Indeks odchudzicsieKatarzyna Sobczyk O mnie się nie martw mp3Katarzyna Unold Nasza klasaKatarzyna skrzynecka-taniec z gwiazdamiKatarzyna Skrzynecka zdjęcia noweKatarzyna skrzynecka galeria zdjęciaKatarzyna Stankiewicz Nasza klasaKatarzyna Skrzynecka i WaldemarKatarzyna Ostrowska IPNKatarzyna Papińska PsychologKatarzyna figura fotki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • realwt.xlx.pl
  •  

    odchudzicsie

    Głosy dla nowych członków
    Nicejski podzial głosów dla państw przystępujących do UE, w nawiasie liczba
    ludności [źródło: Katarzyna Kołodziejczyk-Konarska, "Unia Europejska w
    zarysie"; wyd.Trio, Warszawa 2003]

    Polska (38,7mln) -27 głosów;
    Czechy (10,3mln), Węgry (10,1mln) - po 12 głosów;
    Słowacja (5,4mln), Litwa (3,7mln) - po 7 głosów;
    Łotwa (2,4mln), Słowenia (2mln), Estonia (1,4mln), Cypr (0,8mln) - po 4 głosy;
    Malta (0,4mln) - 3 głosy.

    Jak widać, "nicejskie wagi" są korzystne nie tyle dla Polski, co dla tzw. euro-
    maluchów. Dziewiątka pozostałych (prócz Polski) krajów, licząc łącznie o 3 mln
    mniej ludzi niż my, będzie mieć razem 57 głosów, ponaddwukrotnie więcej! Ci,
    którzy krzyczą "Nicea albo śmierć" powinni chyba wziąć na uspokojenie...

    Traktat Nicejski uwzględnia też dwa państwa, które mają przystąpić do UE ok
    2007 roku:

    Rumunia (22,5mln) - 14 głosów;
    Bułgaria (8,2mln) - 10 głosów.



    Meltemi to Big Blue!!!!
    Cześć wszystkim! Nazywam się Ania i chciałam pojechać z biurem Meltemi na
    wczasy w tym roku. Mając na uwadze przykre doświadczenia z Big Blue
    zadzwoniłam do Urzędu Wojewódzkiego, gdzie ku mojemu zdziweniu okazało się,
    że biuro Meltemi także ma siedzibę w Jeleniej Górze a koncesja została wydana
    na pana Macieja Rybiałka - szefa rezydentów biura Big Blue. W biurze pracuje
    na wysokim stanowisku pani Katarzyna Kopff-Gorczyca, na którą wydana była
    ostatnia koncesja Big Blue. Mówi się, że "ciche udziały" mają tam też pan
    Marcin Kołodziejczyk i Paweł Michalski - prezesi upadłego Big Blue. Na domiar
    tego, strona Meltemi wygląda bardzo podobnie jak Big Blue, tzn. mają ten sam
    system sprzedaży on-line, większość biur agencyjnych to te same biura, są też
    identycznie zrobione oferty last minute a strony internetowe do złudzenia
    przypominają Big Blue tylko że zmienili na nich kolory.
    Biuro Meltemi jest już całkiem nieźle rozwinięte jak na początek. Ktoś musiał
    sporo w nie zainwestowac. Ciekawe dlaczego padło Big Blue......????????



    Towarzyszka poszukiwana-rejs Nil-7.09!
    SZUKAM TOWARZYSZKI_REJS WZDŁUŻ NILU

    Wyjazd dnia: 07 września do 21 września

    Hotel: Sea Star w Hurghadzie (ale tylko 3 dni)

    Wylot z: Katowice

    Biuro: Rainbow

    Rodzaj wakacji: rejs wzdłuż Nilu

    Jedna osoba płaci: ok. 3400 zł

    Jesli w pokoju będą 2 os: ok. 2800 zł - dlatego szukam towarzyszki
    do pokoju :O)



    Jeśli jesteś zdecydowana powinnaś skontaktować się z biurem podróży
    Rainbow lub z ich agentem w Bielsku Biurem Atlantis - ja u nich
    wykupiłam wycieczkę www.atlantis.bielsko.pl, kontakt:
    Katarzyna Kołodziejczyk. W umowie mam zaznaczone, że zgadzam się na
    dokwaterowanie osoby niepalącej urodzonej po 1970 roku :O)

    Numer mojego gg: 7470953

    Zapraszam!



    Oto (długa) lista podejrzanych dziennikarzy
    Ukraina - Polska, Lwów - 20 sierpnia 2008
    Prasa
    redakcja imię nazwisko
    ASInfo - Agencja Sportowa Andrzej Łukaszewicz
    BRAVOsport Piotr Wójcik
    BRAVOsport Marcin Kuzka
    Dziennik Artur Szczepanik
    Dziennik Polski Tomasz Szeliga
    Dziennik Wschodni Artur Ogórek
    Fakt Przemysław Rudzki
    Futbol.pl Łukasz Olkowicz
    Gazeta Wyborcza Robert Błoński
    Gazeta Wyborcza Michał Szadkowski
    Giga Sport Maciej Sołdan
    Giga Sport Cezary Olbrycht
    Interia.pl Michał Białoński
    Interia.pl Grzegorz Wojtowicz
    Krosmedia Jerzy Nachman
    La Gazzetta dello Sport Stefan Bielański
    Nowiny Waldemar Mazgaj
    Piłka NoŜna Przemysław Pawlak
    Piłka NoŜna Adam Godlewski
    Polityka Daniel Olkowicz
    PAP - Sport Piotr Girczys
    Polska The Times Rafał Romaniuk
    Przegląd Sportowy Piotr śelazny
    Rzeczpospolita Michał Kołodziejczyk
    Rzeczpospolita Stefan Szczepłek
    Super Express Tomasz Włodarczyk
    Super Nowości Piotr Pezdan
    Radio
    PR Euro Łukasz Kowalski
    PR Euro Maciej Hasik
    PR Lublin Tomasz Chachaj
    PR Rzeszów Grzegorz Leśniak
    PR 1 Krzysztof Ratajczak
    Radio Fama Jaromir Kruk
    TV
    Informacje Dnia - Telewizja Trwam Mirosław Pogorzelski
    Informacje Dnia - Telewizja Trwam Tomasz Lebuda
    nSport Rafał Morycz
    nSport Dariusz Tuzimek
    nSport Sebastian Dach
    nSport Sergiusz Ryczel
    nSport okaziciel
    Foto
    AF Reporter Katarzyna Plewczyńska
    AF Edytor Tomasz Błaszczyk
    BRAVOsport Mariusz Mechowski
    BRAVOsport Tomasz Jędrzejowski
    Cyfrasport Łukasz Grochala
    Fakt Piotr Kucza
    Foto Olimpik Tomasz Jastrzebowski
    Gazeta Wyborcza Tomasz Wawer
    Kurier Poranny Wojciech Oksztol
    Photo 2012 Przemysław Krzakiewicz
    Photo 2012 Małgorzata Swaryczewska
    Photo 2012 Tomasz Niedoba
    Piłka NoŜna Ryszard Rogalski
    PAP - Foto Dariusz Delmanowicz
    Polska The Times Wojciech Matusik
    Przegląd Sportowy Marek Biczyk
    Sport-Foto Dariusz Hermiersz
    Super Express Mateusz Jagielski
    Super Nowości Wit Hadło
    W. Sierakowski Foto Sport Włodzimierz Sierakowski
    W. Sierakowski Foto Sport Eliza Budzicz



    Ponad 500 ofert czeka na bezrobotnych. Najwięcej w budownictwie.

    Mimo dużego bezrobocia są firmy bezskutecznie poszukujące pracowników.
    Większość z pięciuset ofert wojewódzkiego urzędu pracy dotyczy murarzy,
    malarzy, glazurników i tynkarzy. Problem w tym, że do pracy nie ma
    chętnych.

    Warszawskie przedsiębiorstwa budowlane przeżywają trudny okres. Od
    znalezienia odpowiedniej liczby pracowników uzależniona jest często ich
    przyszłość. - Zaproponowano mi kontrakt, który niestety zależy od tego, czy
    uda mi się zebrać pracowników. Wydaje mi się jednak, że zlecenie przejdzie
    mi koło nosa - powiedział Życiu Warszawy Maciej Kacperski, warszawski
    przedsiębiorca budowlany.

    Wolę zagranicę

    Gdzie leży przyczyna tego zjawiska? Być może w tym, że coraz więcej
    polskich fachowców wybiera pracę za granicą - w Hiszpanii, Niemczech,
    Holandii. Część pracuje na prywatnych budowach, gdzie stawki są często
    wyższe niż w przedsiębiorstwach.

    Warszawa jest szczególnym rynkiem - powstają nowe osiedla, remontu wymaga
    wiele starszych budynków. Stąd bierze się zapotrzebowanie na specjalistów z
    branży budowlanej. - Już od maja tradycyjnie obserwujemy zwiększone
    zainteresowanie pracownikami branży budowlanej - malarzami, murarzami,
    tynkarzami - mówi Katarzyna Kawka z WUP-u. Marek Kołodziejczyk, szef
    Zakładu Wielobranżowego Remark, poszukuje wykwalifikowanych pracowników.

    - Zatrudnię specjalistów od renowacji kamienia. Mam sporo zleceń, ale nie
    ma kto ich wykonywać. Potrzebuję ośmiu, dziesięciu ludzi. Szukam ich cały
    czas, ale na tysiąc osób nadają się może dwie, bo do tego trzeba mieć
    duszę. Pracodawcy ogłaszają się w gazetach, Internecie, zostawiają oferty w
    urzędach pracy i firmach pośredniczących. W Życiu Warszawy swoje oferty
    zamieścił Jerzy Tyszkiewicz. - Zatrudniłbym sześciu ludzi, ale na
    dwudziestu, którzy odpowiadają na ogłoszenie, na dłużej zostaje jeden lub
    dwóch. Reszta się po prostu nie nadaje - nic nie potrafią albo uciekają po
    tygodniu. Szukam glazurników, elektryków, fachowców od dociepleń -
    wyjaśnia.

    - Pierwsze oferty złożyłem w czterech biurach pośrednictwa półtora miesiąca
    temu, ale odzew był bardzo niewielki. Nawet jeśli ktoś się zgłosił, często
    problemem był brak kwalifikacji. Potrzebuję głównie tynkarzy i murarzy,
    teraz na pewno pięciu, ale docelowo chcę zatrudnić około piętnastu
    fachowców - mówi Maciej Kacperski. Mogłoby się wydawać, że potencjalni
    pracownicy obawiają się niskich stawek za wykonaną pracę. Niewielu
    pracodawców odważyłoby się jednak w tej sytuacji zaniżyć płace.

    Płacą uczciwie

    - Płace murarza i tynkarza uzależnione są od przerobu, czyli od tego, ile
    dany pracownik zdąży zrobić. Płacę około 8 zł za 1 mkw. tynku i od 8 do 18
    zł za 1 mkw. muru, w zależności od jego rodzaju. Są to standardowe stawki w
    rejonie Warszawy - wyjaśnia Maciej Kacperski. Za renowację pomników,
    schodów i posadzek firma Remark płaci 1500 zł netto miesięcznie. - Każda
    praca jest wyceniana indywidualnie, jest podstawa i premia w zależności od
    wykonanej pracy. Podstawa to u mnie 1500 zł netto, premia jest tajemnicą
    firmy - mówi Marek Kołodziejczyk.

    Pracowników na warszawskie budowy szukają też firmy spoza stolicy, jak na
    przykład Przedsiębiorstwo Budowlane Hart z Rzeszowa. - Szukamy po
    dziesięciu murarzy, malarzy, cieśli i pomocników oraz pięciu zbrojarzy.
    Kielecki Dorbud zatrudni głównie murarzy i dekarzy. Jak mówią pracownicy
    firm, poszukiwania trwają kilka miesięcy i nie przynoszą rezultatu.

    Zastanawiająca sytuacja ma miejsce również poza Warszawą. - Zdarza mi się
    pracować na Mazurach, gdzie muszę dowozić pracowników z Warszawy, bo na
    miejscu nie ma kto pracować. A tam jest przecież takie duże bezrobocie! -
    dziwi się Jerzy Tyszkiewicz, prywatny przedsiębiorca budowlany.

    Sezonowe oferty

    Według wojewódzkiego urzędu pracy, tak dużo ofert dla budowlańców pojawia
    się tylko sezonowo. Boom trwa od maja do września, czasem do początku
    października.

    Poza specjalistami z branży budowlanej pracę mają szansę zdobyć: kucharze,
    handlowcy, kasjerzy, pomocnicy magazynowi. Pojawia się coraz więcej ofert
    dla osób mających wyższe wykształcenie - nauczycieli chemii, angielskiego i
    historii poszukuje Zespół Szkół przy ul. Młynarskiej.

    Joanna Inorowi

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •