odchudzicsie
serwal napisał:
> Nie moge sie zgodzic co do koncepcji o kontrataku. Wojna Zimowa miala byc
> tez "sprowokowana" przez Finów, którzy rzekomo ostrzelali z artylerii wies
> Mainila. Armia Czerwona tylko "kontratakowala" wskutek "prowokacji". Mysle, ze
> Stalin szykowal tez jakas sztuczke z fikcyjnym niemieckim atakiem. Mial duze
> doswiadczenie - strzaly na Moscie Marco Polo padly z karabinów chinskich
> komunistów, inspirowanych przez Kreml. Jednak Stalin sie przeliczyl, nawet nie
> zdazyl wykonac akcji dajacej pretekst do ataku na III Rzesze. Hitler,
> najprawdopodobniej bezwiednie, wyprzedzil Stalina we wszczynaniu wojny.
Celem Wojny Zimowej było przesunięcie granicy, a raczej jej odsuniecie od Leningradu.
O ile pamiętam, Stalin proponował Finom wymianę. Chciał też obsadzić kilka wysepek
na Morzu Baltyckim, w celu lepszej kontroli morskich podejsć do Leningradu. Bylo
to podyktowane obawą o możliwosć blokady morskiej (co zresztą później stało się
faktem). Tak więc jego działania można rozpatrywać w kategoriach defensywnych.
O ile wojna ta był sprowokowana przez Stalina, to trudno sobie wyobrazić taką
prowokację w stosunku do Niemiec- przeciwnika znacznie silniejszego.
producent: Atlus
wydawca: Atlus
kategoria: strategiczne / turowa
cRPG
Data Premiery:
Europa (PAL): jeszcze nie ogłoszona
Polska: obecnie brak planów wydania
USA (NTSC): 24 czerwca 2008
tryb gry: single / multiplayer
tryb multiplayer: brak danych | liczba graczy: 1-4
wymagania wiekowe: 16+
Operation Darkness to produkt stanowiący połączenie historycznej strategii turowej oraz gry role-playing. Gracz uczestniczy w zmaganiach wojennych, dowodząc drużyną składającą się z kilku bohaterów. Opisywana gra pierwotnie przygotowana została jedynie z myślą o japońskim odbiorcy i dopiero po pewnym czasie wydano jej anglojęzyczną wersję.
Omawiana strategia proponuje alternatywne spojrzenie na tematykę II Wojny Światowej. Podstawowe usprawnienie polega na dodaniu elementów fantasy do rozgrywki. Sterowane postaci dysponują więc wieloma potężnymi czarami, a na polach bitew pojawiają się także różnorakie potwory. Paradoksalnie jednak Operation Darkness oferuje możliwość prześledzenie wielu najsłynniejszych bitew z tego okresu. Głównym zadaniem sterowanej przez gracza drużyny staje się powstrzymanie zapędów Hitlera i wyzwolenie określonych terenów spod okupacji Trzeciej Rzeszy.
Kampania singleplayer rozgrywana jest na mapie taktycznej, ukazującej zajęte przez wroga regiony. Gracz może tu dokonywać wyboru pomiędzy głównymi misjami oraz dodatkowymi zadaniami, których wykonywanie nie jest obowiązkowe. Warto też dodać, iż do opcjonalnych misji można podchodzić wiele razy w celu pozyskania dodatkowych profitów. Działania wojenne prowadzone są między innymi w Normandii (rok 1944), jak i na obszarze nazistowskich Niemiec (rok 1945). Zabawa wzbogacana jest licznymi scenkami przerywnikowymi, pozwalającymi zapoznać się zarówno z tłem historycznym, jak i poszczególnymi bohaterami opowieści.
