Indeks odchudzicsieKatowice gdzie zgłosić kradzież tablicPub morgan's Irish w KatowicachKatowice pyzowice loty do USAKatowice Dąb -jana i PawłaKatowice Niechorze która trasaKatowicki Spodek may dayKatowice montaż drzwi GERDAKatowice - Sąd - księgi wieczysteKatowice - korekta wad wzrokukatowicki Spodek Wystawa Psów
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • annablack.xlx.pl
  •  

    odchudzicsie

    "my nie blokujemy ruchu, my nim jesteśmy"
    szkodnik, zgadzam się, jak nie ma ścieżek rowerowych, rowerzyści stanowią zagrożenie dla siebie samych na ulicach, jak już powstają scieżki, to przeważnie zawsze znajdzie się urzędnik, który zmieni plan inwestycji, wytyczy gdzie indziej ścieżkę albo zleci to firmie, która nie ma pojęcia jak stworzyć ścieżkę, aby wygodnie się po niej jechało i nie trzeba było patrzeć na mapę.
    Mandat... to mnie dobiło, rozumiem, że po chodnikach to raczej się nie jeździ, bo można kogoś potrącić, ale jeśli nie ma innej możliwości, a po ulicy człowiek się boi...
    W Katowicach MK odbywają się w każdy ostatnio piątek miesiąca o 17;30 pod Teatrem Śląskim na rynku.



    Witam serdecznie.
    W sobotę będę jechał do Katowic od strony Wrocławia (A4), mam dojechać na ul. Różaną
    (okolice Kościuszki).

    1. Czy może mi ktoś podpowiedzieć, gdzie najlepiej zjechać z A4 i jak dojechać na tą ulicę?
    2. czy jest jakiś w miarę dobry plan miasta Katowic w internecie ?
    3. czy w pobliżu tej ulicy jest jakiś Praktiker/Obi, etc. ? (po dojechaniu będę musiał
    pewnie coś dokupić...)

    pozdrawiam,

    --
    Dominik Siedlak (bachus)
    Na serwerze bachus - login taki mam,
    serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...



    NOCKA W KATOWICACH FINAL INFO
      Dnia 5.09 na 6.09 odbędzie sie nocka, na której bedzie turniej 1vs1. Cafe znajduje sie na ulicy Stawowej w Katowicach (niedaleko Mc'Donald'a). Wpisowe 15 zł lub 20zł/25zł w żależności od chęci nagrodzenia pierwszych trzech miejsc. W przypadku małej liczby osób, cena ulegnie zmianie do 25zł.
    ---------------------------------
    Plan dnia:
    20:00-20:30 - oczekiwanie na przyjezdnych (Dworzec PKP wejscie główne pod zegaram na zarówki lub Dworzec PKS przy Empiku)
    21:00 - przygotowanie do nocki
    22:00 - rozpoczęcie nocki i turnieju
    8:00 - zakończenie imprezy
    ---------------------------------
    Prosze wysyłać zgłoszenia na maila matek@hell.net.pl i zawrzeć w niej nastepujące informacje:

    Imie, nick, miasto, wyrazic opinie na temat nagrodzenia pierwszych trzech miejsc (15 zł nocka i turniej lub 20zł/25zł nocka i turniej z czego 5zł/10zł na nagrody)

    MAPY:
    agony, codex, deck, liandri, turbine
    Ustawienia:
    system rozgrywek DE, ws off, tl 10 finalowe 15

    To jest OSTATECZNY termin który NIE PODLEGA JAKIMKOLWIEK ZMIANOM.
    Ps. Jeśli cos nie napisalem pytac.
    Ps2. Sorki za bledy



    Od Zielonej Góry, Środy Śląskiej - po wjeździe do Wrocławia należy jechać cały czas prosto (ul. Średzka, Kosmonautów, Lotnicza, Legnicka). Gdy droga zmieni się z dwupasmowej w jednokierunkową (ul. Ruska), należy skręcić główną w prawo (ul. Kazimierza Wielkiego). Dalej za drugimi światłami wjechać w tunel, w którym prawym pasem jedziemy na Brzeg. Potem cały czas prosto (ul. Traugutta) jedziemy na Brzeg. Gdy zobaczymy na horyzoncie Mc' Donalda, natychmiast na światłach skręcamy w lewo w ul. Na Niskich Łąkach. Przed zakazem skrętu w prawo skręcamy w prawo, po czym w lewo z górki i jedziemy około 150 m pod bramę Ośrodka Szkolenia Psów ZKwP we Wrocławiu.

