Indeks odchudzicsieudtawienia karty sieciowej NVIDIAkarty rejestracji elektronicznej grykarty płatnicze Praca mgrkarty super Strikes kupnokarty klasyczne Postaw teraz za darmokarty kredytowe problemy na kasiekarty rozkłady Wróżenie z kartKarty pamięci do siemensa S65karty pamięci mikro sdKARTY PRACY z języka polskiego
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • m-jak-milosc.pev.pl
  •  

    odchudzicsie

    Witam!
    Jezeli tak się zdarza ze w wyniku niezdolnosci do pracy pracownik
    wykorzystuje w danym miesiacu od 30 do 38 (w skali roku) dni
    zniedolnosci do pracy, to czy
    w karcie zasiłkowej wpisuje to  w dwóch pozycjach,
    od 30 do 33 dni wypelniajac pola 4-6, 13-16 czyli wynagrodzenie za okres
    choroby oraz od 33 dni do 38 wszystkie rubryki (zasilek) ?
    W pewnej ksiazce mbylo wpisane w jednej pozycji i potraktowane jako
    wynagrodzenie co mnie zdziwilo poniewaz wyszlo na to iz pracodawca za
    calosc placi.
    I drugie pytanie, zasilek macierzynski przysluguje po wykorzystaniu 33
    dniach niezdolnosci do pracy czy odrazu (po splenieniu wymaganych
    warunkow) bez wzgledu na to czy pracownik chorowal czy nie?

    Zakładając ze urlop macierzynski trwa pelny miesiac czyli nie ma
    wynagrodzenia za czas faktycznie przepracowany, pracodawca jaka
    dokumnetacje procz karty zaiskowej (i listy płatniczej w przypadku
    wyplacania zasilkow) musi prowadzic?
    Czy dalej umieszcza pracownika na liscie plac i wpisuje mu wynagrodzenie
    w wysokosci 0 zl (i o ile regulamin przewiduje dodatki ktore przysluguja
    w jakiejs tam czesci podczas pobierania zasilkow) ?
    P.



    Sowiecki Agent nabazgrolił na ekranie:


    Jezeli tak się zdarza ze w wyniku niezdolnosci do pracy pracownik
    wykorzystuje w danym miesiacu od 30 do 38 (w skali roku) dni
    zniedolnosci do pracy, to czy
    w karcie zasiłkowej wpisuje to  w dwóch pozycjach,
    od 30 do 33 dni wypelniajac pola 4-6, 13-16 czyli wynagrodzenie za okres
    choroby oraz od 33 dni do 38 wszystkie rubryki (zasilek) ?


    Ja tak to robię. Dodatkowo aby mi się odróżniało to kwotę brutto zasiłku
    wpisuję na czerwono .


    I drugie pytanie, zasilek macierzynski przysluguje po wykorzystaniu 33
    dniach niezdolnosci do pracy czy odrazu (po splenieniu wymaganych
    warunkow) bez wzgledu na to czy pracownik chorowal czy nie?


    Od razu. Zasiłek macierzyński to jest zupełnie co innego, tak jak np.
    zasiłek opiekuńczy.


    Zakładając ze urlop macierzynski trwa pelny miesiac czyli nie ma
    wynagrodzenia za czas faktycznie przepracowany, pracodawca jaka
    dokumnetacje procz karty zaiskowej (i listy płatniczej w przypadku
    wyplacania zasilkow) musi prowadzic?
    Czy dalej umieszcza pracownika na liscie plac i wpisuje mu wynagrodzenie
    w wysokosci 0 zl (i o ile regulamin przewiduje dodatki ktore przysluguja
    w jakiejs tam czesci podczas pobierania zasilkow) ?


    To zależy od programu ;)
    U nas np. nie prowadzi się oddzielnej listy płatniczej do zasiłków, tylko na
    liście płac jest pozycja zasiłek chorobowy | zasiłek macierzyński itp.

    Pozdrawiam
     {wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

    Nikiel ;-)



    Nikiel ;) napisał(a):


    Sowiecki Agent nabazgrolił na ekranie:
    | Jezeli tak się zdarza ze w wyniku niezdolnosci do pracy pracownik
    | wykorzystuje w danym miesiacu od 30 do 38 (w skali roku) dni
    | zniedolnosci do pracy, to czy
    | w karcie zasiłkowej wpisuje to  w dwóch pozycjach,
    | od 30 do 33 dni wypelniajac pola 4-6, 13-16 czyli wynagrodzenie za okres
    | choroby oraz od 33 dni do 38 wszystkie rubryki (zasilek) ?

