Indeks odchudzicsieKalkulatoe daty zapłodnieniaKalkulator kodów NOKIAKALKULATOR-ODSETKI podatkowekalkulator simlock 7360kalkulator kodów do radia"kalkulowania kodów do BeckeraKalkulator odsetek umownychKalkulator odsetek ustawowych downloadkalkulator GSM Samsungkalkulator funduszy inwestycyjnych
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • m-jak-milosc.pev.pl
  •  

    odchudzicsie

    Nauczycielskie płace
    Nauczyciele zapowiadają strajki z powodu swoich niskich wynagrodzeń.
    Czy uzasadnione?
    Mam znajomego wuefistę, z dwudziestoletnim stażem pracy, który zarabia netto
    2200 miesięcznie.
    Czy to dużo czy mało?
    Przy 18 godzinnym tygodniu pracy (po 45 minut każda), wychodzi, że średnio
    miesięcznie pracuje 65 godzin.
    Robimy proste obliczenia:
    2200 dzielimy przez 65 i otrzymujemy 33.85 złotych netto za godzinę pracy.
    Przeliczmy to teraz na wynagrodzenie miesięczne, przy założeniu, że
    nauczyciele pracują jak pozostali po około 170 godzin miesięcznie.
    33.85 x 170 = 5754.50 To pensja netto.
    Korzystając z kalkulatora wynagrodzeń wychodzi, że przykładowy nauczyciel ma
    wynagrodzenie brutto w wysokości 8327 PLN miesięcznie.
    Średnie wynagrodzenie w Polsce w 2006 roku wynosiło 2477 złotych.
    Biorąc pod uwagę, że kadrze pedagogicznej przysługują 2 miesiące wakacji,
    ferie, okazuje się, że nauczycielskie pensje nie są takie najgorsze :)



    1tomasz1 napisał:

    > Fajna odpowiedź tylko jakaś taka rozmyta. Dalej nie rozumiem co chciałeś przez
    > to powiedzieć:
    > "A czy pan Przystawa wie, ilu jest nauczycieli w tej chwili? Prawie 600.000. Ni
    > e
    > ma innej, równie licznej, grupy zawodowej."

    Możesz to sobie zinterpretowac na kilka sposobów.
    na przykład - oznacza to, że ranga zawodowa nauczyciela - jako reprezentanta
    profesji elitarnej, była przed wojna zupełnie inna niz dzisiaj, kiedy
    nauczyciele są najliczniejszą grupą zawodową z wszystkich.
    albo - weź kalkulator, przemnóż liczbę nauczycieli przez oczekiwaną przez nich
    podwyżkę wynagrodzeń (dodając do kwoty zwiększenia składkę ZUS płaconą przez
    pracodawcę), następnie przez dwanaście (liczba miesięcy - żeby nie było
    watpliwości) i zaproponuj, z którego fragmentu wydatków budżetowych nalezy
    zrezygnować, żeby te oczekiwania spełnić.



    ayran napisał:


    > Możesz to sobie zinterpretowac na kilka sposobów.

    Ja nie chcę interpretować cudzych wypowiedzi. Chcę mieć czarno na białym co miał
    autor na myśli.

    > na przykład - oznacza to, że ranga zawodowa nauczyciela - jako reprezentanta
    > profesji elitarnej, była przed wojna zupełnie inna niz dzisiaj,
    > kiedy
    > nauczyciele są najliczniejszą grupą zawodową z wszystkich.

    Słusznie. Polecam jednak porównać liczbę uczących się dzieci przed wojną i
    teraz. I zbadać liczbę uczniów przypadających na nauczyciela.

    > albo - weź kalkulator, przemnóż liczbę nauczycieli przez oczekiwaną przez nich
    > podwyżkę wynagrodzeń (dodając do kwoty zwiększenia składkę ZUS płaconą przez
    > pracodawcę), następnie przez dwanaście (liczba miesięcy - żeby nie było
    > watpliwości)

    Jak już to przez 13.

    > i zaproponuj, z którego fragmentu wydatków budżetowych nalezy
    > zrezygnować, żeby te oczekiwania spełnić.

    KRUS to jakieś 20 mld zł.

    Rozumiem, że sugerujesz, iż nauczyciele mają siedzieć cicho, a nie domagać się
    podwyżek.



    A po co ci kalkulator płacowy?Wynagrodzenie nauczycieli jest zależne od
    wykształcenia i stopnia awansu.Można znaleźć na stronie MENiS, a do tego
    dolicza sie staż(% tyle ile wysługa lat, do 20 potem już nie rośnie), i ew
    pochodne (dodatki te sa różne w różnych województwach, mówię o dodatku za
    wychowawstwo i ew. motywacyjnym). Natomiast płaca za tzw. nadgodziny liczona
    jest wg wskaźnika podstawa-ta z karty dzielona na 75-to jest koszt jednej
    godziny brutto. I to wszystko.