    Od Poznania, Trzebnicy - Po wjeździe do Wrocławia należy jechać cały czas prosto i początkowo trzymać się kierunku na Warszawę (ul. Sułowska, Żmigrodzka, most Trzebnicki). Potem dalej cały czas prosto w kierunku centrum ul. Trzebnicką aż do momentu, gdy ta łukiem zacznie skręcać w prawo. Wtedy skręcamy w lewo w ul. Probusa dojeżdżamy do dwupasmowej ulicy, w którą lekkim łukiem skręcamy w lewo (ul. Drobnera). Na najbliższych światłach skręcamy w prawo i jedziemy cały czas prosto (ul. Św. Jadwigi, Piaskowa, Św. Katarzyny). Gdy zobaczymy kierunek na Warszawę, zgodnie z nim skręcamy w lewo. Potem cały czas prosto (ul. Traugutta) jedziemy na Brzeg. Gdy zobaczymy na horyzoncie Mc' Donalda, natychmiast na światłach skręcamy w lewo w ul. Na Niskich Łąkach. Przed zakazem skrętu w prawo skręcamy w prawo, po czym w lewo z górki i jedziemy około 150 m pod bramę Ośrodka Szkolenia Psów ZKwP we Wrocławiu.

    Od Warszawy, Oleśnicy - Po wjeździe do Wrocławia należy jechać cały czas prosto (al. Jana III Sobieskiego). Na skrzyżowaniu w remoncie trzeba trzymać się prawego pasa i jechać cały czas prosto (ul. Krzywoustego, Kromera, Most Warszawski). Za mostem główną w lewo i cały czas prosto (ul. Wyszyńskiego). Trzeba się trzymać drogowskazów na Kraków, a za skrzyżowaniem z estakadami na światłach w lewo na Brzeg. Potem cały czas prosto na Brzeg (ul. Traugutta). Gdy zobaczymy na horyzoncie Mc' Donalda, natychmiast na światłach skręcamy w lewo w ul. Na Niskich Łąkach. Przed zakazem skrętu w prawo skręcamy w prawo, po czym w lewo z górki i jedziemy około 150 m pod bramę Ośrodka Szkolenia Psów ZKwP we Wrocławiu.

    Od Katowic, Jeleniej Góry - Po wjeździe d Wrocławia (ul. Karkonoska) należy trzymać się kierunku na Warszawę (ul. Wyścigowa, Ślężna, Dyrekcyjna, Pułaskiego). Potem w prawo na Brzeg (ul. Kościuszki). Następnie w trzecią ulicę należy skręcić w lewo i następnie w prawo w ul. Traugutta. Na światłach skręcamy w lewo w ul. Na Niskich Łąkach. Przed zakazem skrętu w prawo skręcamy w prawo, po czym w lewo z górki i jedziemy około 150 m pod bramę Ośrodka Szkolenia Psów ZKwP we Wrocławiu.

    Niestety w niedzielę wjazd będzie najprawdopodobniej płatny.