Wybierane misje zawsze poprzedzane są szczegółowym briefingiem. Następnie gracz przenoszony jest do okna drużyny, gdzie ustala się skład swojej ekipy. Każdy poziom cechuje się określonym limitem żołnierzy, których można ze sobą zabrać. Ponadto niektóre postaci automatycznie dodawane są do listy, gdyż ich obecność w danej operacji jest obowiązkowa. Same misje rozgrywane są w systemie turowym, co oznacza, iż strony konfliktu wykonują ruchy na zmianę. Ponadto w danej turze każda jednostka ma przyporządkowaną ściśle określoną liczbę punktów akcji. Walczy się zarówno z żołnierzami, jak i pojazdami czy wspomnianymi wyżej fikcyjnymi kreaturami. Istotną rolę odgrywa poznanie mocnych i słabych stron atakowanych jednostek, szczególnie że dysponuje się ograniczonymi zasobami ludzkimi.
Po zakończeniu każdej misji gra powraca do okna planowania taktycznego. Członkowie drużyny nagradzani są punktami doświadczenia, a ponadto odblokowują sobie nowe umiejętności i ataki specjalne. Równie ważną rolę odgrywa wyposażanie swoich ludzi w odblokowane przez grę przedmioty. Są to w głównej mierze lepsze bronie, wśród których nie zabrakło wielu futurystycznych konstrukcji.
Główny tryb gry, czyli Story Mode, oferuje zabawę wyłącznie dla pojedynczego gracza. Operation Darkness zawiera też jednak pełnoprawny multiplayer. W trybie kooperacji do rozgrywki może przystąpić maksymalnie czterech graczy. Uczestnicy zabawy przejmują wtedy kontrolę nad wybranymi przez siebie bohaterami, wspólnymi siłami dążąc do osiągnięcia postawionych przez grę celów. Oprawa wizualna Operation Darkness prezentuje stosunkowo wysoki poziom wykonania. Bitwy obserwowane są w pełnym trójwymiarze. Nie zabrakło także efektów specjalnych, towarzyszących niektórym spośród odpalanych ataków. Gra wyróżnia się ponadto za sprawą bardzo czytelnego interfejsu. Do nawigacji służą wyświetlane na ekranie ikony przycisków. Gracz może także przeglądać dokładne statystyki, dowiadując się nieco więcej na temat swoich podwładnych.
Operation_Darkness-NTSC-XBOX360-NAGGER
odx-nagger.iso
odx-nagger.dvd
klarek_i napisał:
> za bardzo PiS, jednak:
> 1. nie etnicznego tylko raczej zdrady narodowej
To się ze sobą łączy. Przecież Polaków z Generalnego Gubernatorstwa albo Kresów
Wschodnich nie brano do Wehrmachtu. Istotnie, Tusk pochodzi z rodziny kaszubsko-
niemieckiej i PiS chodziło o wypuklenie tego faktu na zasadzie "Polak Niemca
nie lubi i nie chce być przez niego rządzony". I to się świetnie udało.
> 2. stawianie w jednym szeregu postkomuchów z Lepperem, ZSL-owcami i
Giertychem
> nawet mi sie podoba tylko jest pewna różnica w kategorii, znaczeniu i w
> życiorysach, nieprawdaż ?
Nie ma (przynajmniej dla mnie). Poza tym, że komuniści z SLD są nieco bardziej
zreformowani od Leppera, Pawlaka i spółki.
> 3. może i takie padły, ale w wielu polskich rozgłośniach padają i padały
> gorsze oskarżenia pod adresem rodaków i zapewne nie przeszkadza Tobie, że w
> nich występują również przedstawiciele PO.
Ale jakie oskarżenia? Czy ktoś w polskiej Telewizji albo jakiejś gazecie
wyrażał radość z np. Katynia? A poza tym co innego krytykować nawet boleśnie
własny naród (tak jak to robił Miłosz albo Piłsudski - oboje zresztą za to
znienawidzeni, choć patrioci), co innego szczuć i judzić przeciwko Niemcom albo
Żydom (szczególnei to drugie jest bolesne - po wymordowaniu 3 mln synów Judy na
polskiej ziemi).
