odchudzicsie
On 21-07-2004 10:55, Kamil Jońca wrote:
Michal R. Hoffmann said the following on 2004-07-21 10:27:
[...]
| KJ
| PS. NIe wiem, ale u mnie xprint _KOSZMARNIE_ wolno dział :-(
| Nie wiem, czy to kwestia xprinta, ale faktycznie wolno się drukuje i
| przyblokowuje co nieco system. Drukowanie pod Windows bardziej mi się
| podoba :)
Poprawka. Po wczorajszym upgradzie xprint dostał kopa. :-) Dużego.
ooo, muszę spróbować. Ostatni upgrade miałem ponad tydzień temu :)
On Mon, 17 Mar 2003 01:23:00 -0500, kamila slawinska wrote:
| (świetna scena kiedy Rzeźnik poucza Amsterdama, że ciało mężczyzny trzeba
| traktować jak świnię i podobnie szlachtować).
nie wiem, dlaczego akurat ta scena ci tak nie pasowala?
Ależ ona mi psaowała! ;) Piszę wyraźnie: "świetna scena". Zwacam na nią
uwagę, bo to pewien klucz dla wielu obrazów/wątków w filmie. I tylko tyle.
najwieksze pretensje mam do miramaxu o nachalny nacisk na ten
nieszczesny watek romansowy.
Najgorsze jest to, że wątek romansowy to w tym przypadku kosmiczna pomyłka.
O ile o postaci Amsterdama wiem sporo, znamy jego motywację i domyślamy się
celów, to jego wybranka jest tu nieomal anonimowa: owszem, przeszła jakiś
dramat, wychowywał ją Rzeźnik i pewnie wychował ją na dziwkę i złodziejkę.
Ale to naprawdę mało. To postać bez większego wyrazu. Fastrygowana.
a jak w tym kontekscie znajdujesz oryginalny plan
scorsese,zeby amsterdama zagral de niro?
A kto to jest "bob de niro" (za
news:jdbq6v0ogevmm1ahtu7hadvs8n0aodbk0a@4ax.com) ? ;-o No chyba, że
chodziło o Roberta De Niro ;
Jeśli tak, to w tym przypadku możesz mieć rację. Ale jak widać to w moim
przekonaniu w samym filmie ze scenariusza wyszło coś innego, niż Scorsese
zamierzył. Zapewne: niestety.
(ciekawe, kto wtedy by zagral billa rzeznika?)
Na pewno nie Dustin Hoffman ;-)))
"Aleksander Kamil Modzelewski"
Wcale nie niestety, Wojciech Sosinski napisał(a):
| Wazelinuje.... bo zaręczyłem się.... we Wtorek....
| z panną Natalia Hoffman.... A tym samym dolaczylem do
| Mikolaja ;)
Kongratulejszyn! :)
| ps. informuje ze nie musialem sie zareczac ( nie bede tatusiem - moze za
kilka
| lat :)
Za kilka lat nie będziesz tatusiem? To ja już nie wiem, co powiedzieć :
przez najblizsze kilka lat jeszcze nie mam zamiaru nim zostac :)
| ps II oficjalna impreza zareczynowa odbedzie sie
| w marcu - oczywiscie wszyscy zaproszeni ;)
I oczywiście będzie dym, buu :<
w prezencie dostaniesz gaz maske jak przyjdziesz :)
tylko bedziesz musial mowic wolno i wyraznie ;))))
| Wojciech 'Sosen' Sosiński
| Crowley BOFH ;)
O, właśnie, jak robota?
Operator NOC
wlasnie robie sobie wode z mozgu pochlaniajac informacje.....
Aleander
sosen
Użytkownik jelen <je@spox.orgw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bp7umf$n3@nemesis.news.tpi.pl...
zadzwon do hoffmana, albo jego producenta - moze Ci udostepnia
no widac ze nie jestes "trendy"...
nie wiesz o nowej, ogolnopolskiej akcji...
- zaczelismy od "Uwalniania ksiazek" - akcji szeroko popieranej przez
media!, a organizatorzy to m. in. Wydział Współpracy i Promocji Urzędu
Miasta Krakowa oraz Ośrodek Kultury im. Cypriana Kamila Norwida.
