Indeks odchudzicsieKarta analizy ryzyka zawodowegoKariera zawodową Wikipedia""kalsyfikacja zawodówudar mechanicznyKasia Cerekwicka, A jeśliKazania i homilie opokakarty telewizyjne Europakkonie na sprzedarzKay The Sims 2 Własny biznesKawasaki NINJA ZX6R 98r
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resnaturalia.opx.pl
  •  

    odchudzicsie


    Wypada całkiem obicująco, 2 miejsce w ogólnej klasyfikacji jakby dodać
    punkty mwat( czego złośliwy Hunter nie chce zrobić). Jak teraz wygram
    Daxa,
    to będie wielki szlem- wygranie wszystkich możliwych konkursów:) Czego
    jeszcze nikt nie zrobił (hethowi brakuje wygranej w FF FX)


    skoro już o mnie mowa....

    heth cały czas gra pod tym samym nickiem... grał, gra i raczej bedzie
    grał
    a że ty sobie wymyslasz coś tam - to już Twój problem, nie bedzie
    dodawania wyników po fakcie bo to jest nie fair wobec tych co stale
    graja pod jednym nickiem.

    a co do "wielkiego szlema" .... lol... cóż za porównanie, ale chyba
    mocno przeginasz interpretację tego pojecia (nie ocenia się tego w
    perspektywie kilku sezonów / w FF edycji, a ma znaczenie dla jednego.
    konkretnego sezonu / dla FF - edycji) jesli w edycji marcowej 2005
    zdobedziesz 5 FF czyli FW20, DAX, NQ, S&P i EUR/USD) - będziesz mógł
    powiedzieć że to był wielki szlem.

    Wielki Szlem sport., w tenisie: zdobycie tytułu mistrzowskiego w
    czterech wielkich zawodach międzynar.: Anglii (Wimbledon), Francji
    (Roland-Garros), USA (Forest Hills i Flushing Meadow) i Australii.
    http://www.slownik-online.pl/kopalinski/00A292DA41A9690F4125659C00005...



    Użytkownik "Peter 'Mikolaj' Mikolajski"


    Tylko że odkąd pamiętam, to działała reguła, że człowieka po
    studiach dziennikarskich traktuje się, jak licealistę.


    Jak licealistę to w każdej pracy traktuje się magisterka,
    co to myśli, że rozumy pozjadał, bo dyplom obronił.

     Niewiele umie, za to ma napakowanych do łba mnóstwo głupot teoretycznych.

    Tak jak w wielu innych zawodach.
    Wiadomo, że kilkuletnia praktyka w zawodzie stawia kropkę nad i.
    To najlepszy test, czy ktoś się nadaje do danej pracy, czy nie.
    Bez dobrej podbudowy teoretycznej trudno o to jednak.


    Działało to jeszcze za PRL, działa dobrze i dzisiaj...


    Rozumiem, że kolędowałeś po wszystkich redakcjach
    od Głosu Pcimia począwszy a na Newsweeku zakończywszy
    i doskonale znasz środowisko dziennikarskie oraz panujące
    tam reguły gry, klasyfikacji itd. itp.
    W przeciwnym razie chyba nie wypowiadałbyś się z taką niczym
    nie zmąconą pewnością głoszonych opinii.



    jasne.Bmw chce zeby ich własny samochód i kierowca wypadł gorzej od drugiegobo
    tylko duma narodowa sie dla nich liczy(szczególnie jesli chodzi orywalizację z
    tak potęznym narodem jak polska hahahaha).specjalinie kubicy odkręcą ważna
    śrubke, przed startem. coz ze straca prestiz i miliony zainwestowane,szacunek
    swojego kierowcy z którym wiązą wielkie nadzieje, punkty w klasyfikacji i bardzo
    duze szanse na tytuł najlepszego kierowcy pierwszy raz w historii, duma narodowa
    jest najwazniejsza
    jak jeszcze nie zauwazyłes na swiecie (a juz w f1 na maxa) liczy sie 100%
    profesjonalizm,jest pierwszą wytyczna sukcesu, głąbie.
    to jest formuła 1 , a nie jakies tam wiejskie zawody w rzucie podkową, ze mozesz
    koledze z druzyny noge podstawic bo chcesz wiekszy tort.
    tu są olbrzymie pieniądze,wymagania a takze niewyobrazalne profity z
    odniesionego sukcesu
    tylko ograniczony człowiek moze tego sobie nie wyobrazac i do takich ludzi z
    horyzontem muszki owocowej, kierowany jest ten artykuł



    Nsr czy cbr? cbr jest juz 4sówowa mozesz hamowac silnikiem i jest bardziej
    zywotny,NSR silnik ma fajny i nie awaryjny ale nie ma takich osiagów jak
    aprilia czy cagiva, cagiva ma silnik suzuki rm bodaj i jak dawno temu cxzytałem
    przy ostrej jezdzie po 8 tysiacach remont aprilia nie wiem czy nie ma tego
    samego silnika wtedy sytuacja podobna, poza tym układy chłodzenia obu italiano
    sa wrazliwe na korozje i podatne na przegrzanie (jak redaktor pisał) w polsce
    wystepuje to zjawisko , choc nie wiem czemu bo italia ma chyba cieplejszy
    klimat i jeszcze bardziej wilgotny albo tylko cieplejszy? Co do własnosci
    jezdnych wszystkie motorki sa miłe w prowadzeniu chociaz przy testach na toze
    wyszło ze aprilia ma bardziej sportowe zaciecie i lepsze osiagi , jak dla mnie
    the best jest cagiva ,nic nie przebije jej 7stopniowej skrzyni biegów
    najwyzszej predkosci maksymalnej i uroku osobistego...poza tym cała czołowka
    mistrzostw Czech w klasie 125 jezdzi tylko na cagivach i gdy raz był gosc z
    czech na cagivie u nas na torze w MP 125 wygrał zawody w tej kalsie tylko
    liczony był w klasyfikacji zagranicznych ale pogonił wszystkie 125.
    Ja bym sie zdecydował na Cagive ale w nowej wersji tj 2001 rok produkcji bodaj.
    A jesli by mnie było stac na nowa to absolutnie cagiva
    pozdro gryźli



    Gość portalu: tiggerific napisał(a):

    > no tak, ale Wy mówicie o klasyfikacji zawodów, a możliwe, że pacjenci
    szpitala,
    >
    > zwracając się do siostry oddziałowej, nadal używają Oberschwester
    >
    > więc mimo wszystko nie skazywałabym biednej Oberschwester na banicję :)


    mowia schwester, albo pfleger, jesli jest to mezczyzna. ober to moze jeszcze w
    knajpach funkcjonuje.
    oczywiscie, ze slowo nie wyszlo z uzycia, ale nie stosuje sie go jako
    okreslenie zawodu! i to wszystko.



    Nie. Człowiek który idzie na studia dla kasy pragnie podobnie jak większość z
    nas mieć stabilizację finansową - osoba taka wybiera kierunek który podwyższa
    jej klasyfikacje zawodowe i pozwala w przyszłości znaleźć lepsza pracę a co za
    tym idzie prowadzić spokojne ustabilizowane życie. Przyjmij do wiadomości że
    niektórzy nie chcą przymierać głodem czy odkładać każdej złotówki.

    prostytutka zaś odrzuca zasady społeczne i własną godność celem zdobycia
    pieniędzy w sposób nie wymagający żadnych kwalifikacji.

    Jeśli nie potrafisz dostrzec różnicy to mam nadzieje że nie studiujesz na
    kierunku społecznym



    15 lat III RP to zmarnowanie kapitalu...
    ...ludzkiego na niewiarygodna skale. Zaczelo sie od zniszczenia przemyslu,
    tysiace inzynierow poszlo na bruk. Nie wprowadzono zadnych programow
    wspierania innowacyjnosci, zabierano z roku na rok srodki na badania
    naukowe... Popierano za to "zlote biznesy" w stylu: handlek bazarowy,
    produkcja europalet, import chinskich gaci itp. Z bazarowych cwaniakow
    probowano uczynic "sol tej ziemi", ludzi godnych nasladowania. No i mlodziez
    zaczela nasladowac. Zamiast isc na politechnice, szla do szkolki biznesu, a
    marzeniem mlodych bylo nie projektowanie najnowoczesniejszych technologii,
    tylko otworzenie pizzerii... No bo sasiad inzynier z 20 letnim stazem poszedl
    na "kuroniowke", a sasiad handlarz bazarowy po zawodowce zarabial 15 000 na
    reke... Tak oto III RP znarnowala 15 lat, zmarnowala kapital ludzki pozostaly
    po PRL i odciagnela od zawodow inzynierskich miliony mlodych ludzi. A teraz
    sie zdziwieniem, ze wykorzystanie kapitalu ludzkiego marne, ze innowacyjnosc
    gospodarki na poziomie czarnej Afryki... Dzieki UE jest juz lepiej dla
    inzynierow. Sa srodki unijne na badania, jest lepszy kontakt z kontrahentami
    zza granicy. Male firmy innowacyjne zaczynaja rozwijac skrzydla. Niestety
    praca w duzych koncernach to na ogol wyrobnictwoi ponizej klasyfikacji
    absolwenta politechniki... Moze poprawa sytuacji nie jest zasluga PiS, ale
    rzady pseudolewicy i pseudoliberalow przez 15 lat niszczyli polskiego
    inzyniera i naukowca.



    Zapis w "Europejskiej karcie naukowca":

    "Uznanie zawodu
    Wszyscy naukowcy, którzy zdecydowali się na karierę naukową, powinni być uznani
    za profesjonalistów i traktowani
    zgodnie z tym faktem. Powinno to nastąpić w chwili rozpoczęcia kariery naukowej,
    tzn. na poziomie studiów doktoranckich,
    i odnosić się do wszystkich poziomów, niezależnie od ich klasyfikacji na
    poziomie krajowym (np. pracownik,
    doktorant, kandydat na studia doktoranckie, stypendysta po studiach
    doktoranckich, urzędnik administracji państwowej)."

    Powołanie funduszu centralnego finansującego studia doktoranckie jest złe.
    Płacenie doktorantom to powinien być psi obowiązek uczelni (i TAKI zapis należy
    wprowadzić), a nie tylko państwa. Tak samo, jak obowiązkiem uczelni, a nie
    państwa jest płacenie pani w dziekanacie. Jak jest centralny fundusz, to
    uczelnia powie "nie dostaliśmy na Twoje stypendium pieniędzy od Państwa, to nie
    będziemy płacić". A robienie doktoratu za darmo jest BIEGUNOWO odległe od
    "traktowadnia zgodnie z faktem uznania za profesjonalistę"
    Drodzy doktoranci. Robiąc doktorat za darmo dajecie się wykorzystywać.



    To chyba znak czasów. Też mam ten problem, chociaż studia tylko jedne, a zawody
    aktualnie wykonywane ledwie dwa ;) W klasyfikacji Awee wychodzi mi, że jestem
    specjalistą-technikiem sprzedającym usługi dotyczące prac prostych. A czasem
    dla uproszczenia mówię, że jestem gospodynią domową.



    zawody VI Pucharu Polski we freedivingu
    W dniu 18.04.2009 roku na basenie klubu sportowego Korona w Krakowie odbyły
    się zawody VI Pucharu Polski we freedivingu.

    Były to pierwsze w Polsce zawody z udziałem zagranicznych gości, których
    wyniki są zaliczane do klasyfikacji AIDA.

    Relacja z zawodów: www.nitas.pl/articles.php?ar...



    Adrian Szewczykowski tuż za podium Brązowego Kasku
    Chciałem odnieść się do "papierowej" relacji w gazecie wyborczej z finału
    Brązowego Kasku. Przede wszystkim chcę przekazać, że bardzo szanuję Pana
    redaktora Ireneusza Klimczaka i uważam, że jest znawcą wiodących w Gorzowie
    dyscyplin sportowych, ale to co przeczytałem w gazecie o finale BK było co
    najmniej poniżej krytyki. Inaczej, zaznaczam sprawa wygląda w internecie.
    Otóż, jak wiemy czwarte miejsce w zawodach zajął przedstawiciel miejscowego
    klubu Adrian Szewczykowski, tymczasem w gazecie cały artykuł (+ tytuł)
    poświęcony został Grzegorzowi Zengocie (5 w klasyfikacji) i napisany w
    kontekście tego zawodnika. Rozumiem, że taki pogląd może przedstawić oficjalna
    strona zawodnika (ew. oficjalna strona ZKŻtu), tymczasem na pewno nie
    (teoretycznie obiektywna!) gazeta wyborcza. Wstyd i żenada Panie Klimczak
    (zwracam się do Pana, bowiem jest Pan podpisany pod artykułem)Jestem oburzony
    i po raz kolejny niestety gazeta wyborcza (lokalna, krajowa zresztą też) daje
    sygnał o kompletnym braku obiektywności, wręcz stronniczości i propagandy
    (zainteresowani wiedzą o co chodzi). Przykład relacji z żużlowego finału BK
    jest krystalicznym przykładem antydziennikarstwa. Zresztą dziennikarstwo to, z
    drobnymi wyjątkami, odnoszę wrażenie w gazecie wyborczej raczej abstrakcja.



    And Justice For All
    Skandal ze złotym medalem dla amerykańskiego gimnastyka!

    nn, reuters 21-08-2004, ostatnia aktualizacja 21-08-2004 15:10

    Amerykański gimnastyk Paul Hamm zdobył złoty medal po błędnej decyzji
    sędziów - przyznała Międzynarodowa Federacja Gimnastyki (FIG). Zmian w
    klasyfikacji jednak nie będzie, bo FIG nie ma prawa ingerować w decyzje
    sędziowskie.

    Hamm zatrzyma złoty medal w wieloboju gimnastycznym, mimo że po uwzględnieniu
    pomyłek sędziowskich pierwsze miejsce należy się reprezentantowi Korei Płd.
    Yangowi Tae. - Przepisy FIG nie pozwalają nam na składanie protestu w sprawie
    pomyłek sędziowskich. Ich oceny są ostateczne - ogłosiła FIG. Trzej sędziowie
    (jeden z nich to Amerykanin), którzy źle ocenili gimnastyków zostali już
    zdyskwalifikowani.

    Koreańczycy zapowiedzieli złożenie protestu do Sądu Arbitrażowego ds.
    Sportu. - Chcemy sprawiedliwości. Zawodnicy walczą, starają się o jak
    najlepszy występ i oczekują od sędziów rzetelnej oceny. Nie może być tak, że
    arbiter stosuje swoje zasady - tłumaczy Yoo Jae-soon z ekipy Korei.

    Na zimowej olimpiadzie w Salt Lake City w 2002 roku koreański panczenista Kim
    Dong-sung stracił złoto w short tracku po decyzji podjętej przez sędziów po
    zakończeniu zawodów. Złoty medal przypadł wtedy... Amerykaninowi Apolo Ono.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •