Indeks odchudzicsieKK 150 kal 0.22Kał na resztki pokarmowe wynikkal na krew utajona dodatnikał na pasożyty dobre laboratorium Wrocławkał do badań odstęp czasukał inaczej kupaKał krew utajonaKał pasożyty z wymazemkał kupa stolecKał krew żelazo
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sliwowica.opx.pl
  •  

    odchudzicsie

    Dziekuje za odpowiedz.

    Wisnia jako drzewo do gryzienia zostala mi polecona przez sprzedajacego (stwarzal wrazenie osoby doswiadczonej). Tak czy inaczej dziekuje za linka. Wisni juz w klatce nie ma.

    Generalnie koszatnik juz czuje sie lepiej, byl troche markotny i ewidentnie zmeczony. Usnal mi na rekach co raczej mu sie nie zdarza, a teraz juz calkiem milo dokazuje. Krwawienie ustalo i nastepny stolec byl normalny. Resztki skrzepu umylem bawelnianym wacikiem, ku wyraznemu niezadowoleniu zwierza (musialem zastosowac wiele podejsc taktycznych), teraz juz jest czysciutki

    Podejrzewam, ze krwawienie zostalo jednak spowodowane stresem podczas transportu (mimo, ze kosz byl jak najlepiej zaopatrzony przeciwstresowo). Bralem pod uwage wiele czynnikow wlacznie z ewentualna ameboidoza (wykluczylem raczej od razu, kał bylby krwisty, owszem ale tez pokryty sluzem i o nienaturalnym zapachu) oraz wlasnie stresowym wrzodem zoladka (jednak wtedy krew bylaby czarna, smolkowa). To krwawienie bylo spowodowane prawdopodobnie jakims mikrokrwawieniem w okolicach samej odbytnicy, co takze moze miec podloze stresowe.

    Weterynarza zas odwiedze z pewnoscia. Mam takze nadzieje, ze koszatnik juz nie bedzie mial podobnych problemow.



    Nie chodziło mi o karmienie spleśniałym chlebem,bo wiadomo, mimo że pleśnie to też pokarm roslinny wytwarzają aflatoksyny substancje degenerujące wątrobę a mogące wywołać raka i nie nawołuję do karmienia ptaków chlebem, zwłaszcza gdy nie jest to potrzebne, ani do solenia pokarmów.
    Chodziło mi o ewentualne sprostowanie błędnych opini różnych pseudonaukowców, powtarzanych przez srodki masowego przekazu, które nikogo nie przekonują bo ludzie widzą co innego, a na dodatek łabędzie jako gatunek w pojęciu przeciętnego zjadacza chleba mają się nie najgorzej.
    Chciałem również sprowokować do dyskusji jak ptaki radzą sobie z solą, zwłaszcza zawartą w parówkach, czy Kolega karmiący nimi mewy, a przy okazji i coraz rzadsze wróbłe nie czyni im krzywdy. O ile na temat mew bez trudu znalazłem odpowiedź m.in. w książeczce Włodka Meissnera" Ptaki Bałtyku.Gatunki nurkujące":
    "Ptaki morskie....Nadmiar soli wydalają z organizmu dzięki gruczołom solnym umiejscowionym nad oczodołami.Wydajność gruczolu jest niezwykle wysoka.Świadczy o tym wynik doświadczenia, w którym mewie wprowadzono do przewodu pokarmowego wodę morską stanowiącą az jedną dziesiątą masy jej ciała ( u przeciętnego człowieka odpowiada to 7-8 litrom!). Mewa wydaliła cały nadmiar soli w ciągu 3 godzin, a stężenie solanki wypływającej z nozdrzy był prawie 70 razy większe niż w jej odchodach (mocz z kałem).
    Pozostał jeszcze do wyjaśnienia problem czy łabędzie są ptakami morskimi i czy mają one podobnie jak wróble nerki i do czego one służą, acha i dlaczego nie siusiają ?



    Mam pewne zmartwienie. Otoz przez 4 miesiace regularnego brania Pentasy 1gr w czopkach przerwalem leczenie na miesiac ze wzgledow finansowych. Wszystko bylo ok, lekarka stwierdzila remisje a ja czulem sie znakomicie. Pod koniec miesiaca zaczelo sie jednak krwawienie i bole zoladka, sluz i na poczatku woda wymieszana z kalem i krwia. Przestarszylem sie i odrazu polecialem po recepte, pieniadz pozyczylem i biore teraz 3 noc. Za pierwszym razem podzialalo po pierwszej dawce, ale teraz mam nadal bole, sluz i trudnosci z zalatwianiem a dzis bylo do tego troche krwi. Martwi mnie rowniez to, iz barwa tego wszystkiego jest czarna, nigdy jeszcze tak nie mialem. Czy wszystko wroci do normy? Zaczynam sie martwic ze choroba posunela sie naprzod i bede musial zmienic leki. A juz bylo tak dobrze bralem co dwa dni 1 czopek Prosze o pomoc!!!



    witajcie chciałabym coś się dowiedzieć o Colitis-stwierdzono u córki 10 lat po wycinku ,(fragmenty błony śluzowej jelita cienkiego ogniskowo z obecnością obfitego nacieku z komórek limfoidalnych w podścielisku, fragmenty błony śluzowej jelita grubego z obecnością średnio-obfitego nacieku z komórek limfoidalnych w podścielisku ,) nie jest to ani CD, ani CU.Dostała Pentasa 500 mg, 2x2, Czy to jest uleczalne, co to tak naprawdę znaczy? U syna 15 lat w styczniu stwierdzono CU bierze 4x2 Asamax, jet już lepiej, wchodzi w remisje.Córke bardzo często boli brzuch nie ma biegunek, tylko kał ze śluzem, proszę wyjaśnijcie mi coś więcej .



    Witam, wiem, że ten temat był poruszany na forum, ale w zasadzie nie było konkretnej odpowiedzi.
    Od dłuższego czasu już mam świąd odbytu, ciągłe pieczenia, ale to jest problem najmniejszy. Cały czas mam śluz na bieliźnie. Praktycznie przez cały dzień mam mokrą bieliznę, jedynie wieczorem jest czasem lepiej. Jest to bardzo uciążliwe... Dodatkowo mam cały czas uczucie jakby "niedotarcia", tak jakbym nie mógł się porządnie podetrzeć po oddaniu kału.
    Byłem u kilku lekarzy. Brałem metronidazol, Czopki (ruskorex, proktis M, posterisan H), detralex, phlebodie...
    Niestety nic mi to nie daje. Ostatnio pani doktor (gastrolog) wspomniała mi coś o jakichś metodach feedbacku (?), dzięki którym można "wyćwiczyć odbyt". I wszystko fajnie, robię niby te ćwiczenia (zaciskanie, etc.), ale jakoś nie widzę, żeby śluzu było mniej...
    Czy ktos może mi pomóc?



    Na trzustke ponoć jest sposób sprawdzenia kliszą, wsadza się klisze do świeżego kału i jeżeli zostanie strawiona to trzustka jest ok jeżeli nie to jest chora (albo odwrotnie:evil_lol:)
    Czego się dowiedziałam:
    -śluz w kale to zapalenie jelita grubego.
    -jeszcze jest jakaś choroba, do której trzeba by biopsje robić, nie dosłuchałam za bardzo, ale jest małe prawdopodobieństwo, że Uma ją może mieć.
    -na razie tylko ryżyk z kurczakiem zostaje tylko karnityna reszte wit i odżywek odstawić mam, nawet caniviton (ponoć mogła się na niego uczulić).
    -podawać osłonowo ten lakcid (dodatkowo jej daje Spotowy esseliv na wątrobe)
    -przez trzy tyg tylko gotowane
    -no i to odrobaczanie na lamblie
    Ogólnie wszystkie te objawy (złe wyniki wątrobowe, zapalenie jelita, wysypka czy nawet czytałam gdzieś że słabe serce) może to być od lamblii, także trzymajcie kciuki:p

    Aha no i jako, że pewnie kiedyś w najbliższej rodzinie pojawi się dzidziuś i że już mi nerwy wysiadają gdy Uma burczy na małe dzieci (chociaż wczoraj prawie pogłaskał ją ok 4latek:cool3::multi:)
    Ume ucze spokojnie znosić różne dziwne rzeczy (przyda się to pewnie przy badaniach typu echo serca - bo Uma ledwo dała sobie je zrobić) i siedziec spokojnie przy dziwnych dźwiękach i namolnym dotykaniu, narazie tylko w domu, ale wkrótce pewnie wyjdziemy na dwór:cool1: Za każde spokojne wysiedzenie - zabawa gryzakiem:razz:
    I tu panna modelka
    http://img18.imageshack.us/img18/5726/img5947.jpg



    Magdarynka czy jestes pewna, ze kal trafia do labu w ciagu godziny od pobrania probki? T oejst bardzo bardzo wazne przy takim badaniu.
    Gdzie kal zostaje badany? Ja np sie dowiedzialam ze bal przy Gagarnia jest nie polecany, klinika natomiast jest ok...moze warto zrobic badania w innym miesjcu? Bo strasznie dziwnie, ze te enzymy tak "skacza"...
    U mnie tez nie bylo objawow niedwydolnosci trzustki 0 pies byl ekhm za gruby wrecz :) Robila tylko kupki ze sluzem - ale to tez wynik raczej zapalenia jelita niz chorej trzustki - choc po trochu pewnie tez. A aktywnosc trypsyny wyszla 30%...




    ...Tez uwazam, ze przy deskach nie bedzie wentylacji poszycia... Ja tak nie uważam! Te deski na krowkiach naroznych nie sa takie glupie. W moim przypadku, krokwie narozne nie sa podciete (blad?) i nie tworza kata ostrego na gorze. Takie deski to po prostu kontrlaty tyle tylko ze 15 cm szerokie, ktore i tak sie stosuje w tym miejscu (tutaj znalazlem, co prawda nie mojej ale dosc dobry opis monatrzu dachowki http://www.budnet.pl/pliki/braas_instrukcje_150dpi.pdf). Te deski sluza do stowrzenia "szczytu", a oczywiscie na to wspornik do laty, lata, tasma kal-went. i gasior. A wentylacja pod dachowka jest. Tyle tylko ze wracam do 4cm dla kontrlat. Zmowie po prostu kilka desek 15x4cm.
    Moj blad w opisie problemu.

    A odnośnie deskowania i papy to sposób sprawdzony od 100 lat. Ale czy na pewno to deskowanie i konstrukcja byly okladane (nawet przy zachowaniu szczeliny) warstwa 20 lub wiecej cm welny, lub czymkolwiek innym? No nie wiem. Taka welna gdy dostanie wilgoci, ktora ma problem z ujsciem na pewno nie sluzy drewnu.

    Czy uważasz, że jak zastosujesz folię to nie będziesz miał grzybów? Gwarancji nigdy nie ma, ale uwazam, ze ryzyko jest zdecydowanie mniejsze. Ze usuwanie wilgoci na skomplikowanych dachach bedzie sprawniejsze niz przy szczelinie. Oczywiscie zdaje sobie sprawe ze deskowanie ma wiele cennych zalet, jak rowniez ulatwia zycie dekarzom, ale ja osobiscie nie bardzo mam ochote za to placic. Pozdrawiam.

    - Adam

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •