odchudzicsie
"DGP": CHODZI O KONTRASYGNATĘ WYBORU PREZYDENTA
Tusk chce decydować o prokuratorze generalnym
Fot. PAPTusk sprzeciwi się decyzji Lecha Kaczyńskiego?
Z dwóch kandydatów przedstawionych przez Krajową Radę Sądownictwa, to prezydent Lech Kaczyński wskaże prokuratora generalnego. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", Donald Tusk chce mieć prawo kontrasygnaty tej decyzji.
Ustawa o prokuraturze, nie określa, jaką rolę miałby pełnić premier przy wyborze szefa prokuratury.
Eksperci zaznaczają jednak, że bez kontrasygnaty szefa rządu decyzja prezydenta nie wejdzie w życie. Tak twierdzi konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek. - Wybór musi zostać potwierdzony przez premiera. Bez jego kontrasygnaty decyzja prezydenta nie wejdzie w życie - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" - A to dlatego, że wybór szefa prokuratury nie został wpisany do konstytucji jako prerogatywa prezydenta - dodaje.
Akceptacja premiera
Rzecznik rządu zapewnił w rozmowie z dziennikiem, że "premier zaakceptuje każdy wybór".
W przypadku, gdyby jednak szef nie zaakceptował decyzji prezydenta, konkurs na prokuratora generalnego musiałby się zacząć na nowo. - Konkurs na prokuratora generalnego musiałby ruszyć od nowa. Prawnie to jest możliwe, ale nie wyobrażam sobie, by premier nie kontrasygnował decyzji prezydenta - komentuje prof. Winczorek. PAP, dziennik.pl
Projekt poprawki do Ustawy o Krajowej Radzie Prawników:
Wnioskodawca: Prezes Sądu Krajowego
Autor: Ancient
Cel: Powołanie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.
Z:
Art. 2.
Zawody związane z Krajową Radą Prawników:
a. Sędzia.
b. Prokurator.
c. Notariusz.
d. Komornik.
e. Adwokat.
Na:
Art. 2.
Zawody związane z Krajową Radą Prawników:
a. Prokurator.
b. Komornik.
c. Adwokat.
d. Urzędnicy Patentowi
Nasz prezio to na razie wielka pomyłka Polaków. Póki co kosztowna. Facet falandyzuje Konstytucję na potęgę. Odmowa zatwierdzenia kandydatów na sędziów moim skromnym, prawniczym zdaniem kwalifikuje go na Trybunał Stanu. Krajowa Rada Sądownictwa wystąpiła do TK z pytaniem, czy takie zachowanie jak jego jest zgodne z JKonstytucją. zwłaszcza, że nie zawiera żadnego uzasadnienia dlaczego. To strasznie wieśniackie moim zdaniem. Oczywiście wszyscy wiedzą dlaczego nie mianował tych sędziów: jeden skazał go w procesie z Wachowskim. Druga pani nie skazała sędziego Wielkanowskiego z Torunia, na którego prezio swego czasu nagonkę robił (nieważne śłuszną, czy nie). Taka mała zemsta, małego człowieka. Pomyślałby kto: profesor prawa, inteligentny oczytany człowiek - a tak małostkowy. Póki co Kwaśniewski wyrasta przy nim na ojca demokracji w Polsce. co jest żałosne. ale taki stan rzeczy Kaczyński sam sobie zawdzięcza: swojej małostkowości i złośliwości.
Niezaleznie co orzeknie TK w sprawie jego prerogatyw w zakresie także polityki zagranicznej, prezydent nie będzie się do tego stosował jeśli będzie nie po jego myśli. Sposobem na Kaczyńskiego jest nie wybranie go w następnych wyborach. Jak tak dalej pójdzie PO nie będzie musiała się nawet trudzić. On sam się skompromituje. Nieprzychylne media jeszcze mu dołożą i po Kaczyńskim.
Kiedy wygrał wybory nie płakałem jak większość tzw. elity. Myslałem że zaprezentuje jakiś poziom intelektualny i moralny. Nietrudno byłoby to zrobić w zestawieniu z Filipińczykiem. A tu taki wstyd. Teraz muszę rację przyznawać Michnikowi. Tego Kaczyńskiemu nie wybaczę
dot. UAMu
Nie mam. Podejrzewam, ze mozna dostac statystyki OIRP w Poznaniu.
2/3 roku dostało się na apliację radcowską - co za bzdury
W Warszawie - 2007r. - 2049 kandydatow z tego 1161 przyjetych, co daje grubo ponad polowe, wiec nie prdl i nie strasz ludzi jakimis 1/3 Wiekszosc sie dostala.
