odchudzicsie
Ja ostatnio zakochałem się wręcz w piosenkach Iron Maiden. Po prostu kawał świetnej muzy, ciężkiego heavymetalowego brzmienia. Wszyscy dorośli (ci starsi) w moim otoczeniu mówią, że to szatańska muzyka, ale ja mam to głęboko gdzieś ;). W tym kierunku idąc to jeszcze Led Zeppelin, który spodobał mi się dzięki piosence Stairway To Heaven (swoją drogą świetna solówka Jimmy'ego Page'a), Twisted Sister, czyli taki glammetal, wg mnie grają oni świetną, rytmiczną muzę, która błyskawicznie wpada w ucho. Natomiast idąc w kierunku rocka to ostatnio spodobał mi się jeszcze zespół, który zwie się Skid Row. Muszę przyznać, że natrafiłem na niego dosyć przypadkowo, bo podczas przeglądania YouTube'a. Mocny, charyzmatyczny głos Sebastiana Bacha (zresztą podobnie jak i Bruce'a Dickinsona) naprawdę musi się podobać ;). Podsumowując - sama klasyka rocka i metalu :).
" />to ja w kilku słowach opiszę imprezę w krakowie
w sobotę mecze zaczynały się o dość przyzwoitej porze - o 1130. Chociaż miało to wpływ na dość późno kończone rozgrywki, to i tak potem do późna w nocy siedzieliśmy na dworze przy grillu i gadaliśmy.
w niedzielę gra toczyła się już troszkę na poważniej. Kilka pięknych brejków Krzysia, jeden bardzo ładny Marka Zubrzyckiego (szkoda chłopa bo miałem nadzieję, na wrocławski finał). No i dramatyczny finał - bila za bilę, punkt za punkt, odstawna za odstawną. I na koniec znowu wygrał Krzysiek. I patrząc na przebieg turnieju zdecydowanie zasłużenie.
podsumowując - impreza fajna. Nawet bardzo fajna. i zdecydowanie wakacyjna. Kilka zaskakujących wyników (przegrane w pierwszych meczach Piotrusia Majcherczyka i Marka Zubrzyckiego, Sebastiana Jóźwika), chociaż z drugiej strony brejk 72 nawet w poważniejszych turniejach nie jest częstością - BRAWO Krzysiek.
Sędziowanie - chyba dobre (mnie trochę trudno o tym pisać jako zainteresowanemu). Bardzo dużo meczy sędziowanych było przez zawodników (z uprawnieniami sędziowskimi) radzili sobie. Może nie zawsze było wszystko zgodne z sędziowskim savoir vivre'em, ale zawsze zgodne z przepisami. Ale w końcu to turniej wakacyjny
Co jeszcze ... najważniejsze -> brawa dla Sebastiana - sędziego głównego i organizatora. Kawał dobrej roboty.
Yhtaarus
PS. Seba, i dzięki za propozycję
GP Walencji :
Raikkonen - Massa - nie ma o czym mówić . Felipe wygrał , nie popełnił żadnych błędów i jest w genialnej dyspozycji bu odebrać Kimiemu status nr 1 w Ferrari i zawalczyć z Hamiltonem o jego mistrzowski tytuł .
Heidfeld - Kubica - Robert powrócił na podium bo dosyć długiej nieobecności i zaliczył bardzo dobry wyścig . Nick po raz kolejny słaby wyścig i bez punktów .
Alonso - Piquet - remis . Alonso prawdopodobnie mógłby walczyć może nawet i o punkty gdyby nie Nakajima . Nelsinho znów wyścig w końcówce stawki .
Rosberg - Nakajima - Nico wykonał dziś kawał dobrej roboty i zapunktował ( choć gdyby nie odpadnięcie Kimiego , to obszedł by się tylko smakiem ) . Nakajima wykluczył Alonso z być może najważniejszego dla niego wyścigu sezonu i jechał tragicznie .
Coulhard - Webber - David znów pokazał , że potrafi rozwalić przeciwniką bolidy Webber średni wyścig .
Vettel - Bourdais - Sebastian pokazał dziś świetną jazdę i zdobył 3 punkty . Pokazał , że czas i rezultat w kwlaifikacjach nie był przypadkiem .
Button - Barichello - remis - Słaby wy ścig jak i weekend obu kierowców Hondy .
Fisco - Sutil - remis Sutil wprawdzie nie ukończył wyścigu ale przedtem jechał dobrze i był szybszy od Fisco .
Trulli - Glock - obaj pojechali dziś znakomicie i zdobyli tyle punktów co BMW . Nie można wyłonić zwycięscy , gdyż startowli z zupełnie innych pozycji .
Hamilton - Kovalainen - remis - Obaj pojechali bardzo dobry wyścig . Kovalainen wyprzedził w generalce Heidfelda , a Mclaren zbliżył się do Ferrari .
Bourdais i Vettel kierowcami STR w 2008 roku?
Współwłaściciel Scuderii Toro Rosso – Gerhard Berger zasugerował w ostatni czwartek, jaki jest możliwy skład jego zespołu w sezonie 2008.
Mający na swoim koncie kilka wygranych wyścigów F1 stanowczy Austriak niejednokrotnie wypowiadał się krytycznie o obecnym składzie kierowców Toro Rosso, który stanowią Scott Speed i Vitantonio Liuzzi. W wywiadzie dla sportnet.at podkreślił jednak, że odejście kierowców jeszcze w trakcie obecnego sezonu nie wchodzi w grę.
Berger stwierdził też, że zatrudnienie doświadczonego kierowcy na dłuższą metę byłoby „korzystne” dla każdego młodego zespołu. „Czasami ponosimy konsekwencje tego, że mamy dwóch młodych, niedoświadczonych kierowców.” – powiedział Berger. „Jednakże debiutant nie musi być młody i jednocześnie niedoświadczony”.
Dla przykładu, dominujący w serii Champ Car Sebastian Bourdais bardzo liczy na to, że w przyszłym roku zasiądzie w kokpicie bolidu Toro Rosso, a Berger przyznaje się do bliskiej znajomości z 28-letnim menadżerem Francuza – Nicolasem Todtem.
„Znam Nicolasa, od kiedy był małym dzieckiem, gdy jeździłem jeszcze u jego ojca (Jeana Todta) w Ferrari. Inną sprawą jest to, że myślę, iż Nicolas wykonuje kawał dobrej roboty w swoim fachu.” – powiedział Berger.
Z posadą kierowcy wyścigowego Toro Rosso w 2008 roku łączony jest również obecny tester BMW Sauber – Sebastian Vettel, który jest związany długoterminowym kontraktem z siostrzanym zespołem STR – Red Bull Racing. Jednakże nastoletni Niemiec śmiał się z tej pogłoski na torze Magny-Cours: „Nic o tym nie wiem i nikt o tym ze mną nie rozmawiał.” – zacytowała słowa Vettela agencja prasowa Sport-Informations-Dienst.