odchudzicsie
Easy_R <e@wiaraa.plnapisal:
1. Co z dialupami ?
zwykle jest mozliwosc sprawdzenia w logach, ktory uzytkownik dostal dany IP
w danym czasie. radius loguje wszystko co trzeba, nie wiem jak tacacs.
2. Co z cyberkawiarniami ?
-:- warszawa.irc.pl i Gosc_z_PDI <NULLg@amba.bydg.PDi.net 0 50
podeslij Beethowi maski innych kawiarni, moze zrobi z nich uzytek.
Czy wyzej wymienieni klienci IRCnetu w Polsce sa jakos bardziej do
zidentyfikowania niz tpnet ?
nie wszyscy, ale w wiekszosci tak.
Bajeczna Środa w EMPiKu w Arkadii- Warszawa
Za "książka.net.pl":
W środę, 15 lutego 2006, o godz: 13:00 w kawiarni salonu EMPiK Arkadia, przy
Al. Jana Pawła II 82 w Warszawie odbędzie się kolejne w cyklu Bajeczna Środa
spotkanie z Teatrem Lalka w EMPiKu Arkadia dla dzieci.
Tematem spotkania będzie "Kukła, Marionetka, Jawajka, Pacynka, Maska - czyli
tajemnica ANIMACJI dla najmłodzszych".
Na spotkaniu również promocja przedstawienia "Cuda w budzie".
Spotkanie poprowadzi znany aktor Roman Holc.
Obecność na spotkaniu jest bezpłatna, lecz organizatorzy proszą o
potwierdzenie udziału w Bajecznej Środzie.
Witam.
Nie wiem jaki zasięg na baku, ale w Polsce nalej do pełna w Żywcu na BP [
ostatnia markowa stacja przed granicą ] lub na Jecie w Cadca [ ceny prawie
takie same ] na Słowacji w Bratysławie [ na prawie samej granicy stacja
Slovnaft – Petrzalka ]. Nnie śpij na Słowacji powinieneś spokojnie dojechać do
Willach.
Ja jadąc z okolic Katowic spokojnie to miej więcej tak: wyjazd 07:00 , to
Wiedeń 12:30 , Willach 17:30 .
Zakładam , że z Warszawy to + 3 godziny.
Drogi na Sk dobre.
Staraj się pojechać jak najbliżej Wenecji, szkoda tracić czas na dojazd.
W Willach ceny noclegów ok. 20 - 30 euro [ w tym sniadanie ]
Tankuj w miastach a nie na autostradzie – jest różnica w Austrii i Italii , np
w Willach – to ostatnia stacja w Austrii, w mieście taniej i bez kolejki, na
granicy możesz stać do 30 minut zanim zatankujesz.
Winietki na autostradę w Słowacji NIE kupuj w Polsce i na granicy dodają do
ceny około 25 %, lepiej w Cadca.
Nie wiem gdzie śpisz w Wenecji, ale jeżeli poza to dojazd tramwajem lub
pociągiem na przystań, wsiadaj na „tramwaj wodny” płynący przez „Grande Canal”
to super trasa około 30 minut i jesteś ma placu przed bazyliką.
Koniecznie zabierz długie spodnie i okrycie ramion, bez tego nie wpuszczą nawet
dzieci do świątyni.
Jak zapomisz to mili ludzie sprzedadzą co za 20 euro kolorową szmatę , ąby się
nią nakryć.
W bazylice jak ją zwiedzisz i będziesz wychodzić, to znajdź małe drzwi po lewj
stronie przy wyjściu , kręconymi schodami do góry – tam jest muzeum skarbów
Wenecji i „okno z widokiem” na plac i pół Wenecji.
Koniecznie lody i kawa [ wypij Lavazza ORO – za moje zdrowie : ) ] w kawiarni
na placu , ale tej po lewej stronie.
Stojąc na placu plecami do „koni na balkonie” jak będziesz na placu zrozumiesz
o czym pisze to w lewym najdalszym rogu jest muzeum masek weneckich.
Koniecznie zobacz zakład produkujący ubrania z drewna są cudowne.
Do hotelu wracaj pieszo , poznasz Wenecję.
Jeżeli gondola do 100 euro + śpiew za darmo : )
Udanej podróży
S P Q R
Dnia 24.11.2006, o godzinie 16.23.44, na pl.regionalne.warszawa, Michal
Jankowski napisał(a):
| Zakazy fotografowania to jedno a ustawa o ochronie informacji
| niejawnej to drugie.
I kwiaciarnia przy Nowowiejskiej jest obiektem o istotnym znaczeniu
dla obronności?
Już mówiłem, że urzędnicy BGiK nie mieli wpływu na maskowanie, a maskowanie
zostało wykonane jak za "starych dobrych czasów" ZTCK w CODGiKu. Do nich
miej pretensje. Ktoś pojechał po działkach utajnionych a ponieważ robił to
"na oko" (bo inaczej na zdjęciach się nie da) to pojechał przy okazji po
tym co utajnione nie było. I tak przypadkiem mogła się tam trafić
kawiarnia, budka z kwiatami, czy automat Coca-coli.
| Zresztą minister nic nie pomoże w przypadku orto, bo ortofotomapa jest
| opracowaniem, do którego nie da się od tak dorzucić treści, która została
| wycięta na zdjęciach (to nie jest takie proste jak zdjęcie tabliczki).
NIE DA SIĘ??? NIE DA SIĘ?
Nie krzycz.
Nie da się. Do procesu tworzenia ortofoto trafiły materiały zamaskowane.
Ortofoto to nie są po prostu sklejone zdjęcia. Gdyby to były sklejone
zdjęcia to by się dało. Ale nie są. Proces stworzenia ortofoto ze zdjęć
jest żmudnym, nawet kilkumiesięcznym procesem. Wstawienie w ortofoto
informacji ze zdjęć skutkowałoby niezgraniem tonalnym i niedopasowaniem
sytuacji. Wykładów z fotogrametrii robić nie będę.
A jednak się DAŁO, bo dziś czarne dziury zostały zastąpione informacją
FAŁSZYWĄ.
Nie dziś, ale z dobre 2 tygodnie temu. To raz. Dwa, że zastąpienie
informacją fałszywą było prostą czynnością polegającą na przeklejeniu
informacji istniejącej już na zdjęciach w miejsce czarnych masek. Prosta,
choć odrobinę żmudna praca w programie graficznym. Ustawa nadal obowiązuje
i nie ma tam mowy o formie maskowania więc jedyne co możesz, to sobie
pokrzyczeć, choć nie wypada.
Tego już na pewno nikt nie nakazał
Co nie jest zabronione jest dozwolone - tak działa prawo w ogólności. :)
w żadnej ustawie i zrobienie tego
nie można określić inaczej jak SKANDAL.
Możesz napisać do dyrektora biura a i nawet do samego Marcinkiewicza jeżeli
uważasz to za skandal. Przykład SKANDALU by Google Ci zapodałem (tyle, że
tam najwyraźniej państwo trzyma rękę na pulsie). ZTCP to Indie też sobie
zażyczyły maskowania.
Tak jak pisałem wcześniej - następne opracowania nie będą miały tego
feleru, a tajne obszary prawdopodobnie (bo nie wiem na pewno) będą
maskowane poprzez zwiększenie piksela, lub takie purchle jak w google i nie
na zdjęciach, ale już na ortofoto.