odchudzicsie
" />Na oficjalnej stronie Tarnowa znalazłem ciekawy artykuł n.t. naszego polskiego "Edisona" . Czy ktoś ma jakieś informacje potwierdzające "cudowne" właściwości wynalezionej przez niego tkaniny kuloodpornej?
"Przed stu laty o jego wynalazkach pisała prasa w całej Europie. Genialny samouk, człowiek, którego wynalazek uratował życie królowi Hiszpanii Alfonsowi XIII przez lata był związany z Tarnowem. Tutaj w Katedrze wziął ślub z ukochaną Wandą, tutaj pracował nad pierwszymi na świecie kolorowymi fotografiami. W Tarnowie przyszły na świat i wychowywały się jego dzieci. Ostatnim życzeniem Jana Szczepanika było, by umarł w Tarnowie - spoczął na Starym Cmentarzu.
Pisał i przyjaźnił się z nim Mark Twain i Kazimierz Przerwa - Tetmajer. W jego pracowni w Wiedniu gościł cesarz, a car rosyjski zabiegał o spotkanie ze Szczepanikiem. Tytan pracy - tak mówili o nim w rodzinie.
Dzięki jego pomysłom mamy teraz telewizję, film kolorowy i... kamizelki kuloodporne.
Czasy Szczepanika były okresem burzliwych walk politycznych, których uczestnicy często uciekali się do terroru. W związku z tym pojawiło się zamówienie na tkaninę, która byłaby odporna na pociski. Wynalazca stworzył materiał uszyty z wielu warstw. Pocisk przebijając kolejne warstwy wikłał się w sploty nici, przez co tracił szybkość i moc. Obecne kamizelki kuloodporne wykonane z kelwaru wykorzystują tę samą zasadę wykrytą i zastosowaną po raz pierwszy przez Szczepanika. Publicznie wykonywane testy wykazały, że tkanina Szczepanika jest odporna na kule zdolne przebić grube sosnowe deski i blachę żelazną.
Parawany z tkaniny kulochronnej z podkładem cienkiej blachy stalowej, odbijały nawet 8 mm kule karabinów Manniichera, przebijające 12 mm blachę stalową z odległości 100 m.
Kamizelkę uszytą z tej tkaniny poddano pierwszym testom w 1901 r. na dziedzińcu wiedeńskiej pracowni Szczepanika w obecności przedstawicieli władz i wojska. Dyrektor Borzykowski strzelał do służącego Jana, ubranego w kamizelkę, z rewolweru 7 mm z odległości 3 kroków. Próba wypadła pomyślnie. Kulochronną funkcję tkaniny potwierdziło ponowne badanie jej właściwości w Krakowie (1902r). Nadzór sprawował inż. Ludwik Sippel; technik, ekspert w zakresie materiałów wybuchowych. W sporządzonym przez niego protokole zawarty jest opis kamizelki: "kuloodporny pancerz kształtu zwyczajnej męskiej kamizelki zapinanej z boku", w kolorze białym, o wadze 90 dag. Na kamizelce dokonano wielu prób bronią palną i białą. Potwierdziły one odporność materiału, z którego wykonana była kamizelka na strzały z rewolweru 9 mm z odległości 2 metrów oraz ciosy "bronią sieczną i kolną", "przy użyciu możliwie największej siły ludzkiej i umyślnie w tym celu wyostrzonej broni".
Choć wynalazca traktował tkaninę jako projekt poboczny, przyniosła mu ona międzynarodową sławę. Nazwisko Szczepanika obiegło cały świat po tym, jak jego tkanina w 1902 roku uchroniła przed śmiercią od kuli zamachowca króla Hiszpanii Alfonsa XIII (na zdjęciu obok). Pojazd króla był obity kuloodpornym materiałem i rzucona przez zamachowców bomba nie wyrządziła królowi żadnej szkody. 16-sto letni wówczas król wyrażając swą wdzięczność polskiemu wynalazcy udekorował Szczepanika orderem hiszpańskim "Izabeli Katolickiej" - czyli najwyższym odznaczeniem państwowym. Można więc powiedzieć, że wynalazek Szczepanika uratował monarchię hiszpańską."