odchudzicsie
Myśle, że każdy ma ulubionego autora, takiego że jak widzi na półce jego książke to łapie ja od razu bo wie, ze mu się spodoba albo takiego autora, na którego akurat ma się humor. Przynajmiej ja tak mam. Graham Masterton. Tylko kilka z długiej listy jego książek mi się nie podobaly. Potem pani Anna Rice. Autorka slynnego dzięki Bradowi Pittowi i Tomowi Cruisowi "Wywiadu z wampirem" i masy innych ksiązek o tematyce pokrawnej i nie tylko Paulo Coelho ma styl, ktory mi bardzo pasuje, miło mi się go czyta a to przy okazji kawał naprawde inteligentnej lektury. Jest jeszcze Stephen King do którego zapał straciłam nieco po przeczytaniu felernego "Roku wilkołaka", ale za niedługo otrząsne sie zapewne z traumy i autor "Jasności" wróci u mnie do łask
Gasiu, podeślij mi te kawały Chetnie się pośmieje U mnie tez ta miejscowość nie budzi zaufania
Niestety nie mam takich na kompie i nie znam adresów www. Czytałem je dawno temu w tych gazetkach Superpressu czyli "Dobry Humor" itp
No, no, no, od razu mi się gęba wykrzywiła w banana.
Na Heidelbergu na początku Starless, Fripp zaczyna odgrywać swoją początkową partię z "Nocnej Straży". Ale to chyba przez pomyłkę.
Szkoda że te czasy już minęły...dziś to kawał snoba można powiedzieć Nadal ma świetne poczucie humoru, można się o tym przekonać czytając niektóre wpisy w jego "dairy" ("101 Things To Do With A Deceased Wife" zabija ), albo relację fanów z jego solowych koncertów.