    Plan miasta dostępny pod adresem: http://plan.pl/wroclaw/mapa/index.php



    A było to rok temu. W kwietniu, miesiącu w którym zaczyna się prawdziwa wiosna i - płaci się podatek za rok ubiegły. Z płaceniem podatku związana jest in formacja o dochodach za poprzedni rok. Kwiecień - czwarty miesiąc roku daje już też pojęcie czego się spodziewać w kwestii dochodów w roku bieżącym. Podliczenie roku 2004 wyszło nieźle, 2005 zapowiadał się jeszcze lepiej - zacząłem myśleć o wprowadzeniu marzeń w rzeczywistość - o zakupie działki i budowie domu. Zacząłem działać.
    O budowie domu myślałem zawsze - odkąd rozumiałem co to dom wiedziałem że mój musi być własny na własnej ziemi.
    Jakoś tak się składało ze od dziesięciu lat miałem chęć zbudować dom we Sławkowie - niedużym miasteczku przy trasie Katowice - Kraków w połowie drogi między Sosnowcem (gdzie mieszkam) a Olkuszem. "Strategiczne" położenie Sławkowa przy dwupasmówce, 20 min od Katowic, 30 od Krakowa, bardzo mi odpowiadało. Sławków jest ładny, ma prawdziwy rynek, dużo zieleni, mam tam też najomych - same plusy. Problem był jeden - nie mogłem przez wiele lat znaleźć tam działki wartej zakupu.
    Ostatnimi laty bardzo często bywałem u znajomych Joli i Michała w Ząbkowicach - Dąbrowie Górniczej - prawe codziennie. Michał nieraz mówił mi "kup sobie plac koło mnie - będziesz miał sąsiada". Ten plac akurat wybitnie mi się nie podobał. Kwietniowego dnia ubiegłego roku zapytałem Michała czy mają jakieś biuro nieruchomości w Ząbkowicach. Szukałem bardzo małej działki 200 - 300 m2, najchętniej z budynkiem do remontu, do 30000 zł. Taka działka była - Jola i Michał nawet ją sami wypatrzyli z ogłoszeniem miejscowego biura iż jest do przedaży. Skoro w Sławkowie nie mogę nic znaleźć to czas zacząć szukać gdzie indziej. Michał mówi że biuro jest ale do d****, Jola mówi że nie do d*** bo przez nie kiedyś dobrze sprzedali mieszkanie, więc mówię - Jola, pokaż mi gdzie to biuro. Pojechaliśmy. Zabraliśmy panią z biura aby nam pokazała działkę z budynkiem. 300m2, ruina i sąsiedztwo meneli. Pytam o coś innego w podobnej cenie. Pani mówi że są jeszcze dwie. Oglądamy. Pierwsza musiała być koszmarna - nie pamiętam jej, druga średnia - dojazd przez błoto, działka 600m2 mocno zacieniona. Z błota na skróty wjeżdżamy na ładną nową kostkową ulicę. Nagle pani z biura mówi "o, tutaj będzie do sprzedania ta działka, też 600m2, też za 30000". Stajemy i oglądamy. Dla mnie od strony estetycznej przepaść w stosunku do tego co oglądałem wcześniej. Odwozimy panią do biura a ja intensywnie myślę.
    Myślałem niedługo. Oglądałem działkę jeszcze ze dwa razy i właściwie się zdecydowałem - kupuję.
    Problem jest jeden - decyzja za szybka, nie mam gotówki w ręce.
    Jadę do biura i mówię jak jest - chcę kupić ale teraz nie mam kasy. Wyjeżdżam na kilka dni w sprawach służbowo - rozrywkowych a pani z biura dopada mnie telefonicznie - kupuje pan czy nie? ja mówię że chętnie, ale muszę nazbierać gotówkę - nie ma problemu, towaru na półkach mam na znacnzie większą kwotę, ale aby go zamienić na gotówkę potrzeba czasu. Jest akurat pierwszy maja - proponuję 1 września jako możliwy termin zapłaty. Pani z biura mówi ze zwariowałem. Ja mówię ze mogę najwcześniej 1 sierpnia. Staje na tym ze biuro skontaktuje się ze sprzedającymi a ja sobie myślę - jak mam kupić to na spokojnie albo wcale. Wracam z rzeczonej imprezy i jest odpwiedź - właściciele zgadzają sie na sierpień. Okazuje się ze dla sprzedających termin był mniejszym problemem niż dla Pani z biura. Uzgadniamy zaliczkę 20%, podpisujemy umowę wstępną, i spokojnie do sierpnia zamieniam towar na gotówkę i ścigam dłużników. 1 sierpnia melduję się z gotówka w biurze - niestety nie dograli papierologii. Opóźnia się o kilka dni, ale zawieramy transakcję bez problemu, wszystkie papiery OK z małym zgrzytem - działka okazuje się być lasem. Jest stare pozwolenie z lat siedemdziesiątych na budowę domu oraz z maja br pismo z UM iż przewidują tam budownictwo mieszkaniowe. Kupuję. Założenie księgi i inne papiery idą gładko. We wrześniu wpadam do UM o warunki zabudowy. Dostaje niebawem odpowiedź - ten sam urzędnik który w maju przewidywał domy teraz przewiduje las !!! :-(
    Nie ma planu zagospodarowania, trzeba czekać na ostateczna odpowiedź. Uruchamiam jakieś znajomości w UM, coś się dzieje, ale jak miałem się zgłosić byłem na jakimś wyjeździe i melduję się w UM ze sporym opóźnieniem w listopadzie. Początek dyskusji drętwy "Plan uchwalono, ale nie wniósł pan swoich wniosków" 15 minut szukania aktualnej mapy i - jest - nie ma lasu!!! Nie wiem czy znajomości czy raczej normalni urzędnicy - w każdym razie świeżutki, nowy plan zagospodarowania mówi że mam budownictwo mieszkaniowe! W zasadzie nie jestem zdziwiony, kupiłem ostatnią pustą działkę na ulicy, więc czego się można było spodziewać? Jakieś wątpliwości jednak miałem (a ludzie od których kupiłem podejrzewam że mieli jeszcze większe i dlatego sprzedali ten "las") - kamień z serca zrobił bum!!! W połowie stycznia dostaję pismo z urzędu wypis i wyrys z planu zagospodarowania i lecę do geodety po mapkę do celów projektowych. I tu zawaliłem - po mapkę mogłem lecieć już w sierpniu ubiegłego roku o czym nie wiedziałem :-(
    Mam kolegę konstruktora który zrobi mi obliczenia, a co najważniejsze skierował mnie do kompetentnego zaprzyjaźnionego architekta. Jutro jadę oglądać ostateczna wersje projektu!

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •