Indeks odchudzicsieKaufland we Wrocławiu gazetka promocyjnaKaufland Bratysławska -godziny otwarciaKaufland opinie.plKaufland Wodzisław ŚląskiKaufland Roznoszenie gazetekKaufland Warszawa GazetkaKaufland krzyżówki pomocKaufland Sklep WarszawaKaufland Nowa HutaKaufland Jastrzebie Zdroj
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hafciarstwo.pev.pl
  •  

    odchudzicsie


    Nooo...jest na liscie najlepiej sprzedawanych W Empiku kosztowała 54.90, ale znalazłam w MediaMerkcie za 29.90 W empiku to wszystko taakie drogie xD

    Właśnie xD A w moim Madia Markt nie ma płyt. Masakra.
    Właściwie w Wałczu nic nie ma. Ni to pociągów, ni to Empika...
    Nic Ale jest Kaufland!



    Ok wiec tak MAriopoz i ja mozemy jechac , oczekuje deklaracji do czwartku do godz 21,00 kto moze sie pojawić w sobote 01.04.2006 w Wałczu k/Piły .
    Jako miejsce spotkania ustalamy parking przed marketem Kaufland . Godzina spotkania 14-15 (minimalne modyfikacje mozliwe) nie jest to jakies dlugie spotkanie chcemy po prostu poznan ludzi z okolicy i pochwalic sie naszymi autkami. Prosze osoby ktore sie zdecycuja na przyjazd o powazne potraktowanie sprawy. Jezeli w czwartek do godziny 21,00 nie bedzie chetnych w ilosci co najmiej 4 osób spotkanie zostanie odwołane
    Pozdrawiam wszystkich




    no to jak w końcu jest ???
    Wałcz, Piła czy Poznań ???

    Czesc
    Przeciez napisałem jezeli Pilar nie moze tak jak napisał to spotkanie przesunie sie do Piły. To chyba korzystniejsze dla Ciebie. Oczywiscie jezeli zadeklaruje sie jeszcze ktos z płn-zach to spotkanie bedzie w wałczu . Termin w którym czekamy na potwierdzenie jest do czwartku do 21,00 po tym terminie spotkanie zostanie ustalone badz rozwiazane (warunkiem aby sie odbyło jest minimum 4 osoby ) na ta chwile jestes
    Radek, Ty, Mariopoz i ja .
    Do Radek - ponieważ spotkanie na ta chwile sie przesunelo sie do Piły to godzina 15,00 wydaje mi sie odpowiednia, te 30 min stracilbys na dojazd do wałcza
    Miejsce spotkania w Pile , tak samo Kaufland Parking (potem mozemy sie przeniesc w plener ) - tu zostawiam pomysl RAdkowi
    pozdr




    owszem żabki szybkie, ale i drogie

    ale jak ktoś <ja > kupuje ciągle to samo.... przecież nie będę latał co dzień po fajki, red bulla i gazetkę do Kauflanda bo tam 15 groszy taniej.... o ile ceny spadną w Kauflandzie gdy powstanie T.... będą walczyć o klienta ale ceny będą mieć takie same wszędzie... ewentualnie pietruszka będzie tańsza, a ziemniaczki droższe....i to się zmeiniać będzie nawet kilkakrotnie w ciągu dnia



    Hmmm z jednej strony chce mi się śmiać bo Sami zadnek akcji nie zorganizujecie. ( wystarczy telefon do mnie czy Yasia i my takową akcję zorganizujemy.

    w piątek woziliśmy chleb wraz ze strażą, objeździlismy kilka wiosek dając chleb sołtysom by rozdali porzebującym. W dniu wczorajszym dzwoniliśmy po sołtysach jakie jest zapotrzebowanie. W Popielowie walczą z wałem. Jest bardzo duzo osób, które pracują przy wałach. Wszystko zostało rozwiezione.

    Dziękujemy także marketom Kaufland z Carrefour za przekazanie wody mineralnej, która zosała przekazna do Popielowa dla walczących z Wodą.

    Jeżel ktos jest zainteresowany moge porzadzic liste ck przekazne



    Wojtaz ja trzymam za ciebie kciuki....stara gwardia czuwa.
    ktosik, Wojtaz ma przyjaciół,którzy mimo iż się z nim kłócą,zawsze mają sentyment do niego. Znam tego człeka od lat i wiem,że to co robi to jego idea. Dumna jestem z tego,że jeszcze nie dał się temu systemowi. Z takimi niesprawiedliwościami trzeba walczyć. Kolejna rzecz to taka,że ludzie w tym supermarkecie obijają się,a nie pracują. Taka jest prawda. przy stoisku z serami i mięsem czasami trzeba sporo czekać,aż zwrócą na ciebie uwagę szanowne pracownice...Na terenie Kauflandu nie widać by jakikolwiek pracownik chodzi i sprawdzał towar. Jedynie go wykładają na pułki i nic po za tym. Z regulaminem sklepu tak jak z Konstytucją-masz swoje prawa więc o nie dbaj i nie daj się cwaniakom którzy prószą ci oczy słodkimi słówkami. Gdybym tylko miała czas,to sama z miłą chęcią wybrałabym się na polowanie poterminowe.



    Do marketów chodzi się nie tylko po art. spożywcze.
    To jakieś totalne nieporozumienie.
    Mieszkam akurat w dzielnicy, w której zlokalizowane są wszystkie markety w naszym mieście. W bliskiej odległości - Tesco. Auchan, Real, Kaufland, LIDL, Biedronka, Castorama - nie wiem, czy wszystkie wymieniłam.
    Markety te walczą o klienta różnymi sposobami, jednym z nich jest obniżanie ceny, bo wiadomo, klient pójdzie tam gdzie taniej.
    Dla klienta to dobrze ! Za małe pieniądze kupi odzież, obuwie , sprzęt gospodarstwa domowego, telewizor, proszki do prania i inne środki czystości, zabawki dla dzieci...