Przy okazji, wiesz że PO miał
> zaproszenie do RM.
Zapraszać mogą wszystkich, nie każdy musi takie zaproszenie przyjmować. PiS
przyjął, WIEDZĄC jakie treści prezentowane są na antenie RM. Od 2005 roku
Jarosław Kaczyński nie ma prawa mówić, ze jest politykiem niezbrukanym grzechem
antysemityzmu - choć bezpośrednio nie powiedział nic przeciw Żydom TOLERUJE
rozgłośnię rozpowszechniającą antysemityzm. Do kosza poszedł wizerunek
Kaczyńskiego z początku lat 90 - polityka być może nieco zapalczywego, ale nie
posługuącego się knajacko-endecką retoryką.
> 4. Ten zarzut równie dobrze można odnieść do PO.
PO prezentuje fikcyjną wizję swego udziału/braku udziału w III RP? Możesz mi
przybliżyć, co masz na myśli?
> 5. Czepiasz się. A czepianie się, że ktoś jest mniej wykształcony świadczy o
> słomie w butach nie do końca uprzątniętej.
Od szefa klubu parlamentarnego PiS mam prawo chyba oczekiwać umiejętności
sprawnego posługiwania się językiem polskim, Dorn ją posiadł, dlaczego przed
Gosiewskim mam stawiać niższą poprzeczkę?
> 6. To nie było główne hasło wyborcze. A że zaproponował pani profesor pracę.
> Powinieneś się cieszyć.
Nie wiem czy powinienem się cieszyć z politycznego sk**wienia kogokolwiek
(wiem, ze Gilowska jest kobietą, ale innego określenia na jej postawę nie
znajduję). Co do hasła to różnimy się w opiniach bo moim zdaniem lajtmotiwem
tej kampanii było właśnie przeciwstanie Polski solidarnej Polsce liberalnej. I
Gilowska reprezentowała tą drugą - oczywiście zaocznie, bo choć nie było jej w
kampanii, to ona opracowała m.in program 3*15 albo radykalne cięcia wydatków
socjalnych.
> 7. I nawzajem, że się tak wyrażę.
> 8. KOściołem się nie przejmuj. Poradził sobie z atakami postkomuchów i UW, to
> poradzi sobie i z tym problemem. Tak przy okazji, wzruszył mnie ślub Tuska.
Nie pamiętam kiedy UW atakowała Kościół (ale może przespałem lata 1994-2004),
podobnie nie wszyscy komuniści byli antykościelni (vide PSL) - być moze
pomyliła Ci się UW z Unią Pracy.
Oczywiście wierzę, że Kościół poradzi sobie z PiS - istnieje ponad 1000 lat,
PiS dopiero od 5 i mam nadzieję, że niedługo będzie nas straszyć.
> 9. Ta pani jest-była zwolennikiem zapłodnienia in vitro, a nie aborcji. Droba
> różnica.
A jaka jest tutaj różnica z punktu nauczania KrK? Zresztą jesli chcesz jakiś
inny przykład to pomyśl sobie o ginekologu ministrze Piesze albo Andrzeju
Urbańskim, który głosował za aborcją z powodów społecznych w 1993 roku - jakoś
niego bulterier Kurski zapomniał wytknąć w trakcie swej "walki o prawdę".
>A to z Dornem to a propos czego ?
A propos podwójnej moralności.
> 10. Było to nieładne, ale jak sobie przypomnę zwolenników PO gardzących
> moherowymi beretami, ludźmi starymi, rolnikami, luźmi niewykształconymi, to
już
>
> wolę Kurskiego.
Kiedy zwolennicy PO gardzili moherowymi beretami, ludźmi starymi, rolnikami,
niewykształocnymi - czy ktoś robił jakieś badania na ten temat? Postępujesz nie
fair przeciwstawiając wypowiedzi Kurskiego (polityka z krwi i kości - głównego
rozgrywającego PiS na Pomorzu) opinie jakichś anonimowych sympatyków PO.