odchudzicsie
no wiec wczoraj wzielismy po jednym kwasiku na lebka i poszlismy
miedzy innymi do kina. w poznaniu jest takie kino malta, ktore
nadaje super filmy o zajebistych porach.
wczoraj poszlismy z nadzieja, ze seans o 23.55 to matrix.
ja i kumpel jeszcze tego nie widzielismy, a pozostali dwaj juz
niestety tak (ale po kwasie to... ;)).
no i kiedy doszlismy (a ciezko bylo ;)) to okazalo sie ze matrixa
nie bylo (qmpel patrzyl w przedatowana gazete) tylko ten film
z nicole kidman i tomem cruisem - oczy szeroko zamkniete chyba.
nie jestem pewien tytulu. albo moze to nie byl ten film?
w kazdym badz razie jak ktos wie o co chodzi (haslo "fidelio"
teraz wam juz mowi cos?) to pewnie pamieta scene jak tom cruise
(dr bill) podjezdza taksowka pod brame. wychodzi z niej, mowi haslo,
zostaje zaprowadzony do domu a tam... normalnie... rany...
taka rozjeba po tym byla ze normalnie...
ludzie idzcie na ten film skwaszeni... no po prostu cubrick
rozjebuje... [btw pisze sie cubrick czy kubrick? ;)]
dzisiaj mam po tym dlugie zejscie... ufffffff
sle pozdrowienia wasz
wujek dobra rada
"Ewa Hełpa" wrote:
Dziś, w 'Kocham kino' o 22.25 jest 'Generał'. Polecam. Polecam.
a ja nie mam ani telewizora ani czasu ;)
p.s. A w ogóle jest zaćmienie księzyca, ale nic nie widac, bo chmury sa.
Przynajmniej w Poznaniu.
w warszawie tez.
ale normalnie nawet jak nie ma chmur to nieba nie widac ;/
swiatla miejskie robia gwiazda zbytnia konkurencje (bo ksiezyc sie
przebija)
pat
At 22:41 6.08.96 +0200, Zbigi wrote:
Ma Pan racje, aby porownac USA z innymi krajami w "dziedzinie" kultury moze by
nalezalo zdefiniowac kryteria. Co pan proponuje:
Ilosc bibliotek i ksiegarni na glowe? Tytulow wydawanych ksiazek?
Sudentow na
kierunkach humanistycznych? Ilosc oper, filharmonii, teatrow, kin i
zwiazanych z tym
ilosc przedstawien? Ilosc nagrod zdobywanych przez artystow amerykanskich
na arenie
miedzynarodowej? Ceny ksiazek, instrumentow muzycznych, farb czy pedzli?
Ilosc
domowych komputerow z dostepem do internetu? Ceny dostepu?
A moze liczba analfabetow, przecietny poziom wyksztalcenia, liczba muzeow?
Mysle, ze ceny ksiazek, poki co, wciaz jeszcze sa w tej czesci swiata
nizsze, choc dzieki wysilkom min. Kolodki (VAT) pojda w gore jeszcze
szybciej. Zgadzam sie co do liczby nagrod zdobytych przez artystow
amerykanskich zdobytych na arenie amerykanskiej:-)
Ale poza tym calym szkielkiem i okiem, wymienionym przez Pana, jest jeszcze
cos innego, nieuchwytnego. Goscilem kiedys wysokiego ranga urzednika
amerykanskiego. Stoi mi przed oczami scena, gdy w w katedrze na Ostrowiu
Tumskim w Poznaniu gladzil prawie tysiac lat historii dotykajac grobu Mieszka.
Tutasj kultura zyje sie na codzien, nie zauwazajac jej czesto, tam odwiedza
sie jej przybytki.
PS. Lawiny pewnie nie bedzie....
Uklony - Marek http://www.pol.pl/~car
"Art" <akr@uznam.top.plwrote in message
| W pierwszych kilkunastu rzedach beda stali oskarzeni. Obawiam sie ze w
takim
| razie trzeba zarezerwowac tylko dla dwoch... :)
Kto wie czy proces nie odbedzie sie w kinie
tylko sala kinowa pomiesci wszystkich oskarzonych
Proponuję dla wrocławian Halę Ludową, w Poznaniu Arenę, w Warszawie Salę
Kongresową a w Krakowie idziemy na całość i wynajmumemy Błonia (transmija
live w RMF). Mogę się nieodpłatnie podjąć organizacji tego tournee (jakaś
zrzutka, czy Arnoldzik sam zafunduje?).
Wybór Julii
Trudno mi oceniać, ale jako mama kilkunastoletniego niepełnosprawnego dziecka
wiem co zrobiłam ja- przyjęłam darowanego mi przez los synka i jesteśmy
normalną, choć i szczególną rodziną. Wszystko jest w życiu względne- szczęście
też. W życiu można zmieniać to co można, a resztę trzeba akceptować i widzieć
pozytywy, bo one są wszędzie. Śmiem twierdzić, że moje dziecko dało mi siłę do
zmierzania się z rzeczywistością, z trudnymi reakcjami otoczenia, zrobiło ze
mnie lepszego człowieka, dało możliwość poznania wspaniałych ludzi. Ja też nie
planowałam mieć niepełnosprawnego dziecka, a jednak. Jest inaczej, jest
trudniej, jest pokorniej. Dla mnie inaczej być nie mogło. Wszystko ma swój sens.
Każdy człowiek ma swoją misję do spełnienia. Ja też chodzę do pracy, lubię fajne
książki, spędzam czasem wieczorki z przyjaciółkami przy winku, 100 razy dziennie
zmieniam pieluchy, zaśmiewam się na komediach w kinie, czasem płaczę. Ot życie.
Wy też macie Bałtyk? :) W Poznaniu też był, ale zburzyli.
Zobowiązuję Cię, by 5 stycznia o 8:01 była relacja z filmu! I z całego
sylwestra - zawsze się zastanawiam jak to jest spędzić tę noc w kinie... :)
Może kiedyś też spróbuję, ale nie wiem czy wysiedziałabym tyle godzin w kinie
(bo rozumiem, że więcej filmów będzie? przynajmniej tak chyba robią w P-niu...).
przyjaciele pilnie poszukiwani
Czasami lubie posiedzieć w spokoju w domu kiedy nikt mi nie przeszkadza,
poczytać książke, posłuchać muzyki ale na dłuższą metę troche mnie to
przygnębia. Nawet czasem nie mam z kim pójść do kina czy na kawe, pogadać.
Dlatego szukam przyjaciół. Niekoniecznie z mojego miasta (Poznania)myśle ze
miło by było z kimś porozmawiać nawet za pośredznictwem komputera. Jeżeli
tez macie dosyć bycia samotnym napiszcie. Pozdrawiam
Ja dodam, ze studiuje w pieknie kwitnacym Poznaniu.
Najbardziej eksluzywne (czy to w kontekscie architekturym czy to nakladow
finansowych) inwestycje ulokowaly sie w ostatnich latach w okolicy centrum
pojmowanego w sensie Starego Miasta. Czy to znaczy ze Poznan przezywa stagnacje?
Ciekawe rzeklbym. Zycze takiej stagnacji wiekszosci polskich miast.
Rozwoj nie musi mijac sie z tradycja. Ja raczej odbieram "staromiejskie"
lokowanie na wskros nowoczesnych inwestycji (umiejetnie wkomponowanych co warto
podkreslic, np. Stary Browar w Poznaniu) jako dowod wyrafinowania, poczucia
smaku i przywiazania do tradycji (i rozumienia i szanowania tego przywiazania u
mieszkancow).
To miasto kwitnie. I nie potrzebuje na sile proponowac nowych koncepcji
zabudowy, skoro istniejace sa uporzadkowane i interesujace. Stary Browar -
ogromne centrum handlowo-kulturalne,wykonane ogromnym kosztem z cegly,
zlokalizowane przy poznanskim deptaku, jest po tysiackroc bardziej wartosciowe
od blaszanej galerii w jakims blokowisku... I ja wiem, ze Torun nie ma swojej
rodziny Kulczykow. Ale i tak do kina, na zakupy, na kawe, na spacer, do teatru
chcialbym wyruszac w kierunku Starowki. Pewnie sie przyzwyczailem i przechodze
okres stagnacji.
manifestacja w Poznaniu- przyłącz sie !!!!!!!!
Zatrzymać Putina! Pora - pakować plecaki - spotykamy się w czwartek w Poznaniu
przed jednym z trzech wejść na Targi - tym od ulic Bukowskiej i Grunwaldzkiej o
10.30. Zapraszamy wszystkich - niezależnie od poglądów politycznych - którym
nie podoba się, że do Polski przyjeżdża zbrodniarz winien śmierci 100 tysięcy
ludzi w Czeczenii. W przypadku blokady policyjnej stajemy przy barierkach od
strony kina Bałtyk. Putin=Bin Laden, Czeczenia=Nowy Jork! Komitet Wolny Kaukaz
Nie przywołuj wypadku. Tam zginęli ludzie.
I jeszcze pewnie powinien być wysokogórski klub wspinaczkowy z siedzibą w
Tillburgu , a zrzeszający zapalonych we wspinaczce holenderskich himalaistów.
Mnie nie dziwi , ze Poznań nie ma przewodników górskich. Tak to już jest , ze
blizej ciału do koszuli i nie wkurzałbym się na twoim miejscu na te ostre
przepisy.
Większe grupy to dla Ciebie co znaczy? Taki wesoły autobus przodowników pracy z
prowadzących ich przodownikiem turystyki?
Mój drogi, z całym szacunkiem, z całym szacunkiem, ale alboś Ty nie był nigdy w
górach , albo tam gdzieś był to można dojechać wielopasmowa drogą dla
samochodów bez ograniczeń.
Niech te duże grupy co to ich ważniaki kompromitują oglądają góry w kinie albo
czytają o nich literaturę.
Mam nadzieję, ze to coś pisał to tylko taka delikatna prowokacja...
Pozdrawiam
trudny
A Poznań już sporo zebrał na helikopter? Bo takim wielkim grupom to on się
przydaje często...