Pub Harenda

odchudzicsie

Ja od siebie polecam piwnice pod Harendą , łajna miejscówka na piwko , u
mnie na osiedlu , na dalekiej wiosce też jest spoko pub ale to troche daleko
od centrum .

A tak apropo to nie rozumiem o co chodzi niektórym ludziom, jak macie zły
humor i koniecznie musicie kogoś zjechać na dzień dobry to idźcie se na
czata, tam wasze fochy nie zepsują nikomu humoru .

Doktor wrote:
No to czekam... :)


Kraków, maj 2001

  1. Agnie
  2. Dyng
  3. este
  4. Gabi
  5. Kanarek
  6. Madzia
  7. Moon
  8. Offieczka
  9. starsza

Alter Pub, 15 lipca 2001

  1. Agentka
  2. AI
  3. Cynik
  3. Gabi
  5. Izulka
  6. Kefir
  7. Kominek
  8. Offieczka
  9. Porfi
10. starsza

Kraków, maj 2001

Harenda, 20 października 2001

  1. Agentka
  2. AI
  3. Andrzas
  4. Bobasek
  5. Ciri
  6. Cynik
  7. Czajka
  8. Draeszcz (przypadkiem, ale jednak :)
  9. Dyng
10. Gabi
11. Izulka
12. Kanarek
13. Kominek
14. Luca
15. Madzia
16. Offieczka
17. Ozzy
18. Pamelka
19. Porfi
20. Protz
21. Radek B.
22. Salice
23. starsza
24. sth

Bolek, 1 września 2001

  1. AI
  2. Bobasek
  3. Ciri
  4. Cynik
  5. Czajka
  6. Gabi
  7. Kefir
  8. Kominek
  9. Ozzy
10. Pamelka
11. Porfi
12. starsza

Były jeszcze dwie imprezy w Łodzi, ale nie mogę sobie odtworzyć ich dat.
To znaczy dojdę do tego zaraz, spokojnie :)

Użytkownik Moon napisał:

okej - a gdzie to jest?
dajcie namiar!


Pub Harenda, Krakowskie Przedmieście 4/6,
tel. 826.31.37, 826.29.00

godzina - dla mnie wszystko po 18:30 jest OK.


Powiedzmy 19.30

teraz muszę iść na lunch - nie będzie mnie 2 godziny.


Ja też zaraz wychodze, zadzwonię do Ciebie, żeby potwierdzić ew. spotkanie.

Użytkownik Darek S. napisał:

| W zasadzie nie, ale czy Tobie nie popierdoliła się restauracja, czy pub z
| jadłodajnią?

Nie sądzę.
Restauracja to restauracja. Co prawda nie wiem co to dla Ciebie
jadlodajnia, ale zakladam, ze coś w rodzaju komunistycznego baru
mlecznego, do ktorego tęsknisz, a pub, to dla mnie to samo co mordownia z
siekierą:)
Te siekiery mogą sobie spokojnie odpaść z roli miejsc do przesiadywania
nałogowców:)


A Harenda, to nie taki pub troche? ;)P

wlasnie ..rzeke  i dlatego wole posłuchac niz popisac  ....
dzieki za zaproszenie


jara tu cię mam :)
w tym roku się nie wywiniesz...robimy tradycyjnie zjazd futowców z okazji
targów więc cieszę sie , ze będziesz :)
ja wlece z Limakiem i Forrem
Krótki jako tubylec będzie na pewno
Malin potwierdź że będziesz
Side już się uśmiechał więc też będzie jako miejscowy
Raider nie ma wyjścia i też sie nie wywinie
Marcin Dziatkowiak - nie wątpie że ty również urzędowo tam będziesz?
mam nadzieję że złapię Tomiego legendarnego pierwszego admina naszego
chata;)
Teo widzę że wróciłeś z Budapesztu więc nie wyobrażam sobie że cie nie
będzie:)
crisis w zeszłym roku dałeś ciała :( masz ostatnią szansę;)
Jasin wpadniesz? wiesz moze co się dzieje z BB?

zresztą kto żyw będzie mile widziany
w piątek robimy ostre strzelanie w jakimś pubie
w sobotę Hula Kula tam było really cool

trzeba tylko znaleźć  jakiś miły pub bo Harenda to banda złodzeji
moze ktoś z warszawiaków ma jakieś sugestie?

pozdr

Kathay

szaman <t.cwa@ubique.com.pl wrote in message
No co Ty, piwo jednakowo lubi wszystkich, a ma także to do siebie, że
wzmaga
entuzjazm przy każdym kolejnym kuflu - oczywiście do pewnej granicy.
Powiedz
tylko kiedy...

Jak to kiedy, teraz, jutro,po jutrze, za godzinę, za dwie, ... ;-)

Siedzę sam i się nudzę - no oczywiście piszę aplikację ale  przecież
nie da się tego robić na okrągło.


Panowie, niech ktoś się zajmie uzgadnianiem tego koksu, bo tak to się możemy
umawiać do usranej śmierci. Ja nie wnoszę niczego konkretnego, poza tym,
żeby było w miarę dojazdowo - pub Crista koło Domu Chłopa, Pub Książęcy
 gówniana i za głośna muzyka ], Harenda, Ali Baba, najchętniej Lolek.
Proponuję jutro - Adaś w sobotę nie może, bo studia.

"Piotr "Lodek" Hosowicz" <phosow@borland.pl wrote in message

Panowie, niech ktoś się zajmie uzgadnianiem tego koksu, bo tak to się
możemy
umawiać do usranej śmierci. Ja nie wnoszę niczego konkretnego, poza tym,
żeby było w miarę dojazdowo - pub Crista koło Domu Chłopa, Pub Książęcy
 gówniana i za głośna muzyka ], Harenda, Ali Baba, najchętniej Lolek.
Proponuję jutro - Adaś w sobotę nie może, bo studia.


Panowie, może na zgodę (nie na Zgodę) udamy się do baru Strzecha, Al.
Jerozolimskie między placem Starynkiewicza i placem Zawiszy? Jest tam dużo
miejsca i nienatrętna atmosfera. Ewentualnie mój ulubiony bar Bistro przy
Smyku, chociaż atmosfera jest, hm, specyficzna (Lodek wie, o czym mówię).
Moja propozycja - 17.30, bar Strzecha.

Zdrówko
Jarek Zgoda

Użyszkodnik Ryszard Rączkowski <warsc@post.plw wiadomości
 b0k92f$19@news.tpi.pl  zeznał:
: Użytkownik "Janusz M. Kamiński" <j@luftbrandzlung.orgnapisał:
:
:: To pewnie 19:00 ;-)
:: I wartałoby stolik zabookować - zwłaszcza, że to piątek...
:
: A może jakiś inny lokal, gdzie w piątkowe wieczory zazwyczaj nie ma
: tłoku? Znacie coś takiego?
: Ale Harenda też oczywiście może być.

WIeszz.. tłoku nie będzie na przykład w Shado, ale to bardziej klub niż pub.
A co? W Harendzie nam źle było? Tylko by jutro trzeba było przeklikać
kwestie zabookowania stolika.

PS. Gadałem ze Świdrem - pewnie wpadniemy obaj.

Sprobuj w Emerald Irish Pub (vis a vis Muzeum Narodowego, przed dawnym
Digitalem). Z rezerwacja nigdy nei bylo prolemow, a z regu7ly zawsze byly
tam osoby grajace w szachy, wiec z brydzem nie powinno byc problemu.


Widzisz, z brydżem to jest niestety taki problem, że kojarzy się
z innymi karciankami, a więc z krzykiem, z hazardem, itp. :)
Naprawdę sporo jest lokali w Wawie, w których nie da się pograć,
i to takich, po których nigdy bym się tego nie spodziewał.
Wypraszali nas już z Harendy, Casablanki, Iluzjon Cafe, a nawet
niektorych ogrodkow nad Wisla :-O I tylko w Harendzie pozwolili
nam zostać na hasło "to nie karty, to brydż" :)
Zresztą irish puby są zdaje się dosyć drogie, jak na całą noc gry :)

Gdzie w Warszawie jest klub/knajpa/pub gdzie czesto goszcza, glownie
anglojezyczni, obcokrajowcy?


Kiedys Harenda byla takim miejscem, a jeszcze bardziej nieistniejacy Opus w
budynku Filharmonii.... teraz - na pewno Tortilla na rogu Poznanskiej i
Wilczej, ale tam to glownie Amerykanie... no i moze jednak nadal Harenda.

+ drogie knajpy hotelowe rzecz jasna ;)

pozdrawiam
MM

Cel pytania - artykul do prasy.

Pozdrawiam.