Indeks odchudzicsieKaufland we Wrocławiu gazetka promocyjnaKaufland Bratysławska -godziny otwarciaKaufland opinie.plKaufland Wodzisław ŚląskiKaufland Roznoszenie gazetekKaufland Warszawa GazetkaKaufland krzyżówki pomocKaufland Sklep WarszawaKaufland Nowa HutaKaufland Jastrzebie Zdroj
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • loviesia2000.opx.pl
  •  

    odchudzicsie

    zot - PRZEŁOŻONO -
    Po dlugim czasie zastanawiania się i wybierania terminu - postanowiono!


    Spotykamy się o godz 15.00 w Jeleniej Górze - tak żeby wszyscy mogli zdążyć po pracy - i trafić - na parkingu Kaufland obok stacji JET ( od strony Wrocławia po lewej stronie na Zabobrzu) - tam czekamy do 15.30 - skąd "spacerkiem" kolumną udamy się do Karpacza - docelowe miejsce Willa Grota.
    Zapoznamy się następnie z miejscem naszego pobytu (parkingu) - na miejscu dla osób zainteresowanych możliwy nocleg ( rezerwacje na własną rekę pod nr tel. 5000-291-98 - lub www.karpacz-willagrota.pl - miejsca są wolne "przyrezerwowane" proszę jedynie o informowanie ze jestesmy ze spota Mazdy)
    Po zakwaterowaniu się - objazdowy spacer po Karpaczu i okolicy.
    Poźniej pooglądamy/posłuchamy Nasze Mazdy.
    Następnie tradycyjne już wieczorne ognisko do ... godz.(ustalimy) - jedzonko, picie i muzyka we własnym zakresie - (będzie do dyspozycji barek)
    Niedziela - jak wiekszość będzie w stanie i będzie zainteresowanie - możliwa opcja zostania na miejscu przy ognisku pogaduchy lub wycieczki - na miejscu ustalimy kto chętny i gdzie pojedziemy.
    opcje wycieczki - w góry lub .......inne propozycje - mile widziane.

    Orientacyjnie - prosze pisac do mnie kto - ile osób będzie chętnych na spota - i ile na nocleg.
    Naturalnie - jezeli będzie lało to nici z tego terminu - automatycznie nastepny weekend!
    Więcej info dla zainteresowanych pod nr tel. 601-437-091
    Paweł
    ZAPRASZAMY



    no to ja juz fot nie bede rzucal bo jpski pokazal co bylo i ja juz tu nic nowego nie wniose


    Myslę, ze prawie 100tys miasto stac na conajmniej 10-15 uzytkownikow Mazdy

    mysle ze napewno... wczoraj jak wracalem pod samym Kauflandem stała Premacy, biala 323F BG i niebieska "kaczuszka" 121
    Trzeba bedzie male fiszki przygotowac z adresem forum i info ze jest temat "JELENIA GORA"

    moze z czasem urosniemy w siłe i bedziemy na poziomie Walbrzych-Swidnica czy grupy LGOM...

    Było faktycznie ciekawie w sniegu zawody kto sie szybciej zakopie I Klasa :D:D

    Chociaz jpski ze swoim pługiem i łapaczem lisów prawie oczyścił plac język

    heh... lisy to ja lapalem w dokladke najpierw zajaca jak w "mustangu" na grilla a pozniej poprawilem liskiem przez srodek no i czeka mnie klejenie dokladki

    a najdalej ze wszystkich w snieg to chyba jaskulmk poszedl


    Ja dzisiaj też się w pług bawiłem bo mam najniższy samochód na osiedlu,

    ja to samo robie przed "robotą" bo tez chyba mam we firmie najnizsze auto... na osiedlu naszczescie glowna droge odsniezaja... tylko parkowanie odbywa się w towarzystwie dzwiekow kontaktu podwozia z kupa sniegu i na koniec dokladka zagarniam pod siebie nadmiar :/

    pozdrawiam wszystkich obecnych i nieobecnych na spotkaniu



    Kupcy alarmują: Bankrutujemy, a centrum się wyludnia

    W czwartek na wylocie ze Zgorzelca w kierunku Wrocławia i Jeleniej Góry zostanie otwarta galeria Plaza Zgorzelec. To już piąty duży sklep w mieście. Miejscowi kupcy są załamani.

    - Jest Real, Carrefour z Galerią Słowiańską, jest duży Kaufland, jest Galeria Eden Park, a teraz Plaza Zgorzelec - wylicza Agata Komicz, która w śródmieściu prowadzi sklep obuwniczy.

    Zdaniem kupców galerie lokowane na przedmieściu sprawiają, że centrum



    " />No i kaufland otwarty... jadąc autobusem niezłe łachy miałem chyba połowa jeleniej gory wpadła na otwarcie jeszcze przed otwarciem drzwi juz stało kilkanasnie osob <lol>



    Jak na razie, dziury mają się dobrze !!!

    Można połamać resory

    Mimo że drogowcy rozpoczęli łatanie dziur, wciąż na jezdniach jest niebezpiecznie. W Zgorzelcu i Lubaniu można łatwo zniszczyć auto. W Starym Węglińcu droga jest jak sito
    Stan dróg wojewódzkich, które są częścią ulic w miastach, woła o pomstę do nieba. Najgorsza w tym zestawieniu jest ul. Armii Krajowej w Zgorzelcu.

    - Wstyd. To przecież główna droga, którą wyjeżdżają z miasta cudzoziemcy - gani drogowców Zenon Śliwa, mieszkaniec Zgorzleca.
    W rejonie hipermarketu Kaufland i restauracji McDonald ulica przypomina szwajcarski ser. Wprawdzie Dolnośląski Zarząd Dróg i Kolei przymierza się do remontu ulicy, ale procedury się przeciągają. Także dlatego, że samorząd Zgorzelca chce przy okazji modernizacji wybudować wzdłuż ulicy nową kanalizację deszczową. W Zgorzelcu równie fatalna co Armii Krajowej jest także ul. Lubańska. Ale i ona ma być w najbliższym czasie gruntownie przebudowana.

    Mieszkańcy Jagodzina, Starego Węglińca i Czerwonej Wody w powiecie zgorzeleckim tak mają dość dziurawej drogi nr 296, że zapowiadają zorganizowanie protestu. Bardzo źle jest także na drodze wojewódzkiej 353 z Pieńska do skrzyżowania z drogą krajową nr 4 w Strzelnie. Fatalnie jeździ się także drogą nr 351 ze Zgorzelca do Ruszowa i drogą nr 352 na odcinku do Bogatyni.

    W Lubaniu zdecydowanie najgorszą ulicą jest Łużycka i jej przedłużenie, czyli ulica Zawidowska. Fatalna jest także nawierzchnia ul. Armii Krajowej i ul. Adama Mickiewicza od skrzyżowania z Dąbrowskiego do alei Kombatantów.

    Za kilka dni drogowcy ponownie rozpoczną remont na trasie od Lubania do Godzieszowa. Firma Skanska, która realizuje przebudowę, zamierza prowadzić dalsze prace, wyłączając z ruchu tylko jeden pas jezdni i umożliwiając kierowcom jazdę w sposób wahadłowy. Ale dziury zostaną jedynie załatane.
    Radykalna poprawa przewidywana jest najwcześniej dopiero w przyszłym roku.

    Lepiej jest w Jeleniej Górze. Ruszyły naprawy na ul. Wolności, Armii Krajowej i Ogińskiego. Jednak na bocznych trasach wciąż są wertepy.
    Przypominamy, że kierowcy nie są bezradni. Gdy uszkodzą auto na dziurawej nawierzchni, mogą domagać się odszkodowania od zarządcy drogi. Należy udokumentować szkodę. Dobrze jest mieć zeznania świadków, zdjęcia oraz zrobić szkic sytuacyjny. Potem należy złożyć wniosek. Tak postępuje coraz więcej kierowców.
    - Do tej pory wpłynęło do nas 10 wniosków - mówi Krzysztof Sobała z Powiatowego Zarządu Dróg i Mostów w Jeleniej Górze. Do czasu poprawy sytuacji kierowcy powinni przestrzegać kilku zasad.
    - Zdecydowanie zwolnić - radzi Krzysztof Brodowski z jeleniogórskiej drogówki. Jechać tak, by nie hamować przed dziurami. Gwałtowne zatrzymanie to niemal pewne zarycie przodem auta w wyrwę.

    Janusz Pawul - POLSKA Gazeta Wrocławska


    http://jeleniagora.naszemiasto.pl/wydarzenia/974531.html



    Mariusz Junik 2010-01-28 20:46:05, aktualizacja: 2010-01-28 21:19:03

    Największe jeleniogórskie osiedle Zabobrze ma już bardzo niewielkie możliwości rozbudowy.

    Z trzech stron inwestycje doszły do momentu, w którym dalsza rozbudowa jest praktycznie niemożliwa. Z jednej strony Zabobrze ogranicza gmina Jeżów Sudecki, z drugiej - ogródki działkowe i linia kolejowa, a z trzeciej - obwodnica i droga dojazdowa do szpitala.
    Rozbudowa możliwa jest tylko w kierunku Dziwiszowa i Góry Szybowcowej. Na razie jednak takich planów inwestorzy nie mają. Wciąż próbują zabudowywać działki, które pozostały w środku osiedla.

    Najlepiej widać zahamowanie rozbudowy od strony Jeżowa Sudeckiego. - Tam inwestycje doszły do samych granic miasta. Już dalej nie można budować - przyznaje Andrzej Łękawa, geodeta miejski.

    Mieszkańcy ostatnich domów jednorodzinnych, wybudowanych przez Jeleniogórskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, mają już widok na domki w Jeżowie Sudeckim. Tam zostało jeszcze trochę miejsca na zabudowę, działki cieszą się od kilku lat sporym wzięciem.
    - Mam tu ładny widok na Jelenią Górę i Karkonosze, a do miasta dosłownie krok - mówi Leonard Kiwak, który od kilku lat mieszka na pograniczu Jeżowa Sudeckiego i Jeleniej Góry.
    W rękach gminy pozostaje jeszcze spora część gruntów, dużo jest w rękach prywatnych. Jeden z deweloperów stawia obecnie na pograniczu siedem domków, tzw. bliźniaków. Powstanie miniosiedle z nowymi ulicami o ładnych nazwach, np. Zielna, Łąkowa. Droga łącząca z Zabobrzem wszystkie domy w Jeżowie została w ubiegłym roku wyremontowana.
    - Na terenie naszej gminy od strony Zabobrza jest jeszcze miejsce na co najmniej kilkaset domków - mówi wójt gminy Edward Dudek.
    Boom na budownictwo jednorodzinne w Jeżowie na skraju Zabobrza pojawił się po 2000 roku. Wówczas uchylono wszystkie plany zagospodarowania przestrzennego sprzed 1995 roku. Można było wtedy budować praktycznie wszędzie, gdzie tylko inwestor miał ochotę. Również po stronie jeleniogórskiej pobudowało się wiele bloków i domów. Dzięki temu dziś na Zabobrzu mieszka ok. 30 tysięcy ludzi.

    Deweloperzy zabudowują wnętrze osiedla, szukając ostatnich wolnych działek. Tak powstały m.in. bloki obok marketu Kaufland. W planach jest obecnie rozbudowa dróg dojazdowych do centrum handlowego Echo na skraju Zabobrza.

    Nie planuje się rozbudowy ani remontów dróg osiedlowych, które są w dobrym stanie.
    - Na osiedlu robi się coraz ciaśniej. Na parkingach i ulicach przybywa samochodów - mówi Jerzy Kropacki, mieszkający od 20 lat na Zabobrzu.
    Przypomina, że jeździł kiedyś po Zabobrzu traktorem. Dziś w tym miejscu stoją 11-piętrowe wieżowce.


    Inni budują

    Zabobrze jest jedynym osiedlem w mieście, którego rozbudowa jest utrudniona. To dlatego, że to prawdziwa sypialnia Jeleniej Góry. W Cieplicach jest kilka małych osiedli domków jednorodzinnych, wokół których jest jeszcze sporo miejsca na nowe inwestycje. Podobnie jest w Sobieszowie, gdzie zabudowa powoli dochodzi do granic sąsiedniej gminy - Podgórzyna. Kiedyś Cieplice i Sobieszów były samodzielnymi miejscowościami, do Jeleniej Góry zostały przyłączone w 1976 roku. Podobnie jak dwie kolejne dzielnice: Maciejowa i Goduszyn. Dzięki temu za jednym zamachem Jelenia Góra zyskała kilkanaście tysięcy mieszkańców. Z trzech stron inwestycje doszły do momentu, w którym dalsza rozbudowa jest praktycznie niemożliwa. Piątą dzielnicą stał się Jagniątków, który znalazł się w granicach miasta w 1999 roku (wcześniej był częścią Piechowic). We wszystkich trzech dzielnicach rozbudowa przebiega powoli, nie ma problemów z wolnymi działkami. Większość z nich znajduje się w rękach prywatnych.

    Źródło: http://www.gazetawroclawska.pl/



    Jelenia Góra Koniec z niekontrolowaną budową wielkich sklepów.

    Nowe wielkie sklepy wyrastają jak grzyby po deszczu. – To nas dobije – denerwują się handlowcy. Na szczęście, wkrótce zmienią się przepisy i miasto uzyska kontrolę nad takimi sklepami.

    – Jest coraz gorzej. Zastanawiałam się nawet, czy nie przenieść się do Czech – mówi Bożena Pryszcz, która od 35 lat handluje warzywami w Jeleniej Górze.
    Pani Bożena ma stoisko na targowisku Zabobrze. Kilkadziesiąt metrów dalej budowany jest market Biedronka. – To nie fair, że taki sklep powstaje w tym miejscu – mówi. Ale zaraz dodaje, że nie boi się konkurencji. – Mam świeże i smaczne warzywa. Co z tego, że trochę droższe – dodaje.

    Najbardziej stracą ci handlowcy, którzy sprzedają produkty spożywcze pakowane. – Ten sam towar w hurtowniach kosztuje więcej niż w markecie w sprzedaży detalicznej. Jak w takiej sytuacji można mówić o zdrowej konkurencji? – pyta pani Jola, która ma stoisko na targowisku Zabobrze. – Powoli się przekwalifikowuję – pokazuje nam półkę ze zniczami. Podobne działania podjęli inni handlowcy z branży spożywczej.

    Jelenia Góra jest rajem dla sieci handlowych. W mieście funkcjonuje kilkanaście marketów. To m.in. 4 dyskonty Biedronka, 2 sklepy Lidl, Kaufland, Plus, Intermarche oraz oczywiście największe: Tesco i Carrefour. I wciąż powstają następne.

    Oprócz wspomnianej Biedronki przy targowisku, na ukończeniu jest budowa kolejnego Lidla – w Cieplicach. Rozbudowę sklepu planuje sieć Tesco, jego właściciele złożyli już odpowiedni wniosek do planu zagospodarowania przestrzennego.

    W rękach prywatnych są inne atrakcyjne tereny, na których bez większych przeszkód mogą powstać duże sklepy. To m.in. działka przy ul. Krośnieńskiej w Cieplicach, teren obok urzędu celnego oraz działka obok parkingu przy ul. Pijarskiej. Budową sklepu w tym miejscu zainteresowany jest właściciel parkingu.

    – Wkrótce zmienią się przepisy i postawienie marketu nie będzie takie proste, jak do tej pory – mówi Magdalena Kwasiuk, p.o. naczelnik wydziału urbanistyki, architektury i budownictwa w Jeleniej Górze.

    We wrześniu wejdzie w życie nowa ustawa o sklepach wielkopowierzchniowych. Zakłada ona, że na budowę marketu od 400 do 2 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni handlowej potrzebna będzie zgoda rady miejskiej. W przypadku sklepów większych – zgodę wyrażałby sejmik wojewódzki.

    – Dzięki temu, uzyskamy większą kontrolę nad zabudową miasta – mówi Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry. – Do tej pory zgoda rady była potrzebna tylko w przypadku sklepów wielkopowierzchniowych, powyżej 2 tysięcy metrów kwadratowych. A takie mamy tylko dwa: Tesco i centrum Echo.

    Pozostałe markety mają mniej, niż 2 tysiące metrów kwadratowych powierzchni. Na ich budowę potrzeba było jedynie zgody prezydenta lub odpowiedniego zapisu w planie zagospodarowania przestrzennego.
    – W praktyce to formalność. Jeśli właściciel terenu spełnił wszystkie wymagania, nie można nie wydać mu pozwolenia na budowę – mówi Jerzy Łużniak. – Za każdy dzień zwłoki, miasto musiałoby płacić właścicielowi terenu 500 złotych.

    – Nowa ustawa daje nam większe możliwości. Na pewno będziemy przyglądać się rozwojowi tego typu sklepów w mieście – zapewnia Krzysztof Mróz z PiS-u, wiceprzewodniczący komisji rozwoju.
    W podobnym tonie wypowiada się szef komisji rozwoju Wiesław Tomera z PO. – Martwi mnie tylko zapis o tych największych sklepach. Zgodę na ich budowę wydaje sejmik województwa. Skąd może wiedzieć, czy taki sklep jest w naszym mieście potrzebny, czy też nie? – pyta.

    Ustawę o sklepach wielkopowierzchniowych prezydent podpisał w lipcu. Jednak nie jest wykluczone, że zostanie ona zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego. Wiele środowisk zarzuca, że jest ona niezgodna z prawem, że nierówno traktuje handlowców (podział na większych i mniejszych), oraz że może ułatwić korupcję.

    Niezgodność dokumentu z prawem europejskim stwierdził Urząd Integracji Europejskiej. Odrzuciły go też dwie komisje senackie oraz Biuro Legislacyjne.
    Na szczęście, zawirowania prawne nie odbiją się ze szkodą dla klientów. – Marketów w mieście jest już dużo i można sobie wybrać, gdzie zrobić zakupy – mówi Jan Marzec z Jeleniej Góry.

    – A ja nie chodzę do takich sklepów, bo nie lubię. Wolę kupować u pani Grażyny, na moim osiedlu. Tam zawsze jest świeży towar – powiedziała nam Monika Sobczak.

    jelonka.com

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •