odchudzicsie
Polonia Iłża
Zgody:Szydłowianka Szydłowiec
Kosy:Powiślanka Lipsko , Broń Radom
KKS Czuwaj Przemyśl
Zgody: -
Układy: Karpaty Krosno, MKS Radymno
Kosy: Polonia Przemyśl, JKS Jarosław, Orzeł Przeworsk, Resovia Rzeszów.
Broń Radom
Zgody : Polonia Warszawa, Powiślanka Lipsko
Kosy: Radomiak Radom i jego FC, Korona Kielce
SOKÓŁ NISKO
Zgody-
Układy Unia Nowa Sarzyna
Kosy Siarka Tarnobrzeg
BIESZCZADY USTRZYKI DOLNE
Zgody Warta Sieradz
Układy-
Kosy Sanovia Lesko Stal Sanok
Kraków- Wisła/Cracovia/Hutnik
Warszawa-cwe(L)e Legia/Polonia
Poznan- Warta/Lech Nasz Wielki KKS
Łódź- Łks/Widzew - Dumą Łodzi jest ŁKS!
Jaworzno- Victoria/Szczakowianka
Bielsko- Bks/Podbeskidzie
Tarnów- Unia/Tarnovia
Gdynia- Bałtyk/Arka
Rzeszów- Stal/Resovia CWKS Resovia!
Przemyśl- Czuwaj/Polonia
Toruń- Elana/Apator
Radom- Broń/Radomiak
W dniu 1 października 2005 wszystkie mecze na stadionie Czuwaju Przemyśl zostają odwołane. Powodem jest brak zezwolenia ze strony KMP w Przemyślu na przeprowadzenie na stadionie Czuwaju imprez masowych.
Tak wiec jutrzejszy mecz pomiędzy KS Czuwaj i JKS Jarosław nieodbędzie się. Równierz wszystkie mecze niższych grup wiekowych zostają odwołane.
Henryk Łaskarzewski nowym trenerem
1 kwietnia Krzysztof Stefanowski złożył na ręce prezesa rezygnacje z pełnionych w klubie funkcji trenera, członka zarządu oraz wiceprezesa KS Czuwaj.
Czytaj więcej: Henryk Łaskarzewski nowym trenerem
KKS Czuwaj Przemyśl graja Najlepsza pile na swiecie. Ale i tak najfajniej jest po meczu
Pozdrawiam
Zbyszek
w Intencji ks Zbyszka i Izy...prosze MAMO czuwaj!!!
Wszystkim harcerzom i harcerkom życzę, aby zawsze pamiętali o słowach ks. Kazimierza Lutosławskiego:
"Harcerstwo to nie jest coś, co się umie, ale to jest coś, czym się jest"!
Z harcerskim pozdrowieniem Czuwaj!
Za Czuwaj za KKS pójdziemy aż po życia kres.
@down
Coś jeszcze ?
Salve wszystkim użytkownikom Forum.
Jako aktywny uczestnik, a więc i bezpośredni świadek sobotniej kontrmanifestacji, pozwolę sobie na włączenie się w dyskusję.
Od dobrych kilku lat jestem na praktycznie każdej większej akcji/manifestacji Ruchu Narodowego w Małopolsce. Ze względu na przynależność do ZHP oraz (wynikający z tego) chroniczny brak czasu, moja działalność narodowa nigdy nie przybrała tak owocnej -jak u większości z Państwa- publicystycznie formy, nigdy też nie przynależałem formalnie do żadnej organizacji o charakterze narodowym.
Zgadzam się co do negatywnej oceny formy protestu. W trakcie przejścia przez Rynek szedłem w pobliżu ekipy Falangi (jako organizacji najbardziej odpowiadającej mi ideowo), wokół której -co chyba warte odnotowania- skupiło się najwięcej osób "niezrzeszonych". Dumny wygląd i godne zachowanie (nawet tak niewielu falangistów!) sprawiło, że do tej części pochodu bez obaw przyłączyło się kilka osób "z tłumu". Niestety NOP, jak zawsze, nie dopilnował swych sympatyków -czoło pochodu zdominowały zachowania rodem ze stadionu, nie wyłączając machania... szalikami. Przywykłem już do tego, ba, zwykle na "kto nie skacze..." staram się skakać jak najwyżej, ale ani trochę nie dziwię się, że ludzi to po prostu zraża. Tak, wiem, że niezależnie od stanu faktycznego i tak zawsze zostaniemy wyzwani od "neonazistów", "faszystów" etc. w głównym wydaniu "Faktów", ale chodzi o to, jak taką (kontr)manifestację odbierają jej bezpośredni świadkowie.
Tyle wstępu, co do wniosków:
-należy pamiętać, że takie akcje to jest już, chcąc nie chcąc, ostatnia rubież i "głos ulicy"; kampania plakatowa SKCh im. Ks. Piotra Skargi oraz listy protestacyjne senatorów nie odniosły skutku. Zgadzam się więc z p. Dankiem co do tego, że trzeba działać twardo i zdecydowanie, ponieważ to ma sens, pokazuje, że oni jeszcze nie wygrali, że jest alternatywa.
-pomysł z modlitwą: wzdragam się co do czynienia tego na pokaz, nieszczerze i dla doraźnych celów. Nie wydawajmy naszych świętości na pożarcie motłochowi -i co gorsze- własnej pysze.
-wartości, które wyznajemy, nie przekładają się na formę protestu. Nie widać hierarchii, nie widać dyscypliny, nie widać tego, że stoimy po stronie Ładu. Tamci walą w bębny? Powinniśmy mieć dobosza wybijającego rytm marsza. Tamci idą bezładną bandą, tłumem, masą? Poduczmy się musztry, ustawmy w kolumnę, to nie boli. Tamci mienią się wszystkimi kolorami tęczy? Umundurujmy się jednolicie, nieśmy biało-czerwone. Wyzwą od "faszystów"? Tylu jest wśród Was dobrych mówców, retorów, czemu by nie przemówić do tych, którzy wyraźnie chcą być po naszej stronie, okazują nam sympatię, biją brawo?
Być może nie jestem dobrym teoretykiem, jednak mam pewne doświadczenie i staram się pozostawać w obrębie zagadnień, na których się znam. A, jak sądzę, ważne jest, by nie przegadywać pewnych spraw, tylko przekuwać słowa na czyny.
Czuwaj!
o/