    Ja tak to robię. Dodatkowo aby mi się odróżniało to kwotę brutto zasiłku
    wpisuję na czerwono .

    | I drugie pytanie, zasilek macierzynski przysluguje po wykorzystaniu 33
    | dniach niezdolnosci do pracy czy odrazu (po splenieniu wymaganych
    | warunkow) bez wzgledu na to czy pracownik chorowal czy nie?

    Od razu. Zasiłek macierzyński to jest zupełnie co innego, tak jak np.
    zasiłek opiekuńczy.


    a jakie formalnosci musi dokonac pracodawca przy zasilkach
    -chorobowym, opiekunczym., macierzynskim, siwadczeniu rehabilitacyjnym,
    zasilku rodzinnym
    w dwoch wariantach
    1. gdy zus placi
    2. gdy on wyplaca (kiedy zatrudani 20 ub )

    ?

    czy
    1. wypelnia zawsze tylko zus z3 (co w przypadku rodzinnego)
    2. wypelnia zus z17, z19 oraz z-7 ?

    P.



    Kika! Dziwię się twoim problemom. U mnie było tak: okres zasiłkowy kończył mi
    się 5 lipca. Jakieś 4 tyg. wcześniej dostałam wypełniony druczek z zakładu
    pracy, przy tym druczku była dołączona kartka, którą wypełniłam sama (podstawowe
    informacje o moich numerkach NIP, Pesel itp., oraz informacje czy mam przyznaną
    rentę i takie tam proste infomacje), i kolejna kartka którą wypełnił mój gin
    (podstawowe informacje o mojej ciążY). Zakład pracy miał też obowiązek dać mi
    xero mojej karty zasiłkowej oraz kolejny druczek na którym były opisane
    parametry mojego stanowiska pracy (druki dostępne w ZUS, wypełnia zakład pracy).
    Te wszystkie dokumenty i kartę ciąży (którą pani w zus odbiła na xero na
    miejscu) zostawiłam w Zus jakieś 2 tyg. przed końcem terminu okresu zasiłkowego.
    Po tygodniu dostałam wezwanie na komisję lekarską.
    Poszłam na konkretną godzinkę, zero kolejek, weszłam od razu. Pani jeszcze raz
    się zapytała o przyjmowane lekarstwa, czy byłam w czasie ciąży w szpitalu, na
    kiedy mam termin porodu, jak się ogólnie czuję, czy puchnę, zmierzyła ciśnienie,
    sprawdziła dowód osobisty.
    Od razu Pani dała mi pisemnko przyznające świadczenie do dnia porodu.
    Jestem z Płocka, i na razie na swój Zus nie narzekam, mam nadzieję, że tak
    będzie dalej. Uważam, że zostałam potraktowana profesjonalnie i uprzejmie na
    każdym etapie tego "dochodzenia". Oby tak dalej i wam życzę samych dobrych
    wieści z tej instytucji.
    Pozdrawiam (33 tydz. trwa)



    Raczej nie ma takiej mozliwości, żeby kobiecie w ciązy po skończeniu się okresu
    zasiłkowego odmówiono wypłaty świadczenia rehabilitacyjnego. Nie bedziesz
    wzywana na żadną komisję lekarską, decyzja zostanie podjęta na podstawie karty
    pacjenta. W twoim przypadku dostaniesz świadczenie najprawdopodobniej na okres
    1-2 miesiący, a tak naprawdę do dnia porodu. Poźniej macierzyński. Zus nie robi
    tu żadnych problemów.