- powoli rodzi sie ruch spolecznu pn. "Uwolnic Bilet" zapoczatkowany w
Lublinie i realizowany przy duzej pomocy tamtejszego MPK,
- a wlasnie startuje incjatywa "Uwolnic Film" - akcja ma spopularyzowac
ogladanie filmów - to moze byc wielka przygoda dla mlodziezy i doroslych.
Sadze ze akcja ta bedzie tez okazja do spotkan ludzi, ktorzy kochają te same
filmy.
pozdrawiam
Sebastian
ps. a moze uwolnic pieniadze? ;)
No prosze, Kamil Dabrowa i Michal Niewiadomski w radiu publicznym. Sciagnijcie
stara, dobra ekipe, ktora odeszla/wyleciala z radiostacji, mam na mysli takie
osobowosci jak Grzegorz Hoffman, Jacek Hawryluk, Maciej Magora Goralski, Max
Cegielski, Krzysztof Siemak i Paulus Mazur, Grzegorz Markowski, Harper,
Boryczko, Pawel Maks... nie smialbym nie wspomniec o Pawle Sito... a nowa
odslona radia Bis w oczach i uszach sluchaczy z poprawnie dzialajaca glowa
obroni sie sama.
btw, po nocach jeszcze czasem slysze w glowie stare dobre radiostacyjne audycje
autorskie.
Użytkownik Mateusz 6a2a9 <m@polbox.comw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:38B1776F.D84DC@polbox.com...
| ".Kamil." napisał(a):
|
| | z adresami nie trafiles bo te aqrat (prawie) wszyscy grupowicze znaja
| | z z ksiazek polecam myProblemChild...
|
| znaja, a jednak pytaja, czy kwasy szkodza bardziej niz amfa !! co jest
nie
| tak ?
|
|
| nie wiedziales ze kwasy powoduja uszkodzenie chromosomow ???
wiem.
wiem rowniez (to z kolei informacja z drukowanej 'vivy' dla kobiet), ze
jointy powoduja 'nieodwracalne uszkodzenie mozgu'.
|
|
|
|
| :-))))))))))
| "odkryli" to bardzo madrzy ludzie dawno temu ;-)))
|
|
| a) czytali nie te ksiazki co trzeba.
| b) czytali tylko dialogi
| c) nie czytali
| d) zapadli na dziwaczna amnezje
|
|
| po pierwsze nie uogolniaJ a po drugie jk ktos juz napisal zabawic sie
| tez mozna
jasne, wiem, tak tylko sie chcialem powymadrzac, aby rozruszac towarzystwo
wzjamenej adoracji. teraz znowu bedzie nudno.
| ;-) oczywiscie kwasy na poczatku byly uzywane do calkiem innych celow
| (resocjalizacja psychiatria badania nad swiadomoscia i mozgiem itp.)
| nie chce mi sie rozpisywac
| chodzi ogolnie mi o to ze zgodzilbym sie z toba w polowie ;-) kwasy nie
| powinny byc uzywane do bezmyslnego np.tanczenia ale czasem czlowiek musi
| odreagowac ...<cut... i nie wyglaszalbym tego w taki autorytatywny
| sposob z pozycji madrzejszego/lepszego/bardziej uduchowionego jezeli
| myslisz ze jestes jednym z powyzeszych to zatrzymaj to info dla siebie
| ok?
okej. chcialem troche wyjsc na pape smerfa, ale mnie przejzeliscie.
| dobra koniec bo jeszcze cie zanudze ;-)))
|
|
| chyba maja krotka pamiec, bo jesli uwaznie by przeczytali (i zrozumieli,
bo
| przeczytac nie = zrozumiec, prawda ?) "LSD my problem child" (do ciebie
to
| tez sie odnosi),
|
| ??? tej aluzyji niestety nie rozumiem ni w zab :-( mozesz mowic troche
| jasniej?
| ze niby co do mnie sie odnosi???
ojej, symultaniczne odpowiadanie na podobne kwestiie sprawilo, ze nie czytam
juz imion, tylko kolejne posty, ktore podnasza podobne kwestie. chodzi mi o
to, ze sam hoffman twierdzil, ze w momencie, gdy LSD trafilo na ulice, nic
dobrego z tego nie wyniklo, bo jest uzywane rekreacyjnie i jego potencjal
sie marnuje. przed chwila powiedziales prawie to samo tylko nieco
delikatniej.
po
k
On Sun, 11 Feb 2001 17:13:59 +0100, "Rufus T. Firefly"
<chac@stgambit.gda.plwrote:
Sluszna uwaga. 'Gingerbread Man' mozesz sobie w zasadzie darowac jako film
Altmana. Gdyby w czolowce nie bylo nazwiska rezysera, nie bylbym w stanie
rozpoznac reki Altmana. Bardzo przecietny thriller, ktory ani nie razi w
oczy nadmierna glupota, ani nie poraza mozgu niczym odkrywczym. Glowne
wrazenie (bardzo dziwne jak na Altmana) - to jest film antyaktorski. Calosc
jest krecona z dalekich i srednich planow i nijak nie da sie nawet cieszyc
gra Downey Jr., czy Duvalla. Plus, ze sama historia trzyma sie jako tako
kupy i jest umiarkowanie interesujaca.
hmm, zaintrygowales mnie, bo wydawalo mi sie, ze nic nei moze byc
bardziej obce altmanowi, niz takie antyaktorskie, jak to ujales,
podejscie. moze kiedys. chocby po to, zeby miec wlasne zdanie na
temat tego filmu.
Cookie's Fortune obejrzalem w kinie z zainteresowaniem i jednoczesnie po
zakonczeniu stwierdzilem, ze Altman juz dawno nie nakrecil filmu, w ktorym
czymkolwiek by mnie zaskoczyl formalnie.
to prawda, ale... ja ci powiem, gdyby kazdy rezyser, ktory ma w
filmografii70 filmow, trzymal poziom taki jak altman, to by naprawde
nie bylo zle.
Bezsprzecznie. "Shortcuts' to ostatni Altman, ktory sprawil mi prawdziwa
przyjemnosc. BTW, z czystej ciekawosci - przy tak emocjonalnym stosunku do
tego filmu, jak odebralas 'Magnolie' Andersona?
'magnolia' rzucila mnie na kolana, jest to zdecydowanie jeden z
nasjlepszych filmow jakie widzialam w ostatnich latach i jeden z moich
ulubionych filmow w ogole. juz po 'boogie nights' doszlam do wniosku,z
eanderson jest wielka indywidualnoscia, ale to co pokazal w 'magnolii'
przeroslo moje najsmielsze oczekiwania. teraz az sie boje czekac na
jego najnowszy film, ktory juz chyba jest nakrecony (filmowali czesc
zeszlego lata na manhattanie, w koszmarnym upale i w stertach
sztucznego sniegu). zagrali philip seymour hoffman, emily watson (to
dobra wiadomosc) i... adam sandler, co mnie nieco skonfundowalo.
powinien byc gotowy pod koniec roku.
pozdrowienia,
kamila slawinska
nie, nie bedzie o ekranizacji skadinad niesamowitej powiesci simone de
beauvoir. temat postu odnosi sie wylacznie do stanu ducha piszacej te
slowa po spotkaniu oko w oko z nowym produktem wielbionego przeze mnie
p.t. andersona. nie tak dawno rwalam wlosy z glowy, ze nie udalo mi
sie dostac na tenm film na NYFF, a teraz w syuumie jestem wdzieczna
losowi, bo wspomnieni a z festiwalupozostaly piekne, nie popsute
zadnym zgrzytem.
obejrzalam film w ten weekend. co za rozczar.
kiedy uslyszalam, ze glowna role w nowym filmie tworcy 'magnolii'
zagra adam sandler, wlosy wyprostowaly mi sie ze grozy. potem wzielam
gleboki oddech i zaczelam sie sama przekonywac, ze w koncu carrey tez
umial grac, jak mu weir czy forman dali szanse. tym bardziej
zaciekawiona oczekiwalam oczekiwalam i oczekiwalam. i co dostalam?
najbardziej nie-andersonowski film z dotyczhczasowego dorobku p.t.
'punch-drunk love' jest w porownaniu do wczesniejszych dokonan tego
uzdolnionego dzieciaka po prostu niedorobiony: intrygujace postacie
przychodza znikad i donikad odchodza - niczego nie wdowiadujemy sie o
zrodlach ich postaw i o ich motywach. rownie intrygujace, nagle
zdarzenia - jak wypadek, wydarzajacy sie w pierwszej scenie na oczach
bohatera - pozostaja puszczone bez rozwiniecia, zawieszone w niebycie
i nijak nie majacej uzasadnienia i sensu przypadkowosci. w czym
problem? byc moze p.t. potrafi wypowiedziec sie sensownie tylko w
filmie trwajacym trzy godziny - 90-minutowy PDL sprawial wrazenie
filmu bez poczatku i puenty, wyrwanego ze srodka kawalu miesa, ktory
mimo najlepszych checi nie potrafi juz byc ani slodkim kroliczniem,
ani dzikim kotem, ani czymolwiek mial byc w zalozeniu. o dziwo, to nie
sandler zawinil. piekielny adas bez watpienia zagral po raz pierwszy w
zyciu prawdziwa i calkiem niezla role, a nie ograniczyl sie do
wyglupow. to samo w sobie moze wydac sie interesujace, zwlaszcza, ze
postac jest dosc dziwaczna i potencjalnie ciekawa - ale niestety nie
dosc, by dac satysfakcje z czasu spedzonego w kinie.znakomity byl
philip saymour hoffman, ale jego postac spedzila na ekranie moze w
sumie piec-wszesc minut. nawet caly urok niezwykle przez e mnie
lubionej emily watson nie poprawil mi humoru, a reszta wieczoru po
seansie uplynela mi na piciu koniaku (na szczescie dobrego), na
pocieszenie.
(rufus - mowie ci, nie idz. a przynajmniej nic sobie nie obiecuj.)
pozdrowienia,
kamila
Mysle ze Teresa Hofman to dobry kierunek. Masz ja relatywnie blisko a mogloby
sie okazac ze musisz jechac na drugi koniec Polski. Wstaw w wyszukiwarce na
Forum jej nazwisko i poczytaj. Lekarz jest wam potrzebny by odpowiedziec na
wiele towich pytan, musi ocenic stan dzieci, utwierdzic w przekonaniu ze nalezy
leczyc i jak (rowniez twojego meza).
Probiotyki bez mleka mozesz zastosowac juz teraz, (Lacidofil, Probakti4,
ACZymes). Czosnek w kroplach lub perelkach tez mozecie (najmniejszej coreczce
dawaj po kropelce). Tran na poczatek podawaj malej w perelkach, moze ta forma
bedzie latwiejsza.
Postaraj sie znalezc cos co dziecko lubi i dolanczaj stopniowo to co
jest "srednie". Kotlety mielone z mielonym brokulem. Warzywa z oliwa lub
margaryna Olivio (jest bez mleka). Ryz brazowy z warzywami, zupy warzywne.
Zamiast chleba kolka ryzowe. Wedliny zastap wlasnym pieczonym mieskiem. Mozesz
podawac kasze rowniez inne niz jaglana, szczegolnie kasze gryczana. Owoce
powoli wyeliminuj. Skoro lubi ogorki kiszone to rob zupy ogorkowe i w ten
sposob przemycaj inne warzywa (kiszonki tylko gotowane wolno podawac).
Mozecie cala rodzina stosowac miksture Sloneckiego.
Zachowanie corki w duzym stopniu moze wynikac z dzialania toksyn. Bedzie lepiej
jak candide troche zastopujecie. Dotleniaj dziecko, niech sie wyszaleje na
dworze, niech spedza kilka godzin na powietrzu. Tobie tez to sie przyda.
Nie rob wszystkiego na raz bo to zbyt trudne. Dziecko przyzwyczajaj do diety
stopniowo, by nie zanegowalo jedzenia wogole.
Dawaj duzo picia, zielona herbata tak, a brazowa zastap ziolami (mieta,
rumiankiem, szalwia, skrzypem, woda niegazowana).
Pomysl ze masz 2 coreczki i ze na pewno warto walczyc o ich zdrowie. Walczyc to
nie znaczy denerwowac sie i martwic (to nic nie daje!)ale robic co mozna by im
pomoc. Nawet troche, to jest wiecej nisz nic, a teraz bedziesz wiedziala co
jest twoim wrogiem nr 1.
Powodzenia
Anna Kamila