odchudzicsie
| Jeśli chodzi o psychiatrów i psychologów to opowiemy Panu kawał:
(...)
Rozumiem, ze caly TECHSOFT zebral sie i kazdy wklepal po jednej
literze kawalu... Pluralis maiestatis tez ma swoje granice.
Ale to nieistotne, przejdzmy do rzeczy ciekawszych. Jak technicznie
mialoby wygladac wrozenie? Czy trzeba sie przejsc do siedziby
TECHSOFTu, czy mozna wirtualnie, czy trzeba np. przyslac wlos? (Chyba
kiedys sie z tym spotkalem). Zdjecie?
Dotychczas Tarot ani razu nie dal mi wlasciwej odpowiedzi w kwestii
znaleznienia partnera i skonczenia studiow.
Pozdrawiam,
Jakub Wroblewski
Szanowny Panie !
Akceptujemy jedynie osobiste wróżenie. Musi Pan być obecny przy wróżeniu -
konieczne jest przekładanie kart.
Moźliwe jest wróżenie ze zdjęcia, ale nie stosujemy tego ze względu na
możliwość pomyłki. Jeśli chodzi o wybór partnerki i szkołę to możemy Panu
pomóż. Nie interesuje nas konkurencja wróżąca z Tarota.
Z poważaniem
TECHSOFT
Juz jutro nastapi Wielka Odslona tajemnicy oddzialywania kart tarota na umysly
o slabej (czyt. naiwnej) psychice. Wyjasnie jak karty tarota potrafia
otumaniac takie umysly oraz na nie oddzialywac. A to, ze tarot jest dla
kompletnych debili, nie ulega najmniejszych watpliwosci.
Jesli ktos chce sie przekonac i sprawdzic, czy jest juz poczatkujacym debilem,
to znaczy, czy tarot mu sie sprawdza, niech wejdzie na strone
http://www.mag.media.pl/tarot/tarot.htm i pozwoli sobie powrozyc
(tylko raz!) internetowej wersji tarota. Zauwazy wowczas, ze ta komputerowa
wrozba jakos dziwnie duzo wie o jego zyciu prywatnym.
Jesli ktos stwierdzi, ze wrozba pasuje do niego i zawiera jakies elemnety
wiedzy o nim, ktorych na dobra sprawe nikt nie powinien znac, to znaczy ze
zadatki na debila juz ma.
Odslona tajemnicy kart tarota nie bedzie jednarozowa. Bedzie to cykl kilku,
ale nie wiecej niz 4-5 postow, a na koncu ukaze sie podsumowanie.
Cyprian Korneliusz Peter
PS. Poniewaz w zwiazku z tym wyjasnieniem trzeba sie chociaz odrobine
orientowac w rachunku prawdopodobienstwa, wiec pytanie wstepne dla osob nawet
nie znajacych zbytnio podstaw tego rachunku: Rzucamy dwa razy kostka do gry.
Ile razy wieksze jest prawdopodobienstwo zdarzenia ze suma oczek wyniesie 7
anizeli to, ze suma oczek wyniesie 2?
Ta "medytacja" o której piszesz, to w rzeczywistości otwieranie się na siły Zła,
które też istnieją. Dla niewtajemniczonych: pochodna tych pseudo-duchowości jest
mi.in. psychotronika, karty tarota, astrologia, różdżkarstwo, wahadlarstwo,
niektóre "wyższe" formy jogi i innych filozofii wschodu. Ludzie, którzy się tym
zajmują często popadają w obłęd a nawet opętania. Znam takie przypadki.
Poco tyle agresji w twoich wypowiedziach.
Ja używam ich od lat 15 i dzielę się swoim doświadczeniem.
Uważam tylko że tarot nie jest dla wszystkich, natomiast karty cgańskie to
bardzo prosty sposób dialogu ze swoim wnętrzem. te karty sme mówią do ciebie są
bardzo przyjazne i proste.
Chyba zgodzisz się ze mną że nie każdy jest w stanie szybko opanować tarota.
To wyższa szkoła jazdy.
Witam wszystkich. Już tak czytam to forum od dłuższego czasu, ale jedno mnei
zastanawia. Czy to nie powinno być tak, że się zachowuje tajemnicę tego, że się
taki ryt przeprowadziło? Ja zawsze myślałam (i tak też mi wróżka z mojego miasta
mówiła kiedyś), że jak się ktoś w magię bawi, to obowiązuje zasada zachowania
tajemnicy, bo inaczej może to nie wyjść. Więc może te ryty tylu rozżalonych
osób, które uważają, że nie wyszły, to właśnie przez to, że ciągle o tym
gadacie? To na tej samej zasadzie co rozkładanie tarota. Teżnei powinno się o
tym mówić nikomu, to powinna wiedzieć tylko osoba rozkładająca karty i osoba,
której te karty są rozkładane. Ale nie wiem to tylko takie moje refleksje:P
Pozdrawiam :)
Z wróżek wałbrzyskich rekomenduje
1.
Podzamcze:
Mariolę
Grażkę
Terenię
To trzy przyjaciółki. Wróżą z Run i Tarota 30 zł 45 zł kosztuje do
półtora godziny.
2.
Na 1-go Maja
Maria
Jest strasznie droga bierze 90 zł za godzinę. Różnie się sprawdza.
Mnie się nic nie sprawdziło, koleżance trochę! Ogólnie nie
polecam!!! Bierze drogo, bo cały czas chwali się, że wróży od lat 50-
tych z tych samych kart. Karty ma zniszczone, widac, ze bardzo
stare. Ale to nie upoważnia do brania takich pieniędzy!
3.
Na Placu WP. jest inny wróżbita jeszcze, wróżbita Marcin. Wróżbita
Marcin z Wałbrzycha, jasnowidzem i runistą jak sam o sobie mówi. Też
sprawdza się naprzemiennie. Cena dobra za półtora godziny 50 zł.
Tego wróżbity Macieja Skrzątka nie polecam. Mało co się sprawdza.
Gada bzdury tak samo jak Pani Maria. Jest drogi i zarozumiały!!
Wcale nie jest jedynym wróżbitą w Wałbrzychu. Pani Maria nie
prowadzi działalności. Mariolka, Grażka też nie prawadzą, ale
zatrudnia je jako wróżki, Terenia, bo on prawdzi firmę wróżb. Wróż
Marcin, bodajże też prawdzi działalność zarejestrowaną we Wrocławiu,
ale mieszka w Wałbrzychu! O tej Pani Stanisławie nie słyszałam.
karta zycia -ksiezyc help
Witam!
Przeczytalam kiedys opisy karty zycia tarota znajomych i bliskich mi osob, o
dziwo prawie wszystko sie zgadzalo, niestety bardzo mnie to przekonalosad(,
mowie niestety,gdyz
sprawdzilam tez niedawno karte zycia mojego malutkiego dziecka byl to ksiezyc
opis mnie przerazil- depresja,stany lekowe,mieszanie snu z jawa,prawie
wszystko co najgorsze!!nic pozytywnego!!!!!!!!!
Czy jest moze ktos kto ma te karte jako swoja?
Albo umie powiedziec cos pozytwywnego o tej karcie?? Czy karty zycia mozna
jednoznacznie interpretowac jako dobre i zle???
Prosze o pocieszeniesad(
I tak i nie. Nie, ponieważ czasami "pokazuje" sytuacje prawdziwe ( cos się ma
wydarzyc i to faktycznie sie zdarza ). Tak, gdyż wciąga nas w dziwacza
rozgrywkę, ktora służy temu, by nas ( i nie tylko nas ) zniewolic, tj.
uzależnic od siebie ( np. poprzez podejmowanie decyzji zgodnych z
jego "zaleceniami" ). To po pierwsze. Po drugie: tarot sam w sobie to tylko
karty, znakomite - nawiasem mówiac - narzędzie magiczne. Ważne jest to, kto
stoi za tarotem, kto, poprzez te karty, do nas przemawia. Nie moze to byc Bog,
poniewaz Bóg nie klamie, zaś kłamstwem jest każde "półprawdy", "ćwierćprawdy"
itp. Wniosek: źródłem informacji płynacych z tarota jest "ojciec kłamstwa",
czyli diabeł; ktoś, kto zawsze chce nas zniewolic, usidlic i uzależnic od
siebie. A skąd o tym wiem? No, cóż, ostatecznie zajmowałem sie tarotem 15 lat,
a okultyzmem ponad 30. Chyba wystarczająco długo, by rozeznać stojace za
tarotem "duchy", nie sądzisz? W razie czego, pisz: jan.suliga@wp.pl
Pozdrawiam, J.W.Suliga