odchudzicsie
Mandat dotyczy tylko Pana - więc ewentualna egzekucja dotyczy tylko Pana.
Mandaty są egzekwowane w trybie egzekucji skarbowej - a więc, albo urząd skarbowy ściągnie to sobie sam z nadpłaty Pana podatku, albo któregoś dnia zawita u Pana komornik.
Inne rozwiązanie to pisać do Wojewody o umorzenie lub rozłożenie na raty. Tutaj masz więcej na ten temat: http://www.katowice.uw.go...ws880/printpage
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości
news:ecjv1p$pdf$3@news.onet.pl...
watz napisał(a):[color=blue]
> Nie sadzicie ze Komorniki mozna było potraktowac inaczej?[/color]
[color=blue]
> Idea jest taka ze w przyszlosci ma byc nowowybudowana obwodnica Komornik
> OIDP po wschodniej stronie miasta (czyli patrzac z Poznania po prawej).
> I wtedy obecna droga krajowa bedzie tylko centralna ulica Komornik, a
> caly ruch pojdzie obok.
> Tylko nie wiem kiedy to sie stanie.[/color]
[color=blue]
>Docelowo Poznań z Wrocławiem będzie łączyć autostrada, na odcinku do
>okolic Kórnika wspólna dla Katowic i Wrocławia :0[/color]
Pierwsze słyszę.
Nie pomyliłeś autostrady z S5?
Dawno już zrezygnowano z planów autostrady A5, pozostała właśnie
ekspresówka.
Tylko i aż.
podepnę się pod temat.Ja natomiast nabyłem okazyjnie bo za 200zł nowy kask LAZER VERTIGO DRAGON od jegomościa z Katowic który miał sporo sprzętu ponoć pochodzącego ze zlicytowanych przedmiotów inkasacji komorniczej sklepów z Francji.Jeszcze nawet nie miałem okazji w nim pojeździć bo moto zdechnięte. Jeśli ktoś mógłby sie wypowiedzieć na temat marki a nawet modelu to byłbym wdzięczny.
http://m.onet.pl/_m/b10295a497822955...5019f4,1,1.jpg 370 karnych zarzutów obejmuje at oskarżenia przeciw komornikowi z Katowic, który trafił właśnie do sądu. Zarzuty dotyczą przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych oraz oszustw na szkodę dłużników.
Fundusz alimentacyjny
Od 4 miesięcy nie otrzymuję już świadczeń alimentacyjnych z funduszu alimentacyjnego,świadczenia te zostały wstrzymane z powodu zdobycia przez komornika informacji o rzekomym pobycie mojego ojca na terytorium Niemiec. Niestety ani komornik ani ja nie jesteśmy w stanie potwierdzić prawdziwości tych przypuszczeń. Komornik anulował sprawę dotyczącą egzekucji na podstawie tej informacji,zwrócił mi wszystkie dokumenty jakie do tej pory mu nadesłałam,z sprawa kazał się zgłosić do Sądu Okręgowego w Katowicach.Z Sądu Okręgowego przekierowano mnie jednak do sądu Rejonowego,który miał sporządzić odpowiedni protokół i przesłać go do Sądu Okręgowego,do tej pory sprawa nie została ruszona i ja nadal nie otrzymuję żadnych pieniędzy w ramach alimentów,które przecież mi się należą!W dodatku nie posiadam żadnych informacji na temat miejsca pobytu mojego ojca ponieważ nie utrzymywaliśmy kontaktu od 1999 roku,a Sąd cały czas się tych danych ode mnie domaga!! jakby nie rozumieli,że ja nawet nie wiem jak mój ojciec wygląda,a co dopiero jego adres!!!!!
Komornik też nie posiada informacji na temat jego aktualnego miejsca zamieszkania i pracy a mimo to wstrzymał egzekucję!!!!
Nie wiem już co robić,chociaż i tak jestem bezradna,proszę pomóżcie
Cytat:
Napisał/a Agulina1
Ja byłam w DSM w Karwowie (niedaleko Kołbaskowa), ale musze przyznać że wizja DSM którą mi pani przedstawiła jest zupełnym przeciwieństwem tego co widziałam w Karwowie. Tam standardowo śniadanie, obiad i kolacja ale w miedzyczasie jak któraś była głodna to zawsze były płatki z mlekiem, albo kanapki itp. Pozatym dzieciom niczego nie brakowało. Środki czystości, ubranka, zabawki... wszystko dostawałyśmy bez problemu. Wiadomo nie było jak w domu ale dało sie wytrzymać. A tym czasem niech pani próbuje do skutku z tymi pazerami z MOPSu. Jeśli mogłabym jeszcze jakoś pomóc to proszę pytać. Pozdrawiam
no ja kiedys mieszkalam w regulicach to jest pod alwernia no niestety w fatalnych warunkach i zglosilam sie opomoc socjalna i co przyszla opieka na wywiad z gminy i powiedziala mi ze dziecko nadaje sie do odbioru mi.potem drugi raz prubowalam i znowu ta sma socjalna i ta sama spiewka wkurzylam sie napisalam pismo do krakowa do glownego i w tedy dostalam inna socjalna ale coz wegiel i pieniadze byly na tatusia bo ja tam mialam razem z dziecmi tylko tymczasowy maeldunek.a tu w katowicach dostaje tylko rodzinne i z funduszu alimenty.to naptawde bardzo ladny dom samotnej matki maja w krakowie niz tu w katowicach.jestem czesto w krakowie bo jezdze do komornika na al.pokoju.bo tam znajduje sie moj komornik.
