Indeks odchudzicsieKazimierz Wielki dlaczego nazwany WielkimKazimierz Dolny is place placeKazimierz Wielki dlaczego został nazwany WielkimKazimierz Wierzynski Gdzie nie posieja mnieKazimierz Dolny okolice noclegiKazimierz Dolny plan miastaKazimierz Marcinkiewicz Rada GabinetowaKazimiera Szczuka Forum GazetaKazimiera Iłłakowiczówna Matka BoskaKazimierz Wielki i jego porażki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • realwt.xlx.pl
  •  

    odchudzicsie


    Protest aż do skutku

    Kluczbork. Dwadzieścia osób z ul. Katowickiej i Ligoty Górnej zablokowało w piątek drogę krajową, przy której mieszkają. Żądają jej naprawy.


    Mieszkańcy maszerowali po pasach przez pół godziny. - A to jeszcze nie koniec protestów - zapowiadają.

    Godzina 14.30. - Ludzie, idziemy! - krzyczy jeden z uczestników blokady. Dwadzieścia osób ustawia się jeden za drugim, tuż przed nadjeżdżającym z lewej strony tirem. Zbliża się godzina szczytu, szybko więc tworzy się korek. Nie na długo. Uprzedzeni o blokadzie drogowcy zorganizowali objazd.

    - Może w ten sposób ktoś wreszcie zwróci uwagę na nasz problem, bo walczymy od czterech lat, ale nikt nas nie słucha - mówi Mieczysława Rendzikowska, jedna z mieszkanek Katowickiej.
    Droga krajowa biegnąca przy Katowickiej i dalej, wzdłuż Ligoty, jest podziurawiona jak sito. Rozpędzone ciężarówki, wjeżdżając w głębokie wyrwy w nawierzchni, wywołują drgania, od których pękają mury sąsiadujących z jezdnią domów.
    - Jak przejdzie taka ciężarowka, to szklanki w szafkach się trzęsą, a żyrandole zaczynają się huśtać - mówi Ryszard Drozda.
    - A pęknięć na ścianach już nawet zagipsować się nie da - dodaje jeden protestujących. - Jedyny sposób to remont tej drogi.
    Protestujących miało być więcej, bo około pięćdziesięciu, ale... - Może się wystraszyli - mówi Jan Myślecki, jeden z współorganizatorów protestu. - Niektórych moich sąsiadów odwiedziła policja.
    Komenda wiedziała o planowanej blokadzie. Dlatego na protestujących czekała grupa mundurowych.

    - To nie nasze widzimisię. Trzeba trochę pomieszkać przy tej ulicy, żeby się przekonać, że nie przesadzamy - mówi Kazimierz Iwanicki.
    Kierowcy ciężarówek jadących w piątek tą trasą byli zaskoczeni blokadą, ale wyrozumiali. - Pewnie walczą o coś ważnego - mówi Jacek Porczyński, kierowca tira na bydgoskich rejestracjach. - Jak trzeba będzie, poczekam.
    Około 15.00 protestujący zakończyli blokadę. - Ale to jeszcze nie koniec. Będziemy takie protesty powtarzać do skutku.
    Przedstawicieli dyrekcji dróg krajowych w piątek na blokadzie nie było. Nie udało nam się także z nimi skontaktować.

    Tak było !
    Od 2001 roku mieszkańcy ulicy Katowickiej walczą o naprawienie podziurawionej drogi. Pędzące tiry wywołują drgania, z powodu których pękają domy. Ludzie zdają sobie sprawę, że drogowcom brakuje pieniędzy, ale jednocześnie uważają, że są one dzielone niesprawiedliwie. Postanowili więc sięgnąć do innych form protestu.

    źródło: www.nto.pl

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •