mnie jak najbardziej trafny wybor. Filozofia podobna jak w Mac' u...zadnych "czarow z mleka" tylko kawal solidnej inzynierskiej roboty , odpowiednie elementy i perfekcyjne wykonanie.To daje w efekcie wybitna niezawodnosc i dlugowiecznosc sprzetu. No i (tu kwestia gustu) ponadczasowy desgin. Mac zagra z wszystkim Accu prawie z wszystkim. I na koniec jeszcze jedno podobienstwo. Tak jak w przypadku Mac'a ze wgledu na wzornictwo warto miec tor zlozony z elementow "jednego" producenta. Jak to brzmi trzeba samemu posluchac i zadecydowac. Na niemile niespodzianki nie ma co liczyc . Jezeli chodzi o glosniki to mysle ze niezle zestawienie to Accu + B&W, Cabasse i Dynaudio (naturalnie adekwatne modele). Swoje klocki mialem przez pare dni "podpiete" pod BC Acoustique i..tez "zagralo".
Sprzet Accuphase ma to do siebie ze nawet "slabe" modele sa uniwersalne i nie "bola podczas sluchania" roznych gatunkow muzyki. Napewno warto zwrocic uwage na sprzet tego producenta i posluchac go troche... Tak jak nie wszystko co Made in EU (ze wskazaniem na UK) lub Made in USA jest "najlepsze na swiecie", tak japonski sprzet to nie tylko tandetna masowka.
Pozdrawiam!
" />Witam,
Mialem przyjemnosc zobaczenia na wlasne oczy (jak i wystapienia przed widownia) jak wygladal ostatni dzien z "Dni Kultury Japońskiej w Suwałkach". Atmosfera byla rewelacyjna, duze gratulacje naleza sie ludziom odpowiedzialnym za przygotowanie show, gdyz wykonali kawal profesjonalnej roboty! Bardzo sie ciesze, ze moglem wziasc udzial w tak dobrze przygotowanej Gali Budo i jednoczesnie z tego miejsca chcialem pozdrowic organizatorow i gospodarzy - Suwalski Klub Karate Kyokushin a takze zawodnikow z aikido, kenjutsu, kendo, sumo, karate tradycyjnego i nieobecnych zawodnikow z judo
Pozdrawiam
" />Niszowe nie niszowe. Ja dotarłem do nich stosunkowo szybko, wystarczą chęci. Swoja drogą doom też jest niszowy(sludge, drone, funeral są najbardziej z doomu mało znane). No cóż, pewien koleś uznał post-metal, doom, ambient, darkwave za Inteligent metal and music. I jestem w pełni skłonny się zgodzić. Gatunki te nie są łatwe do słuchania, taki doom jest depresyjny w cholere, ambitniejsze teksty i walcowaty klimat, drone siatkuje mózg, a sludge to już wogóle. Większość woli pioseneczki o miłości albo smokach. Co nie zmienia faktu, że sam czasem wpuszcze sobie japoński pop albo coś na ten kształt.
EDIT: Znasz Meshuggah? Kawał dobrego metalu.
" />
">Właśnie o takie miejscówki mi chodzi, bo wierzcie mi że muzea ciekawią mnie najmniej.
jechac taki kawał, żeby oglądac jakieś "lewackie ścierwa"? Mam też ochotę do Paryza się wybrać, ale mysle, że jest tam 100 innych ciekawszych miejsc, nawet poza muzeami, niż jakieś jak wyżej towarzystwo. Naprawdę jedziesz do Paryża dla takich atrakcji?
Grzegorzu, niektórzy to przyjeżdżają do Poznania i najbardziej interesuje ich Rozbrat. O zgrozo, nawet nie idą zobaczyć koziołków i fary !
A oto rady od wuja Mata z dalekiej podróży:
- nie polecam spania pod Sacre Coeur i Wieżą Eiffla
- nie kupuj haszu od Czarnych
- nie idź na Wieżę Eiffla - drogo, tłok, sami Japończycy
- nie licz, że porozmawiasz z kimś po angielsku
- poza tym przecież "Nie ma Paryża"!!!!!!
DC-3 to oczywiście licencyjne L2D Tabby, były też DC-2 oraz Lockheed Typ LO
Hurricane myślę że były to te przekazane Holendrom. Lotnisko zdobyli japońscy spadochroniarze. Miały jednak brytyjski kamuflaż (plamy) a Japończycy zamalowali ogony na biało celem identyfikacji.
B-29 jest trochę fotek rozbitych B-29 - jakaś wystawa w centrum handlowym, gdzie do oryginalnego kadłuba dokładano fragmenty z drewna, ale zwykle fotki to kawał dołu w ziemi i resztki blach, ew. koło podwozia ect. Więc raczej nie po składali żadnego do kupy. Pewne jest że żaden B-29 przymusowo nie lądował w Japonii.
Niemiecka piechota byla najlepiej wyszkolona, Japonska gotowa zginac za cesarza, Amerykanska odznaczala sie najwieksza odwaga, Rosyjska potrafila wytrzymac w kazdych warunkach, ale od nich wszystkich lepsza jest Polska, gdyz podejmowala walke nawet wtedy gdy zwyciestwo bylo wlasciwie niemozliwe.
No może z tymi Amerykanami przesadziłeś (raczej Amerykanie byli najlepiej wyposażeni na równi z Niemcami) i przecież Niemcy gineli za Hitlera z resztą się zgadzam.
Mówiąc wprost większymi patałachami od yankesów są moim zdaniem tylko włosi.
Zgadzam się z tym na 99%, nie można zapomnieć o 101 i 82 dywizji powietrzno desantowej.
Jednak powinno się pamiętać o Finach, którzy dali łupnia Ruskom(należało się im, walczyć mając taką przewagę w ludziach i sprzecie to przecież nie Fair) i o Australijczykach walczących na Nowej Gwineji oraz o komandosach każdej narodowości(chłopaki zrobili kawał dobrej roboty) również Czingici. Choć każda armia podczas wojny zasłóguje na uznanie (no może oprócz wojsk francuskich z 1940 roku i włoskich z 1941 roku) to według mnie najlepsza trójka to Gurkowie(wiadomo za co), wszystkie elitarne wojska Niemieckie (waffen SS, górskie, granadierów, spadochroniarzy) i oczywiście Japońskie(większych fanatyków na świecie nie było walczących z takim poświęceniem, gdyby nie bombka atomowa od Wuja Sama to wojna ciągła by się aż do śmieci ostatniego Japońca)8-) . Taka jest klasyfikacja i nikt tego nie zmieni i tyle .
Pozdro
Nie używamy na forum obraźliwych określeń wobec innych narodowości. Proszę zmienić - dopisek zniknie. Proszę też poprawić błędy.
pozdrawiam
Miś
Może to nie Teleturniej, ale kawał bezcenny XDDDDDDD
Japończycy są boscy w wymyślaniu takich cudów xD
http://www.milanos.pl/vid-12704-Publicz ... Toiki.html
Dlatego japończycy tak wymiatają ... podchodzą do tego bardziej bezstresowo, jakby: "auto to kawal blachy i trzeba miec na nie wy*ebane"
U nas też by tak było gdyby nie to że ewentualna naprawa nie kosztowała połowy roku zbierania funduszy. Tego boją się chyba wszyscy i ten strach ich wstrzymuje.