    Osobiście uważam, że nie jest sztuką kupic za duże pieniądze, sztuką jest kupic DOBRY TOWAR za małe pieniadze.

    pozdrwaiam serdecznie




    Trochę rozśmieszyła mnie Kai Wren, która tak zaciekle broni swoich racji. Mogę się z nią zgodzić tylko w kwestii pesto Grand'Italia (bo rzeczywiście jest najlepsze) i z tym, że można jeść w miarę tanio i zdrowo jak się pokombinuje.
    Natomiast z tym smrodem, brudem i jakością produktów w hipermarketach, marketach i dyskontach spożywczych trochę przesadziła. Rozumiem, że przyjemniej jest pójść do Almy, Piotra i Pawła czy innych delikatesów, ale w zamian za ładny wystrój, mnogość dostępnych towarów i brak kolejek musimy za te same produkty zapłacić więcej.

    Cóż, niektórym to może i nie przeszkadzać :) w końcu brud najczęściej robią klienci. Jeśli chodzi o delikatesy, zgoda, ale ani Kauflandu, ani Intermarche bym nie nazwała delikatesami, niestety :P a całkiem przyzwoicie można się tam zaopatrzyć i jest wybór - pomiędzy tańszymi i droższymi produktami. To nieprawda, że jest drożej, czasem jest wręcz taniej, ale do wyboru jest kilka półek cenowych, kilka propozycji i zawsze możesz zaoszczędzić, jeśli chcesz, całkiem świadomie.

    Biedronka czy Tesco oferuje te najtańsze albo firmowane przez siebie, a ich ceny - może są najniższe, a może nie. Naprawdę trzeba biegać i porównywać. Real kiedyś też był przyzwoitym hiperem, teraz zszedł na psy, za duża konkurencja, więc walczy o klienta cenami dokładnie w ten sam sposób.

    Zresztą podobnie podzielone są zdania na temat Lewiatana - u mnie na osiedlu to naprawdę dobre sklepy. Wiele zależy od kierownictwa.

    Przypomina mi się tylko jeden przykład, ale chyba charakterystyczny. Pieczony kurczak w opakowaniu w Biedronce kosztował swego czasu 16 zł. W Intermarche kurczak z rożna, ale świeży, kosztuje 11 zł, a można kupić też oddzielnie udka, skrzydełka - jedno i drugie w okolicach 9-10 zł za kg. I mówię o hali, a nie o tym, co poza nią, choć wszędzie w Biedronkach widuję stoiska wędliniarsko-mięsne i z pieczywem poza halą i nie wiem, czy należą do Biedronki, czy nie.
    Ten post był edytowany przez Kai Wren dnia: 13 Styczeń 2010 - 16:59




    Cóż, niektórym to może i nie przeszkadzać :) w końcu brud najczęściej robią klienci. Jeśli chodzi o delikatesy, zgoda, ale ani Kauflandu, ani Intermarche bym nie nazwała delikatesami, niestety :P a całkiem przyzwoicie można się tam zaopatrzyć i jest wybór - pomiędzy tańszymi i droższymi produktami. To nieprawda, że jest drożej, czasem jest wręcz taniej, ale do wyboru jest kilka półek cenowych, kilka propozycji i zawsze możesz zaoszczędzić, jeśli chcesz, całkiem świadomie.

    Mi to zbytnio nie przeszkadza, bo jestem zwolennikiem ekspresowych zakupów- wchodzę do sklepu po konkretne produkty, więc nie przebywam w sklepie zbyt długo.
    Co do Kauflandu i Intermarche się nie wypowiem, bo nigdy w nich nie byłem.


    Biedronka czy Tesco oferuje te najtańsze albo firmowane przez siebie, a ich ceny - może są najniższe, a może nie. Naprawdę trzeba biegać i porównywać. Real kiedyś też był przyzwoitym hiperem, teraz zszedł na psy, za duża konkurencja, więc walczy o klienta cenami dokładnie w ten sam sposób.

    Z tych dwóch sklepów zdecydowanie wolę Biedronkę, choć jak pisałem kupuję tam bardzo rzadko.


    Zresztą podobnie podzielone są zdania na temat Lewiatana - u mnie na osiedlu to naprawdę dobre sklepy. Wiele zależy od kierownictwa.

    Możliwe. Ja oceniam ten sklep jako bardzo przeciętny- ani asortyment, ani ceny nie są zachwycające. Jednak z drugiej strony miałem do czynienia tylko z kilkoma sklepami tej sieci, nie wiem jak jest gdzieś indziej.


    Przypomina mi się tylko jeden przykład, ale chyba charakterystyczny. Pieczony kurczak w opakowaniu w Biedronce kosztował swego czasu 16 zł. W Intermarche kurczak z rożna, ale świeży, kosztuje 11 zł, a można kupić też oddzielnie udka, skrzydełka - jedno i drugie w okolicach 9-10 zł za kg. I mówię o hali, a nie o tym, co poza nią, choć wszędzie w Biedronkach widuję stoiska wędliniarsko-mięsne i z pieczywem poza halą i nie wiem, czy należą do Biedronki, czy nie.
    Ja kupuję tylko surowe piersi z kurczaka- głównie w sklepie mięsnym (Gzella jeśli dobrze pamiętam), ale czasem też w osiedlowym Polo Markecie jak jest akurat świeża dostawa.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •