Indeks odchudzicsieKaufland we Wrocławiu gazetka promocyjnaKaufland Bratysławska -godziny otwarciaKaufland opinie.plKaufland Wodzisław ŚląskiKaufland Roznoszenie gazetekKaufland Warszawa GazetkaKaufland krzyżówki pomocKaufland Sklep WarszawaKaufland Nowa HutaKaufland Jastrzebie Zdroj
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ragy.opx.pl
  •  

    odchudzicsie


    'skarlet' post='165390' date='ndz, 13 wrz 2009 - 18:03']MASZ RACJĘ SKLEPÓW CI U NAS DOSTATEK ,ALE JESZCZE KILKA PRZYJMIEMY NA ZNAK,ŻE JESTEŚMY MIASTEM BOGACZY...PRACOWAĆ NIE MUSIMY BO WSZYSCY BĘDZIEMY KUPOWAĆ.W BIEDRONCE ZNAJDZIE ZATRUDNIENIE 10 DO 15 OSÓB ,A STRACI PRACĘ OKOŁO 40.CIEKAWA JESTEM KIEDY KTOŚ POMYŚLI DO CZEGO ZMIERZA TAKIE DZIAŁANIE.PRZECIEŻ TO OBCY KAPITAŁ CO ZYSKUJE MIASTO,A CO TRACI I MIASTO I PANSTWO.

    uwaga techniczna-wyłącz Caps Lock.



    uwaga merytoryczna-skąd ta liczba 40 osób tracących pracę??? Myślę, że jesteś związana z jakims lokalnym handlem i stąd taki post. Kilka lat temu gdy powstawał Kaufland też rozdzierano szaty, że upadnie "rynek" i lokalny handel. Nic takiego się nie stało, a nawet sklepów i sklepików wręcz przybyło. Spójrz na to z drugiej strony.... Ważniejsze jest chyba to, że 40 tysięcy ludzi z tego miasta będzie mogło kupić coś taniej niż to, że w związku z powstaniem "Biedronki" upadnie kilka sklepów




    'CAM-VID' post='165392' date='ndz, 13 wrz 2009 - 18:36']uwaga techniczna-wyłącz Caps Lock.



    uwaga merytoryczna-skąd ta liczba 40 osób tracących pracę??? Myślę, że jesteś związana z jakims lokalnym handlem i stąd taki post. Kilka lat temu gdy powstawał Kaufland też rozdzierano szaty, że upadnie "rynek" i lokalny handel. Nic takiego się nie stało, a nawet sklepów i sklepików wręcz przybyło. Spójrz na to z drugiej strony.... Ważniejsze jest chyba to, że 40 tysięcy ludzi z tego miasta będzie mogło kupić coś taniej niż to, że w związku z powstaniem "Biedronki" upadnie kilka sklepów




    Zgadzam się w całej rozciągłości z tym postem http://zyrardow24h.pl/public/style_emoticons/default/smile.gif Co powstaje jakiś wielki market jakoś małe sklepiki masowo nie są zamykane wręcz przeciwnie często są otwierane.





    Oczywiscie macie racje ze to prywatny inwestor ale z drugiej strony mamy juz jedna galerie :D a sorry to kaufland...
    Kaufland nie jest centrum rozrywkowo-handlowym a zwykłym hipermarketem :)


    Nie jest ale miał być. Pamiętam te obietnice, że to właśnie będzie galeria z prawdziwego zdarzenia :) Stąd ten mój umiarkowany optymizm. Ale wtedy to były tylko puste słowa, teraz jest więcej konkretów więc miejmy nadzieję, że Tomaszów doczeka się tej inwestycji.




    a ja proponuje 9:30 Kaufland. Do lublina mysle ze nie ma za bardzo po co jechac. Mozemy sie umowic w swidniku i stad cala grupa smignac
    Kaufland dobry pomysl... i tam by sie zrobilo zakupy bo ja pewnie niebede mial czasu wczesniej ich zrobic a z tym wyjazdem do Lbn... to mysle ze mozna by pojechac, pewnie bo by sie fajnie jechalo taka cala paczka z zamku nad jeziorko ale jak ustalicie ze ze Swd jedziemy odrazu nad jeziorko to ja sie dostosuje...



    Cześć,
    1. wykluczam tego rodzaju błędy, o których pisaliście (towar innej firmy, podwójne zaczytanie ceny) - mam na myśli inną (wyższą) cenę za towar - odkąd zaczałem być "obuwany" w Kauflandzie, zawsze sprawdzam kod na fiszku i na produkcie.
    2. nie piłem do pracowników za kasą, broń Boże, a do osób, które są odpowiedzialne za poprawność ceny w systemie i na fiszce.
    3. Wkurza mnie to, że nie dość, że zostałem oszukany, to jeszcze robi mi się łaskę i oddaje bez słowa przeprosin złotówkę, czy dwie (rekord to 20zł), nie mówiąc o tym, że o upominek gwarantowany, muszę sie upominać (może stąd nazwa?). Jeszcze raz zaznaczam, że chodzi o ewidentną winę sklepu, a nie o to co, o czym piszecie.

    Pozdrawiam,



    " />Czemu wy piszecie że KREWETKI są OHYDNE?
    Moim zdaniem nie są...
    Na samym początku też nie mogłam się przekonać, ale namówił mnie na ich zjedzenie tata który zainspirowany jakimś programem o kuchni śródziemnomorskiej poszedł do marketu KAUFLAND i kupił 2 pudełeczka z tygrysimi krewetkami...:P
    Potem mama je smaczniutko przyrządziła że aż paluszki lizać...
    Teraz krewetki są podstawą naszych przekąsek...:P
    Ale np.ośmiornicy czy jakiś małż lub ostryg raczej bym nie wzięła do ust...

    A nasz wstręt do owoców morza bierze się stąd że wychowano nas na świńskim i krowim mięchu a taka krewetka czy ośmiornica to dla nas EGZOTYKA jak dla Masaja czy Murzyna kaszanka...

    Co do najbardziej znienawidzonych smakołyków których osobiście nie toleruję należą:
    -rybki złowione przez mojego tatę - raz źle ją wypatroszył i zostało trochę ikry... nie musze wam mówić jak to smakowało,nie??
    -płucka, nereczki, serduszka i inne wstrętne podroby... po prostu mdli mnie na ich widok...
    -chałwa nie wiem czemu ale nie toleruję jej smaku:/



    I tak dla mnie żenującą jest sytuacja, że w samym centrum nie ma miejsca, gdzie można zaparkować bez opłat. Stąd ta popularność parkingów Kauflandu, Biedronki i Społem. Tylko czekać kiedy strefa rozszerzy się do ul. Surzyńskiego i dworca.

    Ponieważ nie pamiętam, czy ten temat został poruszony, to zapytam: na co przeznaczone są środki uzyskane ze strefy?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •