odchudzicsie
damianisko 7 podbno mama tyle błędów ort. ze szok wymien kilka a i nei mó ze edytowlaem post bo nie zreszta byy pisalo no slucham/!!!
ok ja wymienie
"mama"?? "nei"? "mó"? "edytowlaem"?
Z tego tylko posta
do tematu... Kawal dobry, aczkolwiek czegos mi w nim brakuje:)
Dzięki serdeczne niektóre rady warte są uwagi. Te które w pewnym stopniu mi pomogły nagrdziłem plusami (wciąż można się wypowiadać).
Postaram się stosować do tych rad i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Tofiasz jak już to wyżej sie pojawiło jesteś ŻAŁOSNY, twoje kawały, dowcipy i tematy są wprost beznadziejne, nie wiem po co tacy ludzie tu są? Chyba tylko po to żeby podnosić ciśnienie ludziom oraz nabijać posty wklejając to samo zdjęcie w każdym temacie.
Użytkownik r_wisniewski <r_wisniew@poczta.onet.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:933tdm$52@news.onet.pl...
Zapraszam do odwiedzenia mojej witryny: swietne kawaly, ciekawostki o
wyspach greckich, komputerach i wiele innych: www.rafalw.hg.pl
postaram sie wpasc, jak mi sie spodoba, dodam ja do linkow :)
31 Mar 2005 15:16:58 +0200, na pl.hum.polszczyzna, Stefan Sokolowski
napisał(a):
,,Rad'' to jakiś taki ni to czasownik ni to przymiotnik. Oznacza
,,cieszyć się'' albo ,,radować się''; ew. ,,zadowolony'' albo
,,uradowany''. Odmienia się przez rodzaje i liczby (,,ja rada'', ,,my
rady'') a nie odmienia się przez przypadki -- czyli zachowuje się jak
czasownik w czasie przeszłym.
W języku polskim to też ciekawy wyraz - to mianownik starej
rzeczownikowej formy przymiotnika "rady", użyty w zdaniu jako orzecznik.
PS. Stefanie, odwiedziłem stronę z Twojej sygnaturki, wywarła na mnie
ogromne wrażenie. Wykonałeś kawał bardzo rzetelnej i potrzebnej pracy.
Popieram z całego serca.
W Fri, 20 Jan 2006 01:57:08 +0100, Coach <"coach_r[at"@]poczta.onet.pl
napisal:
Dnia Thu, 19 Jan 2006 23:42:17 +0100, rebel napisał(a):
| hm, to ona byla z serwisu samochodowego? ;o
| wiem , ze nie pisalo ze dla klikaczy, ale nie moglem sie oprzec by nei
| kliknac ;]
To jeszcze nic, informatyk debil taksówką po osiedlu jeździł.
(192.168.4.1)
Bo okazalo sie ze to jego taksowka (127.0.0.1)
kawal ktory wszyscy znaja wiec niema sensu go ponownie umieszczac.
pzdr
Bardzo prosze o skrot do menu zmiany jezyka, mam zrobiony kawal i
przestawiniony jezyk telefonu na arabski (czy cos w tym rodzaju)
Dziekuje
Piotr
---------------------------------------------------------------------
Mistrz do nowego ucznia:
-Mozesz ze mna mieszkac,ale nie staraj sie isc za mna.
-Za kim wiec mam isc?
-Za nikim.W dniu,w ktorym pojdziesz za kims,przestaniesz isc za prawda.
--------------------------------------------- Anthony de Mello SJ----
DZIEKI
no właśnie ...a co ty teraz robisz ...
drogi panie otoz chcialbym oswiadczyc, ze teraz z przemozna premedytacja w
tamtym poscie plulem jadem na prawo i lewo i jedynym moim celem jest
zdyskredytowanie spol. zydowskiej w oczach polskich bezzebnych chlopow oraz
ludzi miast, niniejszym upominam ze jak sie ma malo do powiedzenia i cytuje
sie cale kawaly mojego postu(rozumiem to uwielbienie) to moze byc sie
posadzonym o byce wstretnym zydem i wtedy moj jad niechbnie ochlapie
cytujacego(nawet w dobrej wierze)..wiec ostrzegam lojalnie bez takich
wyglupow bo opluje...jadem
bez jaj!
nik
paw_dady napisała:
> zobaczyc jego w realu to lepiej niz Darth Vader odslaniajacy maske. Pewno
> jezdzi skoda. A jego ulubiny kawal to wloska matka mowiqca nad cialkeim
> przjechanego dziecka " szkoda Fabia !".
