odchudzicsie
Jak oceniacie toruńskich dziennikarzy?
Poziom toruńskiego dziennikarstwa nie jest zadowalający. Rzadko kiedy można
usłyszeć w radiu lub przeczytać w gazecie o jakiejś aferze w mieście lub u
marszałka. A jeśli już coś wywęszą, są to liche rzeczy. Marzeniem byłoby to,
aby zrobić tu na tym forum listę tematów, którymi powinni się zająć
dziennikarze. Przydałoby się też ocenić naszych pismaków. Którzy są dobrzy i
dają sobie jakoś radę, a którzy powinni porzucić to zajęcie. Tu mała ściągawka
- kolejność przypadkowa: Nowości - Marek Nienartowicz, Małgorzata Oberlan,
Tomasz Bielicki, Alicja Cichocka, Ryszard Warta, Justyna
Wojciechowska-Narloch, Gazeta Wyborcza - Paweł Rzekanowski, Jacek Hołub,
Marcin Behrendt, Grzegorz Giedrys, Natalia Waloch, Karol Dolecki, Gazeta
Pomorska - Karina Obara, Katarzyna Fus, Wojciech Giedrys, Łukasz Fijałkowski,
Radio Gra - Łukasz Drygalski, Tomasz Urbański, Radio PiK - Michał Zaręba,
Michał Słobodzian, Teraz Toruń - Kamil Sakałus. Może znacie jeszcze kogoś?
Średnia wieku wychodzi pewnie 29 lat. Trójka najlepszych według mnie to:
Małgorzata Oberlan, Jacek Hołub i Marek Nienartowicz. Najgorsi z wyżej
wymienionych: Tomasz Urbański, Paweł Rzekanowski i Kamil Sakałus.
Nie tylko ciemnota ale i ciemność w rydzykowie???
pomorska.pl » Miasta » Toruń
A A A dodano: 14 kwietnia 2009, 15:30
tagi:MZDoświetlenieToruń
Ciemność, widzę ciemnosć - czyli oszczędzanie po toruńsku
Tomasz Urbański, Radio GRA, Katarzyna Fus
"Oszczędzaj światło”. To peerelowskie hasło znów jest na czasie.
Toruński magistrat od święta pracy, czyli od pierwszego maja wyłączy
światła na wielu ulicach naszego miasta. Także iluminacja zabytków
będzie znacznie uboższa.
(fot. Lech Kamiński)
Multimedia
Posłuchaj:
Posłuchaj:
Do tej pory było czym się chwalić, bo w 2005 roku Toruń zajął
zaszczytne trzecie miejsce w konkursie na najlepiej oświetloną
gminę.
W tym roku turystów, zwłaszcza tych, którzy lubią nocne wycieczki,
może zdziwić brak oświetlenia części zabytków.
200 tys. na prąd
Ograniczenia miałyby wejść od maja. Światło będzie wyłączane od
godz. 1 w nocy do świtu. Od października do końca kwietnia obiekty
nie będą oświetlone do 6 rano. To pomysł magistratu, żeby ograniczyć
wydatki związane z iluminacją budynków w Toruniu.
Od początku tego roku miasto zapłaciło rachunki za prąd opiewające
na 90 tys. zł. Do końca roku zostało ponad 7 miesięcy, a wydział
gospodarki komunalnej ma zagwarantowane na oświetlenie zabytków na
Starym Mieście 200 tys. zł.
- Nie wszystko można wyłączyć - podkreśla Andrzej Szefler, dyrektor
wydziału gospodarki komunalnej. - Część iluminacji jest podłączona
do oświetlenia drogowego. Natomiast do tej części zabytkowej
zabudowy, która nie jest podłączona, można wprowadzić specjalne
programatory, dzięki czemu oświetlenie będzie działać tylko w
wybranym czasie.
Pewne jest, że oświetlone nadal będą mury obronne. Na liście
wydziału jest jednak 19 pozycji do wyłączenia.
Są to m.in. Krzywa Wieża, ul. Bankowa, plac Św. Katarzyny, kościoły,
Collegium Minus, plac Artylerzystów, Fosa Staromiejska, Dwór Artusa
czy alejki przy Muzeum Etnograficznym.
- Dzięki temu liczymy, że uda nam się zaoszczędzić ok. 70 tys. zł -
zapowiada Szefler.
Następne do wyłączenia?
Oszczędności są wskazane, ale jak wytłumaczyć, że miasto inwestuje
pieniądze w iluminację kolejnych zabytków?
Kilka dni temu ogłoszono przetarg na wykonanie oświetlenia Collegium
Maius i Fosy Wschodniej. Przygotowanie oświetlenia każdej
nieruchomości będzie kosztować kilkadziesiąt tys. zł.
Wandalizm albo światło w parkach
Co roku miasto wydaje ok. 5 mln zł na oświetlenie ulic, budynków i
innych miejsc. Żeby zmieścić się w budżecie w tym roku, magistrat
ogranicza wydatki. Cięcia spowodują, że ciemności zapanują także w
parkach i skwerach.
Pozostaje jeszcze kwestia bezpieczeństwa w tych miejscach, ale
magistrat przekonuje, że o takie oszczędności wnioskują sami
mieszkańcy.
- Na pewno będziemy częściej patrolować takie miejsca - zapewnia
natomiast Jarosław Paralusz, rzecznik Straży Miejskiej.
Ograniczenie oświetlenia to na razie plany, ale urzędnicy już
zapowiadają, że jeśli nie zmniejszą się wydatki miasta na walkę z
graficiarzami i nielegalnymi wysypiskami, krótsza iluminacja wejdzie
w życie.
Amatorom nocnych spacerów, turystom i klubowiczom radzimy wziąć pod
uwagę czas przechadzania się po mieście. Między pierwszą a trzecią
potrzebne będą latarki. Warto też pomyśleć, czy zamiast spaceru nie
lepiej pojechać taksówką. Będzie pewność, że nie zbłądzimy, a przy
okazji taksówkarze zarobią i zapłacą wyższy podatek. Będzie na prąd!
pomorska.pl » Miasta » Toruń
A A A dodano: 14 kwietnia 2009, 15:30
tagi:MZDoświetlenieToruń
Ciemność, widzę ciemnosć - czyli oszczędzanie po toruńsku
Tomasz Urbański, Radio GRA, Katarzyna Fus
"Oszczędzaj światło”. To peerelowskie hasło znów jest na czasie.
Toruński magistrat od święta pracy, czyli od pierwszego maja wyłączy
światła na wielu ulicach naszego miasta. Także iluminacja zabytków
będzie znacznie uboższa.
(fot. Lech Kamiński)
Multimedia
Posłuchaj:
Posłuchaj:
Do tej pory było czym się chwalić, bo w 2005 roku Toruń zajął
zaszczytne trzecie miejsce w konkursie na najlepiej oświetloną
gminę.
W tym roku turystów, zwłaszcza tych, którzy lubią nocne wycieczki,
może zdziwić brak oświetlenia części zabytków.
200 tys. na prąd
Ograniczenia miałyby wejść od maja. Światło będzie wyłączane od
godz. 1 w nocy do świtu. Od października do końca kwietnia obiekty
nie będą oświetlone do 6 rano. To pomysł magistratu, żeby ograniczyć
wydatki związane z iluminacją budynków w Toruniu.
Od początku tego roku miasto zapłaciło rachunki za prąd opiewające
na 90 tys. zł. Do końca roku zostało ponad 7 miesięcy, a wydział
gospodarki komunalnej ma zagwarantowane na oświetlenie zabytków na
Starym Mieście 200 tys. zł.
- Nie wszystko można wyłączyć - podkreśla Andrzej Szefler, dyrektor
wydziału gospodarki komunalnej. - Część iluminacji jest podłączona
do oświetlenia drogowego. Natomiast do tej części zabytkowej
zabudowy, która nie jest podłączona, można wprowadzić specjalne
programatory, dzięki czemu oświetlenie będzie działać tylko w
wybranym czasie.
Pewne jest, że oświetlone nadal będą mury obronne. Na liście
wydziału jest jednak 19 pozycji do wyłączenia.
Są to m.in. Krzywa Wieża, ul. Bankowa, plac Św. Katarzyny, kościoły,
Collegium Minus, plac Artylerzystów, Fosa Staromiejska, Dwór Artusa
czy alejki przy Muzeum Etnograficznym.
- Dzięki temu liczymy, że uda nam się zaoszczędzić ok. 70 tys. zł -
zapowiada Szefler.
Następne do wyłączenia?
Oszczędności są wskazane, ale jak wytłumaczyć, że miasto inwestuje
pieniądze w iluminację kolejnych zabytków?
Kilka dni temu ogłoszono przetarg na wykonanie oświetlenia Collegium
Maius i Fosy Wschodniej. Przygotowanie oświetlenia każdej
nieruchomości będzie kosztować kilkadziesiąt tys. zł.
Wandalizm albo światło w parkach
Co roku miasto wydaje ok. 5 mln zł na oświetlenie ulic, budynków i
innych miejsc. Żeby zmieścić się w budżecie w tym roku, magistrat
ogranicza wydatki. Cięcia spowodują, że ciemności zapanują także w
parkach i skwerach.
Pozostaje jeszcze kwestia bezpieczeństwa w tych miejscach, ale
magistrat przekonuje, że o takie oszczędności wnioskują sami
mieszkańcy.
- Na pewno będziemy częściej patrolować takie miejsca - zapewnia
natomiast Jarosław Paralusz, rzecznik Straży Miejskiej.
Ograniczenie oświetlenia to na razie plany, ale urzędnicy już
zapowiadają, że jeśli nie zmniejszą się wydatki miasta na walkę z
graficiarzami i nielegalnymi wysypiskami, krótsza iluminacja wejdzie
w życie.
Amatorom nocnych spacerów, turystom i klubowiczom radzimy wziąć pod
uwagę czas przechadzania się po mieście. Między pierwszą a trzecią
potrzebne będą latarki. Warto też pomyśleć, czy zamiast spaceru nie
lepiej pojechać taksówką. Będzie pewność, że nie zbłądzimy, a przy
okazji taksówkarze zarobią i zapłacą wyższy podatek. Będzie na prąd!