odchudzicsie
Dziadek wrote:
Cel nie uswieca srodków, niestety. Prawo autorskie przewiduje kilka
przypadków wykorzystywania czesci utworów bez zgody ich wlascicieli ale
sytuacje które wymieniles do nich nie naleza.
Powiedzmy, ze zrezygnuje z tej muzyki. Chcialem fragment Jarre'a i
Williamsa, ok, to sa superstars. Wezme cos z klasyki. Nie wazne.
Bardziej interesuje mnie kwestia materialow filmowych. Chodzi o takie
"ogolnodostepne" - dokladnie o filmy z katastrof promow kosmicznych
Challenger i Columbia. Prawie kazda telewizja je nadawala, takie klipy
sa w setkach miejsc w sieci. To niby do kogo mam sie zglosic, gdybym
chcial byc hiperlegalny?
"Prom kosmiczny Columbia z siedmioma astronautami na pokładzie uległ w
sobotę po godzinie 15. czasu warszawskiego katastrofie na wysokości 63.000
metrów, na 16 minut przed lądowaniem na Przylądku Canaveral."
:(
- Co oznacza skrót NASA?
- Need Another Seven Astronauts.
Przegiales totalnie. Jak Ci ktos z rodzinki wykorkuje w wypadku, daj szybko
znac. Cos wymyslimy z jakis skrotow zeby bylo smiesznie.
Jarpod
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.449 / Virus Database: 251 - Release Date: 2003-01-27
| Katastrofa promu kosmicznego Columbia
| Na CNN pokazuję oczywiście zdjęcia....
| 1 kraksa przy lądowaniu w historii...
Najgorsze jest to ze katastrofa miala miejsce przy wchodzeniu promu do
atmosfery. Wokol promu jest wowczas "oblok" zjonizowanego goracego gazu ,
ktory dziala jak puszka Faradaya, czyli krocej brak jest wowczas lacznosci
radiowej z ziemia. Telemetryka nie podaje co sie dzieje na pokladzie
komputerom w Houston. Wszystkie dane sa gromadzone na czarnej skrzynce- a
ona najprawdopodobniej ulegla zniszczeniu ( watpie zeby sie ostala , nie
przy tej wysokosci i predkosci obiektu a atmosferze). Najprawdopodobniej
ta
tragedia bedzie niewyjasniona przez b. dlugi czas o ile wogole kiedys sie
wyjasni ( chyba ze jakis bin Laden lub inna swolocz przyzna sie do
podlozenia bamby- ale to tez nic nie wyjasni)
z wyjasnieniem na pewno beda klopoty bo 60 km to troche jest. na pewno mozna
wykluczyc zestrzelenie bo niby kto moglby to zrobic? rakieta
ziemia -powietrze odpalona z recznej wyzutnni na pewno nie doleci a
wiekszych "zabawek" to raczej nikt na dzialce nie trzyma bo to kosztuje. a
co do hipotezy zamachu bombowego - szczerze watpie. co jak co , ale promy
kosmiczne sa bardzo dokladnie sprawdzane , zupelnie jak i personel przy nich
pracujacy , wiec pozostaje tylko mozliwosc awarii na pokladznie
wodan
Katastrofa promu kosmicznego Columbia
[...]
Panowie, wydaje mi się, że na rozważania techniczne przyjdzie jeszcze czas.
Praktycznie w tej chwili mamy bardzo mało informacji o tym co się stało...
Za mało nawet żeby spekulować.
Obserwując reakcje NASA, oni też za bardzo nie mają pojęcia co się stało.
Nurtuje mnie w zaistniałej sytuacji inny problem:
Po poprzedniej katastrofie promu loty zostały wstrzymane na dwa lata. Wtedy
Amerykanie mogli sobie na to pozwolić. Teraz na orbicie jest stacja
kosmiczna z którą trzeba utrzymywać stały kontakt. Czy są w stanie podjąć
się tego Rosjanie operując jedynie na Sojuzach? Czy NASA jest wstanie
znaleźć szybko następcę obecnych promów? Może odgrzebać statki Apollo? :-P A
może zdać się na Chińczyków? :-)
On 3 Jun 2006 08:09:16 -0700, "magnidude" <piotr.ma@gmail.com
wrote:
Rokita, Diabeł Polny wrote:
| Nie takie idiotyzmy sie wymysla w stanie emocji.
Dziwne ze to samo mowili przypadkowi ludzie (zapewne bardzo duzo
emocji), zahartowani w relacjach sytuacji kryzysowych reporterzy
(zapewne mniej emocji) oraz nowojorscy strazacy, fachowcy od katastrof
(zapewno duzo mniej emocji).
mnie bardziej ciekawi w jakim stanie emocjonalnym byly sejsmografy na
columbia university, ze takie idiotyzmy rejestrowaly. <rs
Dnia 10 Aug 2007 00:08:09 +0200, Uforaport napisał(a):
Dzisiaj w czasie misji promu Endeavour pojawiło się za promem UFO
http://www.youtube.com/watch?v=hi6NxSs_KWk
Endeavour trafiony kawałkami pianki izolacyjnej
Prom Endeavour został w czasie startu trafiony co najmniej trzema kawałkami
pianki izolacyjnej. Pianka, stanowiąca część powłoki izolacyjnej promu,
oderwała się - zdaniem specjalistów od zewnętrznego zbiornika paliwa.
Jak poinformował kierownik kontrolerów lotu John Shannon, od zbiornika
oderwało się łącznie dziewięć kawałków pianki. Trzy uderzyły w wahadłowiec,
ale zdaniem ekspertów, żaden nie był na tyle duży aby spowodować poważne
uszkodzenie.
Największe zaniepokojenie wywołuje kawałek pianki, który uderzył w prawe
skrzydło wahadłowca.
Cała powłoka zostanie jeszcze raz zbadana przed zapowiedzianym dziś
przycumowaniem wahadłowca do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Zdjęć powłoki dokonają m. in. astronauci na pokładzie stacji.
Uszkodzenie dokonane przez kawałek pianki izolacyjnej było przyczyną
katastrofy promu Columbia 1 lutego 2003 r.
http://wiadomosci.onet.pl/1586770,16,item.html
Oto i UFO, które zapewne było widać na filmiku ;P
Prom Columbia rozpadł się na wysokości 63 kilometrów (opis)
1.2.Przylądek Canaveral (PAP/AFP,EFE) - Prom kosmiczny Columbia z
siedmioma astronautami na pokładzie uległ w sobotę po godzinie 15.
czasu warszawskiego katastrofie na wysokości 63.000 metrów, na 16
minut przed lądowaniem na Przylądku Canaveral.
Prawdopodobnie nastąpiła dezintegracja statku w zetknięciu z
atmosferą. Na pokładzie znajdował się pierwszy astronauta z
Izraela.
Niezwłocznie po utracie łączności z załogą Columbii Amerykańska
Agencja Kosmiczna NASA, w obawie przed najgorszym, poleciła
kontrolerom lotu uruchomienie procedur awaryjnych.
Columbia - najstarszy prom kosmiczny, miała wylądować planowo o
godzinie 15.16, po 16-dniowej misji w przestrzeni kosmicznej.
W chwili gdy doszło do tragedii statek znajdował się nad
środkowym Teksasem, lecąc z prędkością 12.000 km na godzinę -
podała NASA. Przy tej prędkości lotu astronauci nie mieli szans na
katapultowanie się.
W trakcie transmisji z przylądka Canaveral na ekranach pojawiła
się biała smuga, która rozszczepiła się na kilka torów,
pozostawianych przez poszczególne fragmenty statku.
NASA ostrzegła mieszkańców Teksasu, że mogą napotkać obiekty i
przedmioty pochodzące z kosmosu. NASA apeluje, aby się do nich nie
zbliżać. (PAP)
ik/ ap/ ls/
Newsuser "Jaroslaw Berezowski" <jaroslaw_berezow@poczta.onet.plwrote
...
| Z jaka elektronika?
Z komputerami przede wszystkim. Musisz przyznac ze to jeden z najlepiej
przetestowanych systemow.
No wlasnie nie. Po modernizacji "glass cockpit", awionika wahadlowca to
zmodernizowany system z Boeinga 777. Stare graty z IBM rodem beda
wycofywane. Obecnie Atlantis ma juz nowa awionike (Columbia tez ja miala).
Jak M$ zacznie robic soft dla wahadlowca to
katastrofy zdarzac sie beda co 2 starty.
Soft dla wahadlowca robil dosc spory zespol i godziwie oplacany. Stworzono
do tego celu dedykowany OS i wypracowano efektywne metody pracy zespolow
programistow zapomniane do dzis.
| W muzeum stoi zas wahadlowiec nielot i jakby co, to platowiec maja.
Enterprise?
Tak. Teraz nieco go zdemontowali, bo sluzy do testow w zwiazku z katastrofa
Columbii.
BTW: Moze pomysleli by o zwiekszeniu udzialow kompozytow?
Jak zapadnie decyzja budowy nowego orbitera, to z pewnoscia pomysla, ale
poki co jej nie ma.
(STS)