odchudzicsie
Ja tam od paru lat mam zdefiniowane, jakie kierunki mnie interesują Medycyna, analityka medyczna, mikrobiologia lub techniki kryminalistyczne, ze szczególnym wskazaniem na medycynę, a wszystko pragnę studiować we Wrocławiu Niby Katowice bliżej, ale jednak... Wiadomo. I dlatego też do liceum poszłam na profil przyrodniczo-usportowiony, gdzie rozszerzoną mam biologię, chemię i wf No, w zasadzie mam jeszcze rozszerzone oba języki, a także, czego już nie mam zapisanego na świadectwie, a realizujemy: matematykię, fizykę, polski i historię Ale to już wena twórcza nauczycieli
Ja tam od paru lat mam zdefiniowane, jakie kierunki mnie interesują Medycyna, analityka medyczna, mikrobiologia lub techniki kryminalistyczne, ze szczególnym wskazaniem na medycynę, a wszystko pragnę studiować we Wrocławiu Niby Katowice bliżej, ale jednak... Wiadomo. I dlatego też do liceum poszłam na profil przyrodniczo-usportowiony, gdzie rozszerzoną mam biologię, chemię i wf No, w zasadzie mam jeszcze rozszerzone oba języki, a także, czego już nie mam zapisanego na świadectwie, a realizujemy: matematykię, fizykę, polski i historię Ale to już wena twórcza nauczycieli Miałem przebłyski tak samo, a techniki kryminalistyczne . . . to jest coś : )
To nie do końca jest prawda, Paulino Tuniu, gronkowca złocistego mozna zwalczyć. W Zakładzie Mikrobiologii wykonaja wymazy na bazie których powstanie autoszczepionka dla Wojtka.
Polecam ten zakład mikrobiologii z kilkudziesiecioletnim doswiadczeniem i
Instytut Mikrobiologii Akademii Medycznej
Zakład Bakteriologii
31-121 Kraków ul. Czysta 18
tel. 33-o8-77; 34- 23-57
Ich autoszczepionki sa rewelacyjne i znam wiele osób, takze dzieci po kuracji.Jest tez inny, ale nie znam nikogo kto sie tam leczył
http://www.cbm.com.pl/
Zreszta zaklady mikrobiologii sa w każdym miescie, gdzie jest Akademia Med. więc chyba najblizej bedziesz miała Katowice.
A poza tym to w takim przypadku jak Twojego Wojtka, to byc moze lekarz zdecyduje sie na leczenie skojarzone.
Witam wszystkich!
Mieszkam w mieszkaniu w 60-letniej warszawskiej kamienicy. Kilka lat temu był tu generalny remont i od tego czasu utrzymuje się zapach chemii. Ciuchy które stąd wyniosę i powieszę u kogośsą tym smrodem przsiąknięte, ale u mnie w domu czują to tylko goście, za to bardzo mocno.
Od czasu tego remontu ma mkłopoty ze zdrowiem (pokrzywka, alergie, syndrom przewlekłego zmęczenia, osłabienie etc) i chciałbym zdiagnozować co jest źródłem tego zapachu. Lakier do podłogi, tynki, pozostałości po grzybie, po którym nie ma śladu...
Szukałem w Warszawie jakiejś firmy, która zajmuje się kmpleksowymi badaniami toksykologicznymi mieszkań. NIestety, znalazłem takową tylko w Katowicach, i to zajmującą się tylko mikrobiologią, a nie chemią, rozpuszczalnikami etc.
Czy ktoś ma jakiś pomysł, co mogę zrobić?
Jeżeli ktoś zna namiar na firmę która to zrobi, zostawiam mail:
poczteks@wp.pl
Z góry dziękuję za wsparcie,
Michał
Dot.: Jak higienicznie korzystać z publicznego WC?
Też zwykle robię to "na Małysza" ;) Na szczęście na mojej uczleni toalety wyglądają dość przyzwoicie, więc specjalnie mnie od nich nie odrzuca.
Co do tego, czy coś kiedyś "złapałam", to tak - grzybka w toalecie KFC w Katowicach :mad:
Na ostatnich zajęciach z mikrobiologii "zbieraliśmy" w toalecie próbki z powietrza i z deski klozetowej, a także z dłoni - jak nie zapomnę to w przyszłą środę dam znać, co nam wyrosło na pożywkach ;)
1158 osób zakażonych i 24 zmarłe - to dotychczasowy bilans zachorowań na grypę typu A/H1N1 podany przez Główny Inspektorat Sanitarny.
Główny Inspektorat Sanitarny zaznacza, że podane liczby dotyczą przypadków potwierdzonych badaniami laboratoryjnymi. - 80% przypadków tej grypy przebiega łagodnie. Pacjenci często nawet nie zgłaszają się do lekarza. Można przyjąć, że grypę nowego typu przeszło kilkaset tysięcy osób - zaznaczył rzecznik GIS Jan Bondar. Dodał, że nowy wirus stał się dominującym wirusem sezonowym i według różnych ocen odpowiada za 30-50% zachorowań na grypę.
Podkreślił że mimo 24 zgonów grypa wywoływana przez wirus A/H1N1 nie odbiega od przeciętnej grypy sezonowej, można wręcz przyjąć, że jest lżejsza, a wśród zmarłych przeważali pacjenci cierpiący na inne poważne choroby, w tym nowotwory czy niewydolność krążenia. Bondar zaznaczył, że zawsze w sezonie grypowym dochodziło w Polsce do kilkunastu, kilkudziesięciu, czasem nawet kilkuset zgonów, jednak "nigdy nie było takiej diagnostyki i takiego raportowania", jak w przypadku wirusa A/H1N1.