Bardziej niebezpieczne niz statystyka sa takie teksty z palestry:
http://www.edukacjaprawni...ci&cid=6&id=562
OIRP w Warszawie stara się jak najlepiej rozwiązać te problemy, bez szkody dla poziomu szkolenia. Otwarcie na potrzeby absolwentów prawa nie może oznaczać odejścia od elitarności merytorycznej profesjonalnych pełnomocników procesowych. Droga do zawodu sędziego również wiąże się z wyborem najlepszych. Wszyscy zdają sobie sprawę i akceptują fakt, że nie jest to wynikiem „niechęci” Krajowej Rady Sądownictwa do młodych prawników tylko koniecznym procesem wyboru najlepszych kadr. Podobnie z zawodem radcy prawnego, nie każdy jest merytorycznie przygotowany do samodzielnego wykonywania zawodu i nie każdy ma do tego zawodu predyspozycje.
Predyspozycje genetyczne?
Ładny kwiatek w naszym wymiarze sprawiedliwości:
Co z posłanką Gut?
Klub Samoobrony ma w czwartek podjąć decyzję w sprawie Alicji Gut, wybranej na członka Krajowej Rady Sądownictwa. PiS domaga się rezygnacji posłanki po doniesieniach m.in. "Rzeczpospolitej", że przeciwko posłance prowadzono kilka lat temu postępowanie karne dotyczące płatnej protekcji. Postępowanie zakończyło się stwierdzeniem winy, a następnie warunkowym umorzeniem. Krzysztof Filipek w Radiu Zet poinformował, że klub Samoobrony zareagował na doniesienia prasowe i poprosił Gut o wyjaśnienia.
pap
Czy to ma znaczyć, że wybierano kobietę bez zapoznania się z jej dokonaniami ??? I dopiero Rzeczpospolita skompletowała dane, zmuszajac posłów do refleksji??
:o :o :o
Obawiam się że skoro powód nie zareagował "na gorąco" to teraz będzie trudno wykazać że przebieg przesłuchania był właśnie taki jak piszesz. Chyba że byłą przy tym druga strona procesu i to potwierdzi.
Oskarżycielem w postępowaniu dyscyplinarnym wobec sędziów jest rzecznik dyscyplinarny bądź jego zastępca. Rzecznik działa przy Krajowej Radzie Sądownictwa, która ma siedzibę w Warszawie.
Prezydent lobbuje ws. prokuratora generalnego? "Nieprawda"
http://m.onet.pl/_m/460fb18142584d32...54406b,1,1.jpg Według "Newsweeka" prezydent Lech Kaczyński od dłuższego czasu stara się lobbować w Krajowej Radzie Sądownictwa w sprawie kandydatów na nowego prokuratora generalnego i spekuluje, że prezydent już ma kandydatkę na to srtanowisko. Kancelaria Prezydenta zaprzecza i odbija piłeczkę: publikacja tygodnika może być "próbą zaszantażowania członków KRS".
Czytaj Więcej...
Precedensowa sprawa - sędzia pozwał sąd
link: http://wiadomosci.onet.pl/1671453,11,1,1,item.html
"Dziennik Zachodni": Częstochowski sędzia twierdzi, że jego przełożeni łamią prawa pracownicze. Wystąpił o odszkodowanie... do sądu. Gazeta podkreśla: to precedensowa sprawa w Polsce.
- Chodzi o przestrzeganie zasady równości zawodowej - wyjaśnia częstochowski sędzia, który prosi o zachowanie anonimowości. - To kanon ustawowy. Wynika z regulacji prawnych wprowadzonych w 1989 roku, które określiły m.in. równe zarobki dla sędziów. Fundamentem, kardynalną zasadą tego zawodu jest równe traktowanie sędziów - podkreśla.
A ta zasada - jego zdaniem - nie jest przestrzegana w częstochowskim sądzie. Sędzia od 24 lat orzekający w wydziale pracy skarży się, że uniemożliwiono mu dostęp do wszystkich spraw w wydziale i przydzielano mu do rozpoznania dwa razy więcej niż innym. Został też pozbawiony pomocy asystenta sądowego, mimo że jest bardziej niż inni obciążony pracą. Rozmówca gazety podkreśla, że nie chodzi mu o mobbing ani osobiste animozje. Częstochowski sędzia domaga się w sądzie pracy odszkodowania - równowartości trzymiesięcznej pensji. Złożył też skargę na swoich szefów do Krajowej Rady Sądownictwa. - Będzie ona rozpoznana na piątkowym posiedzeniu KRS-u, która poznała już opinię komisji etyki w tej sprawie i prezesa katowickiego Sądu Apelacyjnego, któremu podlega częstochowski okręg - mówi "Dziennikowi Zachodniemu" Barbara Godlewska-Michalak, rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa.
Skarga częstochowskiego sędziego na dyskryminację ze strony przełożonych jest pierwszą i na razie jedyną, jaka wpłynęła do KRS- u. - Sąd Okręgowy jest stroną postępowania, dlatego nie możemy komentować tej sprawy - mówi Bogusław Zając, rzecznik częstochowskich sądów.
Źródło: Onet.pl