odchudzicsie
Zapraszam na wróżby na Nowy Rok!
Witam wszystkich serdecznie i gorąco zapraszam na noworoczne wróżby z Tarota!
W Nowym Roku warto podjąć nowe wyzwania i poszukać szczęścia na nieznanych dotąd ścieżkach. Tarot może doradzić, w którą stronę należy iść i gdzie udać się po sukcesy, a także zwróci wagę na to, na co trzeba będzie uważać. Jeśli więc chcesz dowiedzieć się, jak przebiegnie cały najbliższy rok i w jakich dziedzinach życia zajdą ważne zmiany - napisz do mnie: pani.jazz(małpa)gazeta.pl . Chętnie pomogę!
Wróżbę można zamówić również dla bliskich osób - to może być niezwykły noworoczny prezent! Do każdego opisu dołączam gotowy do wydruku obraz rozłożonych jak podczas wróżby kart.
*** Uwaga! Przed Świętami - wróżba w promocyjnej cenie! ***
Zapraszam również do rozmowy z Tarotem na każdy inny temat. Więcej informacji o tym, jak wróżę znajdziesz w tym wątku.
Pozdrawiam serdecznie,
pani.jazz
postawiłam Ci już karty. Złamię zasadę "przedpłaty", bo karty Cię
ostrzegają przed zajęciem się dystrybucją tegoż produktu. To tylko
karty, decyzje podejmujesz Ty sama i Ty za swe wybory odpowiadasz.
C=
Problem: 9 Mieczy
czego nie da się zmienić: Giermek Mieczy (!!!!)
co da się zmienić: 3 Denarów
co Ci pomoże: 3 Mieczy
rezultat: 10 Mieczy
Najprawdopodobniej intuicyjnie odczuwasz lęk, niepewność co do tego
projektu. Zdejmuje od sen z Twoich powiek....niepokój, rozbiegane
myśli...
Coś jest w tym projekcie niejasnego, są słowa - nie poparte
konkretami. Może produkty nie są takie dobre. Jakieś matactwo wisi w
powietrzu. Przyjrzyj się draftowi umowy, tam może być coś
napisane "drobny drukiem".
Co możesz zmienić - nie zajmować się tą sprawą, nie pracować nad
tym. Jest dla Ciebie inne satysfakcjonujące zajęcie.
Co Ci pomoże: nie kieruj się emocjami, lecz wyrachowana logiką.
Czasami trzeba podjac decyzje wbrew emocjom.
Rezultat: ten projet wydaje się być w perspektywie totalną klapa.
To tylko karty, aż karty Tarota.
Zyczę Ci podjęcia decyzji w oparciu o chłodną logike. Pozdrawiam
Tarot, wróżenie ze specjalnych kart. Coś w tym musi jednak być. Kupuję co
tydzień - "Tele max" z programem TV. Tam jest stała kolorowa reklama - "Nina",
ktora właśnie, nawet przez telefon, uprawia tarot. Stała kolorowa reklama jest
dość droga, więc musi być to coś dochodowego, dla niej, a prawdziwego dla
klienteli, bo inaczej nie stać byłoby na ogłoszenia. Dwie strony wcześniej,
jest też stała reklama agencji towarzyskiej, tu reklamuje się stale ~ 10 pań,
też interes musi prosperować, bo stać na reklamę. Az zazdrość bierze, że tak
dobrze prosperuje ta agencja i ten tarot, w tak trudnych czasach. Być może, to
tylko takie moje przypuszczenie, że jak kończy się agencja dla tych pań, to
biorą się za tarot, z czegoś trzeba żyć. W agencji pokazują co innego, a na
reklamie tarotu co innego, tu zakladają okulary, bluzka zapięta pod szyję,
skromna biżuteria, w rękach karty. Zadzwoń i sprawdz, drobniutkim drukiem,
trzeba lupy aby przeczytać, 4 zł + VAT za minutę wróżby z kart, ale najpierw
trzeba je rozłożyć, potasować, pomyśleć, zrozumieć i przekazać wróżbę.