We wtorek wojewódzki inspektor sanitarno-epidemiologiczny w Poznaniu Andrzej Trybusz poinformował, że w szpitalu w Koninie zmarła 51-letnia kobieta, u której zdiagnozowano wirus A/H1N1. - Bezpośrednią przyczyną śmierci pacjentki była zatorowość płuc. Niewykluczone, że infekcja przyspieszyła u niej rozwój innych chorób - zaznaczył Trybusz. Jak poinformował rzecznik konińskiego szpitala Leszek Czajor, zmarła kobieta pochodzi z rejonu miejscowości Turek. Do szpitala została przyjęta w piątek, stwierdzono u niej silne objawy grypy.
Czajor powiedział, że szpitalu w Koninie przebywa obecnie pięcioro dzieci ze stwierdzonym wirusem nowej grypy. - Nie ma osób dorosłych z A/H1N1 - dodał. Trybusz poinformował, że do tej pory w całej Wielkopolsce zdiagnozowano wirus A/H1N1 u 69 osób. Sześć z nich jest w stanie ciężkim.
Jak podała gazeta.pl, w poniedziałek rano w szpitalu MSWiA w Warszawie zmarła kobieta, która przed kilkoma dniami urodziła dziecko. Według portalu przywiezioną z Instytutu Matki i Dziecka kobietę - która miała tam "złapać" zapalenie płuc - zbadano pod koniec listopada na obecność wirusa nowej grypy, lecz test wypadł negatywnie. Po porodzie jej stan się pogarszał, kolejną próbę wykonano już po śmierci pacjentki, tym razem wynik wykazał obecność wirusa A/H1N1.
We wtorek w Laboratorium Mikrobiologii i Parazytologii Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu uruchomiono siódme w Polsce urządzenie do diagnozowania wirusa A/H1N1. Dziennie może ono przebadać 20 próbek. Maszyna, zakupiona za 200 tys. złotych z rezerwy budżetowej Rady Ministrów, będzie służyła do diagnozowania próbek pochodzących od pacjentów z terenu Wielkopolski oraz województwa lubuskiego i innych ościennych.
Poznań jest szóstym po Warszawie (dwa urządzenia), Łodzi, Gdańsku, Katowicach i Olsztynie miastem, w którym diagnozuje się wirusa świńskiej grypy.
wp.pl
Jak widać w Polsce są już ofiary świńskiej grypy ! Co zrobić aby zatrzymać tę epidemię ? Zapraszam do dyskusji
Bytom. "W związku z awarią, spowodowaną przez Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów przegotowywanie wody przeznaczonej do spożycia zaleca się mieszkańcom śródmieścia Bytomia, Szombierek południowych, osiedla Arki Bożka i rejonu ul. Chorzowskiej." - taki komunikat wydała Powiatowa Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna w Bytomiu 15 czerwca, po tym jak w mieście zaczęło huczeć od plotek na temat rzekomego zatrucia wody.
Następny komunikat pojawił się kilkadziesiąt minut później podając informacje że „…w oparciu o wyniki badania podstawowych parametrów fizyko – chemicznych jakości wody wykonanych przez Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów w Katowicach i Powiatową Stację Sanitarno – Epidemiologiczną w Bytomiu stwierdza się, że podstawowe wskaźniki jakości wody spełniają wymagania normatywne wody nadającej się do wykorzystania dla celów gospodarczych. Ze względu na trwające badania mikrobiologiczne wodę należy spożywać wyłącznie po przegotowaniu”.
Co jednak znaczy wyrażenie „dla celów gospodarczych”? Ano nic więcej, jak tylko tyle, że surową, nie przegotowaną wodą możemy tylko posprzątać mieszkanie, lub spłukać toaletę.
Wydawało by się, że dla ludzi żyjących w XXI wieku takie zdarzenie nie powinno być problemem nie do przejścia, i w wielu przypadkach tak się stało. W przedszkolu miejskim nr 8 na ulicy Wrocławskiej 44 o tym, że woda z kranu może być niezdatna do spożycia zaczęli mówić rodzice przyprowadzający swoje pociechy. Pracownicy placówki zareagowali błyskawicznie. Niestety trzeba było spisać na straty potrawy już przygotowane, czyli około 40 porcji śniadań, a „czystą” wodę kupili w… sklepie. Inaczej jednak reagowali ludzie „mniej przystosowani” do panujących warunków. Zamiast iść po wodę do sklepu i mieć nadzieję, że patowa sytuacja szybko się rozwiąże, to stali na ulicy i siali plotki o rzekomym chemicznym skażeniu wody, ba (!) usłyszeć można było nawet o celowym zamachu terrorystycznym na bytomską społeczność.
– W Bytomiu nie ma żadnej zatrutej wody, nie wiem skąd są te plotki?! Miała miejsce zwyczajna awaria wodociągowa, woda poleciała brudna, a my wszczęliśmy normalny tryb postępowania w takich przypadkach. Należało pobrać próbki wody i poddać je badaniom jakości. Dlatego podaliśmy komunikat nakazujący przegotowanie wody przed jej spożyciem. A do momentu kiedy woda z kranu leciała brudna po mieście jeździły beczkowozy – wyjaśnia Barbara Wojtanowska – kierownik nadzoru i monitoringu jakości wody Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Bytomiu.
Badania mikrobilogiczne trwają jednak dłużej niż sprawdzenie parametrów fizyko-chemicznych, bo 72 godziny. Czyli przez trzy dni bytomscy notable snuli plany o zemście na terrorystach. Dopiero w sobotę rano ogłoszono komunikat dopuszczający wodę do spożycia.
EM