>
> he he a moze jest sasiadem Greenblacka i sie co wieczor kloca sie przy
piwie ;)
>
> pzr
Witam.
Dlaczego nie.Marcelli SZ.jest w pewnym sensie gwiazdą tego forum!To fakt,że
swoimi postami o Skodzie (fabii) przyczynił się do tego że wielu Go
znienawidziło ,ale właśnie dlatego chciałbym Go poznać osobiście.Zobaczyłbym
czy na prawdę jest takim przeciwnikiem wszystkiego co ma związek ze Skodą.
Myślę że Szpak jako człowiek jest normalny (lubi piwo i imprezki)a rozmowa z
nim może być miła i interesująca (nie tylko na temat Skody)!
Pozdrawiam.
Budimex Dromex zawsze budował solidnie. No i czy pękanie ścian to
faktycznie pękające ściany czy tylko tynki. Każdy budynek osiada i
pękające tynki pojawiające się w ciągu 1-2 lat to nic niezwykłego.
Wiele też zależy od położenia mieszkania w budynku (jeśli na
Olbrachta to przypadek jednostkowy czy masowy). Mieszkanie nad
wejściem do budynku lub w miejscu gdzie występują bardzo duże
naprężenia nie ma zlituje, pęknięcia będą się pojawiać. Oglądałem
kilkanaście mieszkań w stanie deweloperskim i im wyżej było położone
mieszkanie tym mniej pęknięć było.
Owszem zawsze można położyć tynk elastyczny, który będzie pracował
wraz z budynkiem, ale taka ściana wogóle nie będzie oddychać i
pomieszeniach będzie kumulowała się wilgoć, a potem nawet może
pojawić się grzyb.
Ciekawe też jak ze stabilnością gruntu pod budynkiem. Na pewno nie
jest to Białołęka, gdzie bez utwardzenia gruntu i podwyższenia
zamiast piwnicy możemy mieć kryty basen ;)
Na szczęście Mołdawska to solidny kawał ziemii :)
wszystko zalezy od tego, co Ci sie podoba i co pasuje do wnetrza.
jesli masz wybrany material, to warto zastanowic sie nad mocowaniem -
ja nie znosze tzw żabek oraz podszywania materialu taśmami, za to
podobają mi sie kolka i szelki - w dodatku sa wygodne w zawieszaniu.
nie toleruje tez zadnych fantazyjnych upinań, po prostu zwykly,
prosty kawal materialu. w zeszlym roku obrabialam zaslony kolkami,
za 3 pary zaslon (w tym jedna para na duze balkonowe okno)
zaplacilam ok. 1200 zl! oczywiscie to tylko koszt samych kolek i
robocizny. szelki sa tansze. ale o ike sie nie myle, to sa juz takie
tasmy a'la szelki, oodszywa sie je od "lewej" strony zaslony, one
nie marszcza materialu.
mozna tez kupic gotowe zaslony, na pewno fajny wybor jest w Leroy
Merlin.
CZasami emocje silne trzeba wyrazić. To nie jest jeszcze kłotnia, rozmowa na
podwyższonym tonie.
Witku jestem opytmistką i wierzę, że dziś, tu wypracowaliśmy kawał dobrej
roboty. Wnioski przyjdą później, gdy emocje wystygną.
Tak zawsze bywa.
To działa oczyszczająco. Dla wszystkich jako grupy, i każdego indywidualnie.
Wiesz dobrze, że po nocy przychodzi dzień, po burzy spokój.
Życzę długiego spokoju w harmonii, wspólnym towarzystwie.
ps. skąd Ty wygrzebujesz takie różności?
niech każdy sobie zajrzy, może któreś gesty, czy sytuacje podziałają odprężająco.
pozdrawiam