Conajmniej 40 minut połączenia, minimum, a licznik bije. Dowiemy się, że nas
jednak kocha, może przyjedzie, może coć będzie? Czy to coś daje? Jej tak,
zarobiła 200 zł, a my możemy tylko przypuszczać, że się spełni. Jednak te z
agencji biorą dużo taniej, nie trzeba czekać i przypuszczać, same przyjadą do
naszego mieszkania i to już za 60-80 zł, mamy spełnienie pewne i tańsze, tam
droższe i niepewne.
potrzebuje wzór kart tarota do druku, za pomoc plus. (najlepiej z polskimi podpisami)
Witam serdecznie,
i już sie tłumaczę :)
w wątku chodziło o talię dla początkujących - czyli moim
zdaniem o talię w miarę ładną, prostą i nie przeładowaną
symboliką. Talia Crowleya jest piękna i mocna, ale
polecać ją osobie początkującej to tak, jakby kogoś uczyć
jeździć samochodem wsadzająć go za kierownicę sportowego
BMW. Owszem, pojedzie, ale w razie kraksy będzie duża
szkoda. Po prostu trochę za dużo opcji, za duża prędkość
na początek. A moim zdaniem w nauce lepiej stopniować
trudności i nie wypróbowywać na dzień dobry tego, nad
czym trudno byłoby zapanować. Przecież te wszystkie talie
"obrastają" wyobrażeniami osób, które z nich wróżyły i
nabierają pewnego magicznego przecież charakteru. Sam
Crowley miał dośc przewrotne poczucie humoru i to - moim
zdaniem - w tej talii widać. Osobiście bardzo ją lubię i
w pełni się z Panią zgadzam - to perła wśród kart.
Niestety, wiele wydawanych talii jest narysowanych tak,
że serce się kraje i nie wiadomo właściwie, gdzie oczy
podziać. Czasem kicz straszliwy. Więc nie odradzam
Crowleya z jakiejś strasznej magicznej przyczyny, a
raczej uważam, że osobie początkującej będzie łatwiej
obcować z talią np. marsylską.
A co do pięknych talii - mam świeże Scarabeo - Golden
Tarot od the Tsar, zamierzam uczynnić niedługo domenę
tarot.pl i zrobię kilka scanów. Talia jest niesamowita,
bo jest kompilacją ikon, druk wypukły w czerwieniach i
złocie.
Gdybym była malarką, to zapewne pokusiłabym się kiedyś o
własną talię :) nie dziwię się więc wcale, że irytują
Panią niektóre wydawane talie. Ale też ma Pani rację, że
każdy ma w tej materii własny gust i własną wyobraźnię,
więc nie jest moją intencją decydować o tym, która talia
lepsza, a która gorsza.
Przed dłuższy czas sama używałam talii kabalistycznej,
bez obrazków, a za to z zodiakiem. Widać i w tarocie
jakoś mi było a astrologią po drodze :)
Pozdrawiam serdecznie,
Mii
pewnie chodzi o taki talent, żeby zakasować wszystkich i wybić się
na starcie najwyżej.
czasem trzeba długo dochodzić do tego, kim się jest i po co się tu
jest, a wiedza zbyt wcześnie albo wydaje się wtedy błędna, albo
śmiesznie zmyślona, nieprawdziwa i dopiero po latach okazuje się, że
wszystkie próbne drogi, przez jakie się przeszło wiodły do tego celu
na swój sposób.
dlatego okreslenie zawczasu, na wstępie planu kim być najlepiej
czasem może szkodzić. tarot jest narzędziem bardzo mylącym (gdy
trochę z nim pobędziesz na pewno przekonasz się o tym), nie to że
kłamie, ale czytający karty często ulega mylnym wrażeniom. Np.
założysz sobie takie to a takie ważne pytanie, nadmiesz odpowiednio
wyobraźnię w medytacji ku temu, wyciszysz się i rozłożysz karty w
cudownie odpowiedni rozkład, a tu... wyjdzie odpowiedź na temat albo
poboczny, albo nawet równie nadęty, ale np. z telewizora wzięty,
albo z plotek na podwórzu.
np. pytasz o giełdę, a tu wychodzi, że na forum odpowie ci jakaś
Papieżyca, że należałoby może zmienić talię i mistrza, aby na
poważnie zająć się tarotem i poda wróżbę karcianą o giełdzie?
)))
Tarot to zabawny koleś, naprawdę.
a co do talentów, to co mi się najlepiej sprawdziło to - astrologia
owszem też, tarot też, ale przede wszystkim analiza treści
ulubionych w dzieciństwie książek.
To się sprawdza.
Moje ulubione to "Martin Eden", Robinson Cruzoe i "Lato leśnych
ludzi". Martin Eden co ciekawe był egzemplarzem przedwojennym i nie
miał zakończenia. Całe lata byłam przekonana, że kończy się dobrze,
na tym, jak to wydawnictwo przyjęło Martinowi opowiadanie do druku.
Wszystko z tych książek mam w swoim życiu, nawet Piętaszka i kozę.
Spróbuj! To działa!
Pozdro
ES