odchudzicsie
Witam!
Użytkownik "Ferry" napisał
Widziałem zdjecie z wielkiego kryzysu (troszke inna sytuacja ale jednak)
jak stoi tlum robotnikow i trzyma jeden kartke podejme prace za 1 $ na
dzien.
Oznacza, ze jednak cos ten dolar znaczyl. U nas za te 4 zl nie dalo by sie
wyzyc.
Tak, dolar cos znaczyl, ale z tego wynika, ze od ponad 100 lat dolar traci
na wartosci. Nie byloby w tym wielkiego problemu gdyby nie fakt, ze jest
waluta globalna. Na jego umocnienie nie ma co liczyc, wiec bardziej rozsadne
jest chyba zalozenie, ze jego wartosc zmierza do 0 chocby z uwagi na to, ze
pojawil sie jego nastepca - euro - oraz coraz mocniejszy jen
odzwierciedlajacy rozwoj azjatyckich gospodarek. Moim zdaniem juz niedlugo
dolar moze byc nikomu niepotrzebny, wrecz zbedny. Juz obecnie ponad 40%
wszystkich rozliczen finansowych na swiecie dokonuje sie w euro. Przyszlosc
dolara amerykanskiego jest wiec chyba w miare jasna... Moim zdaniem ten stan
rzeczy moze zmienic tylko globalna wojna, w wyniku ktorej USA formalnie
podporzadkuja sobie duza czesc swiata.
Pozdrawiam,
Kazimierz
Drobna korekta.
Ten serial o średniowiecznym Klossie (grali tam: Piotr Garlicki, Maciej
Kozłowski, Marek Frąckowiak, Roch Siemianowski i inni) miał tytuł nie "Rycerze i
rabusie" ale "Przyłbice i kaptury". Serial "Rycerze i rabusie" odbywał się w
wieku XVII.
Film o Kazimierzu Wielkim był reżyserowany przez małżeństwo Petelskich i dlatego
denny. Było w nim wszystko, co musiało być w filmie Petelskich: dużo krwi, dużo
cycków i Krzysztof Chamiec. Film natomiast nie wspomniał ani słowem o
najtrwalszym dokonaniu Kazimierza: założeniu Uniwersystetu w Krakowie.
Nie rozumiem zupełnie Pani. Owszem byli to studenci AB, czynu swego dokonali
poza terenem uczelni. Niestety nigdy nie wiadomo kogo przyjmuje sie na
uczelnie. Przykladem tego tez jest morderstwo wykładowcy dokonane przez
studenta w Politechnice Gdańskiej.
ps. czy pani nie należy do grona osób, które juz od dłuzszego czasu szkalują
bydgoską uczelnię?Jaki jest pani cel?Czy powodem tego nie jest przekształcenie
AB w Uniwersytet Kazimierza Wielkiego?
UKW dobre noty!!!
Lepsze noty UKW
Ministerstwo nauki dobrze oceniło Uniwersytet Kazimierza Wielkiego. Swoje
notowania najbardziej poprawiła Katedra Fizyki.
Co cztery lata Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego dokonuje tak zwanej
kategoryzacji, czyli oceny jednostek uczelni, między innymi wydziałów. Brane są
pod uwagę publikacje naukowe pracowników, zdobyte stopnie i tytuły naukowe oraz
wyniki działalności uczelni, na przykład patenty.
Oceny wystawiane są w skali od 1 (najwyższa) do 5 (najniższa). "Dwójkę"
otrzymał Wydział Pedagogiki i Psychologii UKW, Wydział Humanistyczny oraz
Katedra Fizyki w Wydziale Matematyki, Fizyki, Techniki (awansowała z kategorii
piątej do drugiej).
W kategorii trzeciej ponownie znalazły się: Instytut Matematyki, Instytut
Biologii i Ochrony Środowiska oraz Instytut Geografii . - Coraz lepsze oceny to
dla nas znak, że uczelnia prezentuje coraz wyższy poziom - mówi Tomasz
Zieliński, rzecznik UKW.
Na ocenę czekają jeszcze dwa instytuty: Techniki oraz Mechaniki Środowiska i
Informatyki Stosowanej.
"W średniowieczu osada Bydgoszcz i Wyszogród należały do pomorskiego księstwa
nakielskiego. Po wyprawie Krzywoustego w 1113 r. znalazły się w Wielkopolsce. W
wyniku podziału Polski na dzielnice Bydgoszcz i Wyszogród zmieniały
przynależność terytorialną.
W 1238 r. książę kujawski Kazimierz Konradowic zdołał opanować kasztelanię
bydgoską, natomiast sąsiedni Wyszogród pozostał nadal w rękach pomorskich.
Bydgoszcz pozostała w inowrocławskim księstwie kujawskim, natomiast Wyszogród
przechodził do Kujaw, Pomorzan, następnie księcia wielkopolskiego Przemysława
II.
Dopiero w 1296 r. Władysław Łokietek przyłączył Wyszogród do Kujaw
inowrocławskich.
To wydarzenie w sposób trwały powiązały wyszogrodzkie z Kujawami.
W 1314 r. dokonano podziału księstwa inowrocławskiego na inowrocławskie i
księstwo bydgosko-wyszogrodzkie.
W maju 1330 r. Wyszogród został doszczętnie spalony, a mieszkańcy wymordowani
przez Krzyżaków, Bydgoszcz zajęta i okupowana przez następne 7 lat.
W 1337 r. na mocy układu inowrocławskiego ziemia bydgosko-wyszogrodzka
powróciła pod panowanie polskie, co potwierdził pokój kaliski z 1343 r. zawarty
przez Kazimierza Wielkiego. Wyszogród stracił znaczenie i został włączony do
kasztelanii bydgoskiej"
UNIWERSYTET IM. J. KOCHANOWSKIEGO W KIELCACH???
Jak podaje kielecka GW Kielce mają coraz większą szansę na uniwersytet. Po
ubiegłotygodniowym zwycięstwie Bydgoszczy (od października bedzie tam
Uniwersytet im. Kazimierza Wielkiego), Kielce zabierają się do walki o
podobną uczelnię.
Radomiowi pozostaje jedynie w tej sytuacji tylko pozazdrościć sąsiadom,
dokonać syntezy ostatnich lat.
Dlczego radomskie szkolnictwo wyższe (publiczne) stoi na tak niskim
poziomie??? Dlczego przez ostatnie 10 lat nie zrobiono praktycznie nic, by w
tym mieście działała państwowa uczelnia humanistyczna???
W tym wszystkim chyba najwiekszą zgrozą jest fakt, że patronem przyszłego
uniwersytetu w Kielcach będzie wybitny poeta Ziemi Radomskiej, wielki
humanista Jan Kochanowski. Tym samym Radom chyba raz na zawsze przekreśla swe
szanse na uczelnię poziomu uniwersytetu mającej za patrona tegoż wielkiego
Polaka. Kończą się marzenia, które zapoczątkował bp Jan Chrapek - on wystąpił
z takową wizją uniwersytetu.
JAKIE MORALNE PRAWO DAJE KIELCOM MOŻNOŚĆ NAZWANIA SWEGO UNIWERSYTETU IMIENIEM
NAJBARDZIEJ ZNANEGO MIESZKAŃCA RADOMSKIEGO????
W końcu: CZY RADOM CZEKA POWOLNY I CAŁKOWITY UPADEK??? RADOM STANIE SIĘ
MIASTEM O KWITNĄCEJ KORUPCJI BEZ PERSPEKTYW ROZWOJU... RADOMIANIE OBUDŹCIE
SIĘ Z TEGO KOSZMARU!!!! JESZCZE TROCHĘ, A NAPRAWDĘ W TYM MIEŚCIE NIC SIĘ NIE
OSTANIE!!!!!!!
Dwójka znika z centrum miasta!!
Poznań ma przyszłość..... niestety odbija się to na kampani Ryszarda
Grobelnego - to za jego rządów Poznaniem 90-ka przestała dojeżdżać
do Ronda Rataje, kończąc swój bieg na Kazimierza Wielkiego.
To za czasów Grobelnego 78 zostało podzielone na 78 i 49.
To za czasów Grobelnego nocnym autobusem nie dojedzie się już
bez przesiadki z Rataj na Junikowo (konieczna przesiadka na Kaponierze).
Teraz znika z centrum miasta bogu-ducha winna 2-ka... zamiast dokonać
korekty linii, które i tak jeżdżą objazdem, bo dwójka, to przede
wszystkim transport ludzi na odcinku Wilda-Centrum oraz Jeżyce-Centrum.
Ogólnie, decyzja chyba nie do końca przemyślana!!
W artykule <68ea.00000237.436fb@newsgate.onet.pl
Paweł napisał(a):
Ja patrzę na to z trochę innej strony. Uważam że państwo powinno w całości
sfinansowoać przedsięwzięcie z dwóch powodów. Po pierwsze linia będzie służyć
nie tylko pątnikom/turystom ale również zwykłym obywatelom dojeżdżającym do
pracy do Krakowa i innych miejscowości na trasie tej linii, np. powstanie
szybkie połączebnie Krakowa z Bielsko - Białą njkrótszą trasą które obecnie
jakobardzo dochodwe jest obsługiwane przez mnóstwo PKS-ów. Po drugie to
No to teraz powiedz mi czy tylko dlatego nalezy pakowac w to kase w
momencie gdy na CzDz-BBG bedzie 30ka? Gdzie wiekszy potencjal i korzysc
z podniesienia V?
rozwój/ochrona dziedzictwa narodowego, kultywowanie pamięci o największym
Polaku w dziejach (zadniem wielu).
Jakim najwiekszym?
Przyrownywac JPII do Piłsudskiego, Jana III Sobieskiego, Kazimierza
Wielkiego, Bolesława Chrobrego, Mieszka I, Kościuszki, Mickiewicza,
Kopernika, Skłodowskiej, Władysława Jagiełły, Chopina? Pozwol, ze
sprowadze ten ideal do wlasciwego poziomu. Cala wielkosc JPII
polegala na tym, ze zostal wybrany na szefa KK i byla to decyzja
polityczna, nie wynikala z tego, ze byl najlepszym kandydatem.
Wszystkie jego pozniejsze dokonania i gloryfikowanie calego jego
zyciorysu wynika wlasnie z tego, ze piastowal taka, a nie inna funkcje.
Oczywiscie pewne predyspozycje do tego posiadal, nie predysponuje go to
jednak do miana wielkosci. Poza Polska da sie slyszec glosy zgola
odmienne od peanow na czesc JPII.
Ale skoro udalo sie uswiecic Stanislawa ktory byl zdrajca to co tam
JPII moze i wyjdzie na najwiekszego Polaka...
Wieksza estyma darze Wyszynskiego.
Mozna sobie poczytac:
http://tiny.pl/xmx8
http://www.racjonalista.pl/kk.php/d,33
Poza tym to pewnei atrakcja turystyczna
nawet dla niewierzących przyjeżdżających licznie do Krakowa turystów z
Zachodu...
Tlumy wala drzwiami i oknami zeby zobaczyc Wadowice? Mamy apogeum kultu
JPII i jakos tego nie widze. To nie ma prawa dzialac w regionie sa
pilniejsze potrzeby. Chociaz jak udalo sie
Zdravim!
Ku Przestrodze i do Rozwagi
Ku Przestrodze i do Rozwagi
Poznaj Zyda (Talmud i Dusza Zydowska)
Wydawnictwo Samoobrony Narodu – Poznan.
Kazimierz Gajewski Red. Nacz. Samoobrony Narodu. 1937 r.
OBYCZAJE I PRZESADY ZYDOWSKIE
1. Obrzezanie.
Kazde dziecko zydowskie plci meskiej musi byc obrzezane ósmego dnia po
narodzeniu. Aktu obrzezania dokonywa specjalny obrzezywacz (mohel) przy
pomocy dwóch innych, którzy zwa sie perea i mecyc.
Mohel operuje nozem obosiecznym, albo u zydów prawowiernych ostrym gladzikiem
rytualnym, co dowodzi, ze obrzadek ten siega jeszcze epoki przedhistorycznej
kamienia gladzonego. Obrzezanie na cmentarzu dziecka martwego musi byc
dokonywane tylko takim gladzikiem. Perea operuje paznokciem u wielkiego
palca, specjalnie w tym celu wyhodowanym. Dowodzi to, ze obrzadek ten
pochodzi z czasów jeszcze dawniejszych, kiedy jedynym narzedziem czlowieka
byly tylko rece. Mecyc zas operuje ustami.
Mohel naciaga napletek niemowlecia, wsadza miedzy zeby grzebienia i tnie,
rzucajac go na piasek, trzymany w specjalnej misie, zastepujacej piasek
pustyni albo stepu. Perea na zranionym w ten sposób czlonku niemowlecia
dokonuje operacji najbolesniejszej, zwanej "priak", "obnazanie", gdyz
paznokciem obdziera dokola czlonka skóre. Mecyc zas bierze zraniony czlonek w
usta i rane wysysa, zasypujac proszkiem.
Podczas aktu obrzezania ustawia sie fotel-tron dla asystujacego ceremonii
proroka Eljasza, zapala sie funtowa swiece woskowa na czesc noworodka i
dwanascie swieczek na czesc dwunastu pokolen Izraela, oznaczajacych zarazem
dwanascie swiatel zodiaku, wedlug talmudystów "priak" czyli "obnazenie"
czlonka paznokciem, stoi w zwiazku z liczba 365, gdyz taka jest wartosc
liczbowa wyrazu "priak". Dla kantora przygotowuje sie kubek z winem. Kubek
ten winien miec dwanascie kantów. Kantor zaglusza wrzask dziecka psalmem XX
(XIX): "Niechaj cie wyslucha Pan w dniu utrapienia".
Mohel wyssawszy krwawiacy czlonek, wyssana krew spluwa do kieliszka z winem,
potem macza palec w owem winie i dwa lub trzy razy wklada do ust noworodka,
takze matce jego daja nieco do wypicia tego wina.
Wyobrazmy sobie, ze taki obrzezywacz jest chory na gruzlice czy syfilis, a
latwo sobie wyobrazic szkodliwosc obrzezania.
Ale jednoczesnie zydostwo czestokroc zarzuca "zacofanie", "zasniedzialosc"
katolicyzmowi, a sami praktykuja obrzedy z czasów prehistorycznych.
Ze wzgledów higieniczno-zdrowotnych, w imie kultury i cywilizacji nalezy sie
domagac od naszych wladz, aby zabronily stoswania obrzezania.