odchudzicsie
Witam serdecznie,
wraz ze znajomymi planujemy wybrać się w lipcu na 3-4 tygodniowy wypadzik na Ukrainę. W planach przede wszystkim Podole, a potem Gorgany i Czarnohora. Nie ma wśród nas żadnego stałego bywalca na Ukrainie dlatego mamy parę pytań dotyczących takiej wyprawy.
1. Ceny i waluta
Jako studenci bardzo cenimy sobie przystępne ceny, nie chcielibyśmy zatem być zaskoczeni gdyby ceny okazały się wyższe niż przewidywaliśmy Czy możemy zatem założyć, że ceny na Ukrainie, zarówno w miastach jak i na wsiach, są +/- podobne do polskich? Ponadto czy dolary/euro są walutą, którą warto mieć przy sobie podczas marszu po słabo zamieszkanych terenach?
2. Mapy
Czy istnieją jakieś polskie mapy ukraińskich Karpat? Jak na razie zamierzamy oprzeć się o wigówki i dwie dość świeże polskie publikacje: Czarnohora i Bieszczady Wschodnie (nie pamiętam wydawnictw) oraz w razie potrzeby zakupić coś ukraińskiego we Lwowie.
3. Stan tamtejszych szlaków
Mapy to jedno, a faktyczny stan to drugie Czy mógłby ktoś dać znać jak wyglądają tamtejsze szlaki? Byłbym wdzięczny nawet za małe fragmenty dzięki którym wiedzielibyśmy które szlaki wybierać.
Byłbym wdzięczny za wszelkie info dot. Karpat ukraińskich gdyż w przeciągu miesiąca może nam przydarzyć się praktycznie wszystko.
[quote="lusac"] niezla mapa wegierska ('wschodnie karpaty' czy jakos tak)[/quote]
zdaję się, że chodzi o "Dimap"? obejmuje głównie Czarnohore i część Świdowca, Gorganów niestety brak
[quote="Wozzeck"]przewodnik ,, Bezdroży "[/quote]
Masz na myśli "Ukraine Zachodnią" czy "Gorgany"? Gdzieś czytałem, że ten drugi jest do niczego; niestety nie miałem okazji skonfrontować. A Gąsiorowski? Przyda się?
Wracając do tematu map Ukrainy.
Kupiłem w sobotę mapę Karpat Ukraińskich we wrocławskim sklepie turystycznym z mapami:
Księgarnia Podróżnicza S.C.
Wrocław, ul. Wita Stwosza 19 /20, tel. 071 7923065
koszt 19.50 zł,
Tytuł Ukraińskie Karpaty
wydawnictwo: Kijwska Wijskowo-kartograficzna Fabrika - pisane cyrylicą
Skala 1:200 000 - ale bardzo dobra moim zdaniem.
Może w większych miasta w jakiś sklepach alpinistyczno-turystycznych będzie też dostępna, Lub jak zadzwonicie do wrocka to wam podadzą z jakiej hurtowni to dostali.
Pozdrawiam
Cezar, kup mapę "Karpaty ukraińskie" laminat . Jesli chodzi o wykonanie to nie widziałem lepszej mapy . Calkowicie odporna na wielokrotne składanie i kąpiele wodne , moze też słuzyć jako obrus . Ostatnio uzupelniam kolekcje map i całkowicie przechodze na laminaty "Super Mapa " .
Poszukuję mapy pt. "Góry Rodniańskie" wydanej przez węgierskie wydawnictwo. W Polsce mapę sprzedaje wydawnictwo Bezdroża ale narazie pustki magazynowe
gdyby ktoś z szanownych klubowiczów posiadał to chętnie odkupię lub zamienię np na wykoanae domowym sposobem ale bardzo dobrej jakości reprinty wigówek z terenów Ukraińskich karpat.
Witaj!
Gorce są cudne i naprawde warto w nie jedździć. Sam bywam tam często ale jesli masz ochotę "zejść" ze szlaku topolecam gorąco wypad w Ukraińskie Karpaty. Sprawę szlaków mamy załatwioną - poprostu ich niema. Wypad np w Bieszczady wschodnie w rejon Pikuja, Ostrej Hory, Połoniny Równej jest dość nieskomplikowany oragnizacyjnie, a jest po czym chodzic. Piękne połoniny,bez szlaków, praktycznie bez turystów,łatwe orientacyjnie...same zalety wrazie potzreby służe pomocą (mapy itd...)
pozdrawiam
to dobrze że ma mapę na Ukrainę bo się fajnie tam powozi. Czasem jadę do kolegi do Lwowa a potem "autostradą" w kierunku Węgier w Karpaty. Wyprzedzają się wszyscy i wszędzie gdzie się da! Dużo szybkich aut tam jeździ. Raz mnie ich policja złapała. Wyprzedzałem na podwójnej i przekroczyłem prędkość, nie wiem o ile bo i tak policjant radar miał w oczach. "mandat" 100 hrywien = 36 PLN!!! w cenie informacja o kolejnych punktach radarowych na trasie
http://www.bezdroza.com/shop_image/p...474783e723.jpg
Moldova
Data wydania:2002 Cena: 28.00 zł
Opracowanie: Wydawnictwo Topograf
Rodzaj: mapa drogowa
Format: 12 cm x 20,5 cm
Skala: 1:380 000
Miejsce wydania: Budapeszt
Mapa drogowa Mołdawii rumuńskiej - regionu rozciągającego się między grzbietem Karpat Wschodnich a rzeką Prut. Od północy graniczy z Ukrainą a od południa z Muntenią - innym regionem Rumunii. Obejmuje takie miasta jak Gałacz (Galati), Bacau, Roman, Suczawa (Suceava) , Botoszany (BotoĹźani), Fokszany ( Focsani), Iasi, Piatra Neamt. W rogu mapa fizyczna krajów łuku karpackiego. Na odwrocie kolorowe zdjęcia oraz informacje krajoznawczo-turystyczne po węgiersku, rumuńsku i angielsku. Mapa znajduje się w plastikowym etui.
nie wiem czy tylko u mnie ale stronka przestala dzialac :( ktos moze wie dlaczego albo czy jest jakas inna do sciagania tych map? potrzebuje arkuszy ktore niestety w ksiegarniach sa niedostepne..
A konkretnie o co dokładnie Ci chodzi, o jaki arkusz?
może tu
http://www.mytravel.by/komu-topograf...karty-ukrainy/
a może tu
http://www.karpaty.com.ua/?chapter=maps
Dziś, w nocy, wyjeżdżam w Bieszczady Wschodnie. Otwieram więc MapSource i wgrywam uprzednio zainstalowane w nim mapy: na szosy - polska GPMapa i jej odpowiednik na Ukrainę, oraz wektorowe, topograficzne mapy Karpat Ukraińskich, na których mam, oprócz dróg, szczyty, przełęcze, ścieżki, lasy, połoniny, szczegółowe warstwice, siatkę kilometrową itd. Do tego dodaję, utworzone w MapSource, swoje punkty, trasy, ścieżki i co tam jeszcze chcę. Wszystko to wysyłam do odbiornika. Szosami, jak w każdej nawigacji, dojadę np. do Łumszor, ale potem idę w góry i z moim systemem Garmina już w tych górach nie zginę, mimo że tam wcale nie ma szlaków ;-).
Cyt: "Mam możliwosć na zamówienie przywozić mapy z Ukrainy. Mapy miast Ukraińskich, górskich szlaków..."
Napisz coś więcej o tym. Jestem zainteresowany mapami (dobrymi!) Ukraińskich Karpat
Pozdrowaśki Wojtek
[quote="WojtekR"]Cyt: "Mam możliwosć na zamówienie przywozić mapy z Ukrainy. Mapy miast Ukraińskich, górskich szlaków..."
Napisz coś więcej o tym. Jestem zainteresowany mapami (dobrymi!) Ukraińskich Karpat
Pozdrowaśki Wojtek[/quote]
Ja również
Zbiór: Bibliografia Bieszczadów
Katalog: Mapy
Dział: Ukraina, Karpaty Wsch.
Coś ruch w wątku zamarł, a szkoda - I wojna światowa to chyba najtragiczniejsza karta w dziejach Bieszczad... Żeby trochę rozruszać temat, wrzucę ciekawe moim zdaniem informacje, do jakich dotarłem wczoraj.
Otóż jak zainteresowani tematem wiedzą, w latach 1914-1915 w Karpatach najbardziej pożądanymi przez Rosjan obiektami terenowymi, które chcieli zdobyć, były przełęcze - nimi chcieli bowiem przepychać carskie imperium... Największe znaczenie miały trzy przełęcze: Dukielska, Łupkowska i Użocka. Wielokrotnie toczyły się o nie krwawe walki, których efektem były cmentarze wojenne z setkami żołnierskich mogił (np. w pobliżu Przełęczy Użockiej był/jest? cmentarz, na którym pochowano 2000 poległych). Te 3 przejścia były najdogodniejsze, ale przełęczy w Karpatach - jak to w górach - nie brakuje. Problem w tym, że nie każda nadaje się np. do przeprawiania artylerii, taborów itd.
Przeglądając wczoraj mapę dołączoną do monografii niemieckiego 46 Pułku
Piechoty (skala ok. 1: 200 000) zauważyłem, że Niemcy zaznaczyli na niej następujące beskidzkie przełęcze [podaję w brzmieniu oryginalnym, niemieckim, idąc z zachodu na wschód]:
- Wysowa-PaÄź
- Dukla-P.
- Łupków-P.
- Ruszka-P.
- Uscoker-P.
- Vereczke-P.
- Beskid-P.
- Wyszkower-P.
-Jablonica-P. (Tartaren-P.)
Część z tych przełęczy znajduje się w Beskidzie Niskim, część w Bieszczadach, część w Karpatach Wschodnich - na terenie Ukrainy. Myślę, że nikt nie powinien mieć trudności w zidentyfikowaniu w/w przełęczy i połączeniu ich z polskimi nazwami.
Jak sądzicie, co zadecydowało, że autor owej mapy z niemieckiej książki umieścił akurat te (oczywiście poza 3 wymienionymi najdogodniejszymi przejściami) a nie inne przesmyki?
PS Wiem, że w "Pierwszej wojnie światowej w Karpatach" pod red. Olszańskiego są wymienione karpackie przełęcze, ale zależy mi na tym, abyście to Wy się wypowiedzieli :smile:
prawdę mówiąc 2 lata mieszkałam na Ukrainie, 1,5 h autem od bukovel, więc docierałam tylko na wyciągi...
NOCLEGI
jeśli chodzi o noclegi, to polecam Jaremcze i tam noclegi w bardziej przyzwoitych cenach jak w samym bukovel nastawionym na mafie z dniepropetrowska i noworuskich
drugie miejsce, dużo mniej turystyczne (ze wzgl na tradycje i infrastrukturę) -ale bliżej Bukovel to Tatariv:
http://www.karpaty.info/en/uk/if/jr/tatariv/
GRANICA
jeśli chodzi o granice - mam 40 pieczątek w paszporcie i zyję, nie jest to Schengen, trezba wypełnić maly formularzyk i się jedzie,
choć prawda, że spowrotem 'trochę' się stoi, kolejki, ale w styczniu, mniej, bo cięzko Ukraińcom dostać teraz wizę
LUDZIE
gorale jak gorale - the best!!!, ale w bukovel, troche jak w naszym zakopcu licza dudki i zdarza sie, ze chca naciagnac, normalne
ja dobrze znam ukraiński, co otwiera wiele drzwi
DROGI - do bani, ale jakos noworuskie jeżdżą wypasionymi autkami, jakimi w Polsce nie obaczysz, ja autkiem z Polski tam nigdy nie jechalam, wiec nie powiem
ja kombinuje jak tam dotrzec w styczniu - lutym, bo zostawilam nartki u znajomych
a byłeś kiedyś na Ukrainie? na wschodzie?
specyficzne klimaty, ale moim zdaniem warto - choć górki niewysokie, mapa tras jasna, no i na www.bukovel.com są webcamerki
nie jeździłam w Dolomitach, i Bukovel pewno do nich daleko, ale nie ma kolejek!!!!!!!!!!!! jest śnieg, super widoki, fajne trasy
coś jeszcze?