Komornik zablokował konta szpitala im. Śniadeckiego w Katowicach. 150 pracowników nie dostało wypłaty - informuje "Gazeta Wyborcza".
to znowu ja
15 grudnia 2007, 0:40:33 - qmichal 90minut.pl
Prokurator postawił zarzuty wiceprezesowi PZPN
Prokurator postawił zarzuty Eugeniuszowi K. za działalność na szkodę PZPN. Wiceprezes związku ma tydzień na zebranie 150 tysięcy złotych kaucji albo zostanie aresztowany.
K. postawiono zarzuty nieprawidłowości przy przyznawaniu licencji na grę klubów w pierwszej i drugiej lidze oraz działania na szkodę PZPN. - Na razie nie muszę wpłacać tej kaucji - powiedział K. i potwierdził, że zatrzymanie ma m.in. związek ze sprawą wierzytelności GKS Katowice.
Kilka lat temu katowicki klub nie miał z czego spłacać długów wobec ZUS, urzędu skarbowego, firm, piłkarzy i trenerów. Sąd wyznaczył komornika, by ten przejął pieniądze, jakie miały trafić z Canal+ za prawa do transmisji telewizyjnych. GKS dostawał je za pośrednictwem PZPN. - Związek nie przekazywał pieniędzy komornikowi, lecz osobom i firmom powiązanym ze związkiem. Wiceprezes przesyłał je tam, gdzie chciał. A to jest całkowicie niezgodne z prawem - twierdzi Witold Przybyła, członek zarządu firmy Indos obracającej wierzytelnościami.
- Wszystkie dokumenty do mnie docierały, ale były zatwierdzane kolegialnie. Są odpowiednie uchwały władz PZPN, które nakazywały regulowanie długów wobec członków PZPN - tłumaczy K.
W końcu komornik ściągnął pieniądze z konta związku. Nieoficjalnie mówi się, że chodziło o 3 mln zł. Lada chwila PZPN może stracić następne 4 mln, jeśli taki sam wyrok zapadnie w podobnej sprawie Widzewa Łódź. - Nie powiedziałbym, że to wina Eugeniusza K. Nikt nie rozpoczął postępowania karnoskarbowego przeciwko niemu - mówił po ujawnieniu sprawy mecenas Eugeniusz Stanek, członek zarządu PZPN. Związek odwoływał się od decyzji urzędu skarbowego, ale wszystkie wnioski oddalono.
Druga sprawa to nieprawidłowości przy przyznawaniu licencji. K. był szefem komisji licencyjnej w pierwszej instancji. Dwa lata temu wrocławska policja zabezpieczyła w PZPN dokumenty 16 klubów. W tym Wisły Kraków, Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, Amiki Wronki, Lecha Poznań, Widzewa Łódź, Polonii Warszawa, Odry Wodzisław Śląski, Górnika Zabrze, Wisły Płock, GKS Katowice i Zagłębia Lubin. - Komisja pierwszej instancji to nie tylko ja, w jej składzie jest w sumie pięć osób. Nie można więc twierdzić, że licencje przyznaje K., i mnie obarczać odpowiedzialnością. Przecież nie zastraszam tych pozostałych czterech osób. To nie są tylko moje decyzje. Zgoda, wydawałem licencje, ale zawsze było tak, że klub spełniał formalne wymogi - tłumaczy się K.
Ale prezesi klubów do dziś twierdzą, że choć K. nie zasiadał w komisji drugiej instancji, to miał na nią wielki wpływ. To z nim trzeba było uzgodnić, jak dostać licencję przy odwołaniu. Efekt był taki, że we wszystkich tych przypadkach kluby zagrały w lidze. Były prezes GKS Katowice Piotr Dziurowicz twierdzi, że mimo długów dostał od K. licencję na sezon 2004/05, i to w pierwszej instancji. Niedawno Centralne Biuro Śledcze przesłuchiwało w tej sprawie działaczy Widzewa.
Gdy w 2005 r. "Gazeta" opisała działalność K., ten pozwał ją do sądu. Sprawa trwa.
źródło: Gazeta.pl