    Dzięki za kalkulator (znalazłam tabelkę w rozporządzeniu:
    bip.men.gov.pl/men_bip/akty_prawne/rozporzadzenie_20090324_2.p
    df), tylko nie rozumiem jak to się ma do KN, która mówi, że

    3. Średnie wynagrodzenie nauczycieli stanowi dla:
    1) nauczyciela stażysty 100 %,
    2) nauczyciela kontraktowego 111 %,
    3) nauczyciela mianowanego 144 %,
    4) nauczyciela dyplomowanego 184 %
    kwoty bazowej, określanej dla nauczycieli corocznie w ustawie
    budżetowej.

    Skoro kwota bazowa to 1906 zł to dyplomowany powinien mieć 3507,00,
    a nie 2616,00. Dlaczego nic nie rozumiem? :)



    Debil poodzian pisze
    "Mamy nowe stawki podatkowe, spadaja podatki. Odczuje to każdy,
    podatek obnizył sie z 19% na 18% (dotyczy to 99% społeczeństwa).
    Rocznie dla kogoś kto zarabi 3500 brutto zostanie w kieszeni 324 zł."
    Do szkoly kretynie, do 1 klasy matole
    Skoro 324 zl to 1% to znaczy sie ze Polak zarabia 324x100=32400 zl
    rocznie. Oczywiscie netto bo poodzian pisze ze tyle zostanie w
    kieszeni. Zeby zarobic 32400 zl netto , pensja brutto powinna
    wynosic 4684 zl miesiecznie ( patrz kalkulator wynagrodzen
    gazetapraca.pl/gazetapraca/0,91738.html).
    Poodzian o mozdzku kury zapomnial dodac ze zmniejszenie stawek o 1%
    to wylacznie zasluga Gilowskiej. Projekt PiS, przeglosowany w Sejmie
    za czasow PiS.
    Matol poodzian zapomina jednoczesnie dodac za od tego roku o 12 tys
    zlotych wzrasta sumaryczna skladka ZUS ( to juz pomysl PO). Ja
    rozumiem ze poodzian sie cieszy bo slyszy ze dzwonia ale nie wie w
    ktorym kosciele. Zobaczymy jak uciesza sie pracodawcy i ile osob
    wyladuje na bruku dzieki PO.
    Nauczyciele dostana jakies grosze (nieslusznie moim zdaniem), ale
    debil poodzian zapomnial dodac ze od wrzesnia rosnie pensum z 18
    godz tygodniowo do 24. Pociagnie to zatem zwolnienia nauczycieli.
    Poodzian sie cieszy. Cieszy sie bo to wesoly matol, ktory juz
    calkowicie zabladzil w otaczajacym go wirtualnym swiecie.
    Pozdrawiam



    Gdańsk prywatyzuje przedszkola
    No to będzie cud z tymi prywatyzowanymi przedszkolami. Takie same
    czesne dla rodziców, wyższe zarobki dla nauczycieli i 25%
    oszczędności dla gminy. Trzymam kciuki za nową teorię ekonomii
    przedstawicieli edukacji. Jak się uda, Nobel gwarantowany. Obawiam
    się jednak, że to rodzice zapłacą za podwyżki wynagrodzeń i
    oszczędności gminy.

    Ciekawe czy ten sam umysł wymyślił likwidację zerówek w
    przedszkolach? Cała różnica, że do zerówek w szkołach zamiast
    2000 będzie chodzić 3300 sześciolatków, ot co? To chyba ocena
    kalkulatora, nie człowieka. Ciekawe ilu dzisiaj sześciolatków
    chodziłoby do przedszkoli, gdyby gmina wywiązywała się ze swoich
    zadań należycie i przedszkola były bardziej dostępne?



    Wynagrodzenia nauczycieli
    Cześć. Czy ktoś zna sronę na której jest kalkulator płacowy? Widziałam kiedyś
    na necie ale nie pamiętam gdzie on jest??



    No to doczekaliśmy się gorzowskich oświadczeń majątkowych ORAZ GRAŻYNY
    WOJCIECHOWSKIEJ! Ale nigdy nie spotkałem jeszcze tak oszczędnej osoby, która
    tak mało wydaje na życie. Ale do faktów. Należy przeanalizować oświadczenie
    majątkowe za 2004 rok:
    www.gorzow.pl/~strona/osw/rad5/23.pdf i za 2005 rok:
    www.gorzow.pl/~strona/osw/rad6/23.pdf . Dochodzi się do
    arcyciekawych wyników. Zostawmy na boku jej mieszkanie i samochód – tu nic się
    nie zmieniło. Płynny majątek w ciągu roku 2005 zmienił się w następujący
    sposób: gotówka wzrost o 10.000 zł, Fundusz Pionier wzrost o 30.895 zł, gotówka
    w EURO spadek o 1975 zł, udziały w Ziemi Gorzowskiej wzrost o 25.000 zł, co
    razem daje wzrost majątku o 63.920 zł.

    W tym czasie zarobki netto według jej oświadczenia majątkowego wynosiły 71.683
    zł, czyli na życie zostało jej zaledwie 7.763 zł na cały rok. Czyli miesięcznie
    wydawała na wszystkie swoje potrzeby (mieszkanie, energia, jedzenie, stroje,
    kosmetyki, paliwo itp.)
    niecałe 650 zł. TO NIEMOŻLIWE.

    Ale nawet w tej informacji jest duża nieścisłość. Na oświadczeniu majątkowym za
    2005 rok zostało dopisane przy deklaracji dochodów pomiędzy dwoma myślnikami
    słowo –netto-, choć w ubiegłym roku (oświadczenie za 2004 rok) tego słowa nie
    było. Ale dochód podaje się zawsze brutto (jest to przychód pomniejszony o
    koszty uzyskania przychodu) – więc ten dopisek ma chyba na celu stworzenie
    wrażenia, że oficjalne zarobki są większe niż w rzeczywistości. Ponadto, moim
    zdaniem, wyraźnie widać, że słowo „netto” zostało na oświadczeniu majątkowym
    dopisane później. Gdyby było to wynagrodzenie na przykład w Zespole Szkół
    Elektrycznych netto, to jej miesięczne zarobki na rękę wynosiłyby 3.079 zł
    miesięcznie, a brutto prawie 4.700 zł. Który nauczyciela netto zarabia ponad
    3.000 zł, brutto prawie 4.700 zł? Tak więc dochody osiągnięte w 2005 roku są
    dochodami brutto i należy pomniejszyć o składki na ubezpieczenia społeczne oraz
    podatek PIT.

    Poniżej przeprowadzono obliczenia stosując kalkulator wynagrodzeń:
    ( www.infor.pl/kalkulatory/wynagrodzenphp )
    Wprowadzając kwotę 71.683 zł za 2005 rok jako brutto dostajemy kwotę 46.680 zł
    netto. Jeśli od tego odejmiemy kwotę o jaką wzrósł jej majątek to jest 63.920
    zł to otrzymujemy LICZBĘ UJEMNĄ równą -17.240 zł. Tego nie potrafi nawet
    Salomon. Jest to po prostu SKANDAL. Do tej kwoty należałoby dodać około 1.500
    zł miesięczne na jej zwykłe życiowe potrzeby (18.000 za cały 2005 rok) i wtedy
    wydatki nie pokryte oficjalnymi dochodami to kwota 35.000 zł.

    Tak więc całkowicie niejasna jest transakcja nabycia 50% udziałów Ziemi
    Gorzowskiej za 25.000 zł. Ciekawe co na to mógłby powiedzieć jej wspólnik Jan
    Walentynowicz? Chyba, że ktoś te udziały dostał za darmo albo kupił je nie za
    swoje pieniądze, albo ma jeszcze inne ukryte dochody.

    Należy również odrzucić sugestie, że mogła zaciągnąć kredyt. Kredyt powyżej
    10.000 zł powinien być wpisany do oświadczenia majątkowego, a tam takiego
    zapisu nie ma. Jednostki uczestnictwa w funduszu pionier nie wzrosły w wyniku
    hossy na giełdzie o ponad 30.000 zł – odsyłam do rankingu funduszy
    inwestycyjnych
    ( www.fundi.pl/analiza/ ) – bo to jest wzrost o 172%. Najlepszy w
    Polsce fundusz inwestycyjny Arka miał wzrost w 2005 roku równy 39,4%. Tak więc
    zainteresowana dokupiła w 2005 roku znaczną ilość jednostek uczestnictwa
    funduszu Pionier. Ta powyższa analiza ze wzglądu na brak dostępu do materiałów
    źródłowych może zawierać pewne odchylenia, ale nie przekraczają one 10-20%
    rezultatu końcowego.

    ZA DUŻO PYTAŃ. Takie niejasności należy wyjaśnić publicznie.

    Nie pozwól zginąć tej informacji. PODAJ DALEJ.
    .

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •