odchudzicsie
Ebi przyznacie że dał wczoraj czadu i przy okazji lekcję fantastycznego futbolu Kazachom. Dobrze że na stadionie Legii zgasło światło bo gdyby nie ta przerwa to mogło być gorzej. Ale Polska się podniosła, Ebi Smolarek dostawał dobre piłki od swoich kolegów i trzy z nich zamienił na bramki. Poprostu odjazd!
Teraz wystarczy wygrać u siebie z Belgią no i jesteśmy w finałach EURO 2008!
Pierwszym transferem było pozbycie się Borisa Melkonjana, który za 3 tysiące funtów zamienił Amur na Spartak Czelabińsk. Niemniej jednak szykują się pierwszej transfery do Amura. Na moim celowniku znalazło się kilkunastu piłkarzy z różnych ekip. W drugim sparingu ostatniego lutowego dnia sprawiliśmy lanie Spartakowi Rybnoje wygrywając 6-0. Z naszej strony pokazaliśmy się bardzo dobrze w pierwszej połowie, kiedy to mieliśmy miażdżącą przewagę w środku pola. W drugiej części gry zdecydowaniu już osłabliśmy.
28.2.2006 Stadion Amur, Błagowieszczeńsk, 464 widzów
TOW: Amur - Spartak Rybnoje [2L] 6-0 (6-0)
W przeciągu kolejnych czterech dni wreszcie dokonałem pewnych zakupów. Jako pierwszy przybył do Amura 50-letni kazachski trener Baurzan Sarsiekienow. Bardziej jednak cieszyłem się z Władisława Katażenkowa (O L, 21, Rosja), kupionego za marne tysiąc funtów z rezerw Lokomotiwu Moskwa. Jest to lewy obrońca, ale zapewne będzie grał u mnie na środku obrony, gdyż ciężko o jakiegokolwiek centra, a Władisław dobrze kryje i odbiera piłkę, a do tego jest szybki i skoczny.
Ostatnim już sparingpartnerem był Ałnas. I co tu dużo mówić. Po prostu kolejny raz postrzelaliśmy sobie, a defensywa jak nie była sprawdzona, tak nie jest i w ligę będziemy wchodzić z wieloma znakami zapytania. Dochodzi do tego to, że nie wiadomo ilu jeszcze nowych piłkarzy zawita do Błagowieszczeńska.
4.3.2006 Stadion Amur, Błagowieszczeńsk, 451 widzów
TOW: Amur - Ałnas [2L] 8-0 (7-0)
No więc stało się, po wygraniu meczu z Kazachstanem, Polska jest krok od wywalczenia PIERWSZEGO w historii awansu do ME
Mecz z Kazachstanem, pokazal ze mamy stadiony na miare 21 wieku . 3 minuty drugiej polowy i koniec pradu , przerwa trwala jakies 20 minut, ale to dobrze wplynelo na naszych i nagle 1;1 SMOLAREk, 3 minuty pózniej Smolarek 2;1, 120 sekund po tamtej akcji i mamy 3;1 SMOLAREK, mysle ze to swietny pokaz umiejetnosci Smolarka Sam mecz pokazal ze umiemy b.db grac w pilke.
Grupa A.
Portugalia
Polska - łatwo nie będzie, ale nie jest źle: Serbia pokonała Czechów (bez m.in. Cecha, Barosa, Rosicky'ego) ale jeśli wygramy z Nimi u Siebie to powinno być dobrze, Finowie mają czterech dobrych piłkarzy (Hypia, Jaaskelainen, Tainio i Forssell), a reszta to kopacze (pomijam Litmanenna). Belgowie tak odmłodzili skład, że nie dali rady Kazachom. Jednym z decydyjących elementów będzie to, kto nie popełni błędów w meczach z /sarkazm/ Wielką Trójką...
Grupa B.
Włochy
Francja (a potem długo, długo nic...)
Grupa C.
Norwegia
Turcja
Grupa D.
Niemcy
Czechy (ale gdyby Niemców zastąpili Słowacy to bym się nie obraził... )
Grupa E.
Anglia
Chorwacja (55%) Rosja (45%)
Grupa F.
Hiszpania
Dania (55%) Szwecja (45%)
Grupa G.
Holandia
Rumunia
ostatnio w meczu o Euro 2008 przegraliśmy z Armenia wszyscy sie smiali ze jak to potrafimy wygrac z Portugalia ,Belgia a Z Armenia przegrywamy??? okazuje sie ze Armenia wcale taka nie słaba w ostatnim meczu Portugalia na wyjezdzie zremisowała tylko 1:1 z Armenią widać że dużo niespodzianek w naszej grupie nawet Kazachowie wygrywają czy remisują z mocnymi lub Azerbejdzan widac jak piłka potrafi być nieprzewidywalna:) i bedzie była moze wczesniej było tak przedtem wygrywali tylko mocarze państwa Węgry ,Rosja ,Anglia,Brazylia ,Holandia,czy Argentyną a teraz tak jest ze Japonia czy Senegal potrafił zaskoczyć Francje czy Holandie teraz jest już to możliwe przedtem takie zespoły dostawały baty 7:0 8:0 od tych poteg a teraz Niemcy potrafia ledwo zremisować z Japonią może najlepszym przykładem była Korea 2002 gdzie Koreańćzycy ograli Hiszpanów Portugalie i Włochów może przy pomocy sędziego ale trzeba podkreslic to że grali jak równy z równym;)
" />
">ten remis to nasze zwyciestwo
Zwycięstwo to jest wtedy jak jedna drużyna wpakuje drugiej więcej bramek.
Wczoraj Polakom najlepiej wychodziły podania do Boruca, więc ten remis to raczej dowód na działalność Opatrzności Bożej, niż efekt dobrej gry polskich kopaczy.
ja wiem, ze jestes zwolennikiem powiedzonek ś.p. Pana Gorskiego
wszystko sie zgadza co powiedziales natomiast...
nie ujmujmy Finom bo w obronie zagrali calkiem przyzwoicie - jak dla mnie tylko tym roznia sie od najlepszej pilki skandynawskiej - Szwedow, ze sa duzo slabsi w ataku
remis dlatego jest naszym sukcesem bo w przypadku porazki stracilibysmy lidera i zrobilaby sie strata do Finow
Portugalia sie obsrala i lidera nam nie wydrze (chyba, ze my sie obsramy z Belgia - nie wspominam w ogole o Kazachstanie)
ot moje przemyslenia