    Ja byłam w ZUS-ie we Wrocławiu. Cała wizyta trwała około 30 minut. Lekarz pytał
    się mnie jak się czuję, co mi dolega, przeczytał i przepisał to co miałam
    napisane przez lekarza prowadzącego ciążę we wniosku o przedłużenie zasiłku. Z
    badań jedynie zmierzył ciśnienie. Musiałam skserować kartę ciąży (na miejscu),
    którą dołączył do akt. Po czym wypełnił druk orzeczenia, że przedłuża mi okres
    zasiłkowy (dostałam 2 egzemplarze, jeden dla pracodawcy, a drugi dla lekarza).
    Faktem jest, że we wniosku o przedłużenie zasiłku miałam podane 3 przyczyny
    przebywania na zwolnieniu lekarskim od początku ciąży, z których do zwolnienia
    wystarczyłaby według mojej wiedzy jedna, lub dwie. Ale słyszałam, że kobiety w
    ciąży są traktowane lepiej przez ZUS przy przedłużaniu zasiłku niż inni
    pracownicy, z wyjątkiem tych, które zaczęły pracować dopiero w ciąży, lub
    krótko przed i szybko poszły na zwolnienie lekarskie. W końcu "choroba" skończy
    się na pewno góra po 9 miesiącach. Mimo wszystko cieszę się, że wizytę w ZUS
    mam już za sobą i życzę powodzenia wszystkim wybierającym się tam.



    własnie był listonosz i przyniósł mi decyzyzje w sprawie przedłużenia okresu
    zasiłkowego - czekałam równo dwa tygodnie - chyba zmienie zdanie o naszym ZUSie-
    bo działaja ekspresowo. Nawet w najlepszych snach nie wymarzyłam sobie takiego
    scenariusza. Czekałam na wezwanie na komisje - a tu zaocznie wydana decyzja.
    Jednak maja troche serca dla kobiet w ciazy. Nie dołaczałam zadnej dokumentacji
    lekarza tylko xero karty ciazy. Lekarz napisał ze jestem zdolna zeby stawic sie
    osobiscie na komisję - bo jeszcze wtedy byłam w stanie...



    Dzisa nie panikuj tak, przecież nikt cie nie zje w tym zusie. Skoro leczyłas
    sie na bezpłodność i miałas operacje to nie masz sie czym martwić, po pierwsze
    weż ze soba karte ciąży i karte od lekarza i karty wypisowe informacyjne ze
    szpitali powiesz czy łykasz leki i teraz jakie, najłatwiej mówic że boli cie
    brzuch stawia i twardnieje, na kiedy masz termin porodu. A tym, że pózno
    dostałas formularz to nie twoja wina nie martw sie będzie dobrze ja byłam dzis
    okres zasiłkowy mi sie konczy 15 pani była miła i nic mnie nie badała a i
    pamieta lekarz orzecznik nie ma prawa kazać ci siadać na fotrl może zmierzyć
    cisnienie pozdrawiam Asia i 32 tyg Maja



    Ja też się zastanawim, czy zapukają do moich drzwi...
    Złożyłam już wniosek o przedłużenie zasiłku (okres zasiłkowy kończy się około
    połowy czerwca). W związku z tym, że do wniosku nie dołączałam żadnych innych
    dokumentów, to ostatnio przysłali mi, żeby dostarczyć ksero karty ciaży lub
    inne zaświadczenie o terminie porodu, więc wysłałam poleconym i narazie czekam.
    W zwolnieniu mam leżeć i tak sobie myślę, czy nie najdą mnie w domu.........



    Ja dostałam z ZUZ-u papiery do wypełnienia, gin je wypisał, wypożyczył
    kartotekę do skserowania i kazał też odbić kartę ciąży. Wszystko wysłałam do
    ZUS-u, a jak przyszła decyzja o przedłużeniu okresu zasiłkowego (bo mnie nie
    wzywali), to ją ginowi przedłożyłam.



    Mogą, to nie znaczy że muszą wezwać na komisję. Jakoś chyba po 120 dniach
    doatajesz z ZUS-u wniosek o przedłużenie okresu zasiłkowego do 270 dni. To wraz
    z opinią lekarza prowadzącego i kopią karty ciąży wysyłasz do ZUS-u, a
    następnie czekasz na reakcję ZUS-u. Przychodzi od nich odpowiedź z której
    wynika jakie jest dalsze postępowanie - tzn. alb przedłuzają bez wzywania, albo
    każą przyjechać. Jeżeli lekarz napisze CI, że nie możesz przyjechać do nich to
    masz pewne, że lekarz orzecznik pofatyguje się do Ciebie. Jeżeli tak na prawdę
    mogłabyś pracować, a komisja Cię wyczai to oczywiście nie przedłużą okresu
    zasiłkowego i bedziesz musiałą wrócić do pracy (a lekarz może ponieść
    konsekwencje za pisanie nieprawdy).



    Witajcie,
    Ja jestem na zwolnieniu od 3go tygodnia ciąży do teraz (29ty). Pracodawca
    przekazał mi pismo - wniosek o przedłużenie okresu zasiłkowego. Taki formularz
    wypełnia lekarz prowadzący i dołącza się dokumentację. Ja załączałam kopię
    karty ciąży plus wypisy z pobytów szpitalnych, kopie wyników USG itp ale w
    sumie i tak wszystko dokładnie opisał mi lekarz. Moja dr napisała, że nie mogę
    iść na komisję bo jestem leżąca, bo tak faktycznie jest. Bałam się, że i tak
    mnie będą ciągać ale po 2 tyg przyszło zaświadczenie od orzecznika o
    przedłużeniu okresu zasiłkowego i nikt mnie na szczęście nie ciągał po
    komisjach.
    Pozdrawiam.



    Oj Kasik !!! Wiem, ze to Cie nie pocieszy ale gdybym ja czekala az moj zaklad
    pracy da mi stosowny wniosek to czekalabym do dzisiaj.
    Na dwa miesiace przed uplywem 180 dni, czyli gdzies pod koniec listopada sama
    wzielam sprawy w swoje rece i poszlam zapytac w kadrach mojego szacownego
    zakladu pracy kiedy dostane wniosek w sprawie przedluzenia wyplaty zasilku
    (zaklad zatrudnia okolo 500 osob, wiec spodziewalam sie, ze bez problemu
    wniosek taki otrzymam). Nic bardziej mylnego - panie rozdziawily buzie i
    powiedzialy, ze sama mam pojsc do ZUS i pobrac wniosek a jak juz wszystko
    zalatwie to przyniesc im decyzje ZUS.
    I tak tez zrobilam - sama pobralam wniosek z ZUS, zanioslam do kadr aby
    wypelnily swoja rubryke, potem do lekarza prowadzacego a pozniej sama zlozylam
    go w ZUS-ie. Niedlugo potem przyszlo wezwanie do lekarza orzecznika - stad moj
    post.
    Dziewczyny dobrze Ci radza, bo kadry jako platnik zasilku winny Ci dostarczyc
    wniosek na 60 dni przed koncem okresu zasilkowego. Pisze tak na wniosku jak
    byk.

    Co do mnie to faktycznie stres byl niepotrzebny. Lekarz orzecznik okazal sie
    mila, starsza pania doktor. Pani doktor najpierw wydala orzeczenie o
    przedluzeniu wyplaty zasilku a nastepnie zaczela zadawac pytania. Potrzebna
    byla tylko karta ciazy i dowod osobisty.
    Pokazalam jej nadprogramowo wypis ze szpitala i kartoteke zabrana od lekarza,
    ale obeszloby sie i bez tego.
    Mialyscie racje, dziekuje Wam wszystkim za dodanie otuchy.



    Oczywiście, że można rozwiązać umowę o pracę z datą wsteczną. Zwłaszcza, jeżeli
    taka jest wola obu stron - pracownika i pracodawcy. Pozostaje tylko pytanie -
    czy rzeczywiście w Twoim interesie leży uwolnienie się od stosunku pracy? W
    mojej ocenie - nie.

    Proponuję inne rozwiązanie. W przypadku trudności finansowych płatnika składek,
    ZUS może rozpatrzyć wniosek ubezpieczonego o przejęcie wypłaty zasiłków.
    Warunkiem przejęcia zobowiązań jest dostarczenie dokumentów niezbędnych do
    ustalenia uprawnień i wypłaty poszczególnych zasiłków. A więc - zaświadczenia
    lekarskie o czasowej niezdolnosci do pracy w przypadku zasiłku chorobowego oraz
    skrócony akt urodzenia dziecka i zaświadczeniepracodawcy o okresie udzielonego
    urlopu macierzynskiego w przypadku zasiłku macierzynskiego oraz do obydwu tych
    zasilkow zaświadczenie płatnika składek na druku ZUS-Z-3, odpis karty
    zasiłkowej, na podstawie której można stwierdzić, do kiedy płatnik zrealizował
    wypłatę świadczeń.

    Paulina

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •