Indeks odchudzicsieKarpacz Ośrodek Wczasowy MarysieńkaKarpacz Ośrodek WypoczynkowyKarpacz Gołębiewski nabórKarpacz Hotel SkalnyKarpacz wynajem DomkówKarpacz Wycieczka do WiedniaKarpacz szlaki rowerowekarpacz-stoki narciarskieKarpacki Okręg PrzemysłowyKarpacz Górny wczasy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • motorsport.pev.pl
  •  

    odchudzicsie

    Karpacz, 16 listopada 2000 r.

    Do
    Zarządu Szpitala "Bukowiec"
    w Kowarach
    ul. Sanatoryjna 15
    powiat jeleniogórski

    Szanowni Państwo!

    Dokładnie rok temu w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu zapadł prawomocny
    wyrok (sygnatura akt: IC Ca 24/98) w procesie dotyczącym zakażenia
    naszego syna Janusza gronkowcem złocistym w zarządzanej przez Państwa
    placówce. W wyniku zakażenia syn przez dwa miesiące walczył o życie.
    Przeszedł szereg skomplikowanych, obciążonych znacznym ryzykiem
    operacji. Według opinii biegłych Zakładu Medycyny Sądowej Akademii
    Medycznej we Wrocławiu w konsekwencji przebytej choroby doznał
    85(osiemdziesiąt pięć!)% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Dziecko jest
    skazane do końca życia na intensywną, bolesną rehabilitację i
    specjalistyczne leczenie w zakresie kilku dziedzin medycyny - w tym
    zwłaszcza chirurgii. Zarówno Sąd Wojewódzki w Jeleniej Górze jak i Sąd
    Apelacyjny we Wrocławiu uznały winę Szpitala Bukowiec. Ustaliły również
    odpowiedzialność Skarbu Państwa w osobie wojewody dolnośląskiego na
    przyszłość.
    Od uprawomocnienia się wyroku upłynął bez mała rok. Przypadek syna był
    szeroko omawiany zarówno przez ogólnopolskie jak i dolnośląskie media.
    Ze smutkiem stwierdzamy, iż z Państwa strony, to jest sprawcy trwałego
    kalectwa naszego syna, do dziś nie wypłynął jakikolwiek sygnał
    wskazujący na zainteresowanie losem Janusza. Syn ma w tej chwili 8 i pół
    roku. Nikt z zarządu czy też pracowników szpitala Bukowiec nie
    zainteresował się przebiegiem leczenia i rehabilitacji syna. Nikt nie
    zainteresował się potrzebami dziecka. Zarówno dla zarządu jak i
    personelu medycznego sprawa zdaje się nie istnieć. Szokujące jest to tym
    bardziej, że nasze dziecko nie jest jedyną ofiarą tego szpitala.
    Zakażenia noworodków szpitalnym szczepem gronkowca złocistego  w Bukowcu
    zdarzały się już przed narodzinami Janusza. Syn był jednym z serii
    dzieci zakażonych w Waszej placówce latem 1992 roku. Po tych wypadkach
    jeleniogórski oddział Sanepidu nakazał wyeliminowanie źródła zakażeń.
    Część szpitala wyłączono ze świadczenia usług medycznych. Zastosowano
    zabiegi mające na celu zniszczenie śmiercionośnych bakterii. Niestety,
    podjęte przez kowarską służbę zdrowia działania okazały się
    nieskuteczne. Do zakażeń w szpitalu dochodziło nadal. Narzuca się
    wniosek, iż kowarski ZOZ, chcąc oszczędzić na kosztach, nie zdecydował
    się na konieczny remont kapitalny dwóch, będących najbardziej
    prawdopodobnym źródłem zakażeń, wiekowych oddziałów: porodowego i
    noworodków.
    Uważamy, iż powodem niepodjęcia odpowiednich do wagi zagrożenia środków
    zaradczych było to, że kowarski ZOZ nie ponosił kosztów leczenia,
    rehabilitacji i ewentualnych przegranych procesów sądowych. Wydatki
    te ponoszą podatnicy oraz rodziny poszkodowanych dzieci.

    Mamy świadomość, że ani ze strony Zarządu, ani też   pracowników
    Szpitala Bukowiec nie otrzymamy wsparcia. Szpital nie jest do tego
    zobligowany wyrokiem sądu (odpowiedzialność prawna za spowodowanie
    trwałego kalectwa naszego syna spoczywa na wojewodzie dolnośląskim), zaś
    w Polsce nie jest niestety w zwyczaju w środowisku lekarskim
    przyznawanie się do popełnionych błędów.

    Błędy medyczne zdarzają się, zaniedbania zaś nie powinny mieć miejsca.
    Jednak za błędy, a zwłaszcza zaniedbania należy ponosić konsekwencje i
    wyciągać   z nich wnioski na przyszłość. W przypadku Zespołu Opieki
    Zdrowotnej w Kowarach brak jest woli przyznania się do popełnionych
    przezeń błędów i zaniedbań. Nie ma też zdecydowanej woli
    zminimalizowania skutków tychże ani nawet skutecznego przeciwdziałania
    popełnianiu takich samych w przyszłości.

    Liczymy na podjęcie odpowiednich kroków w celu wyeliminowania z
    zarządzanej przez Państwa placówki zagrożenia życia i zdrowia pacjentów,
    powodowanego wewnątrzszpitalnymi zakażeniami gronkowcem złocistym.
    Sytuacja ta stanowi zagrożenie dla społeczności lokalnej.

    Domagamy się również choćby moralnego zadośćuczynienia krzywd
    wyrządzonych w szpitalu Bukowiec w Kowarach naszemu synowi jak i
    wszystkim innym dzieciom tam zakażonym.

    Z wyrazami szacunku

    Renata i Jarosław Malejewscy
    ul. Szkolna 2
    58-550 Karpacz Górny

    Do wiadomości:

    1. Stowarzyszenie Pacjentów Primum Non Nocere, Warszawa
    2. Internetowa społeczność skupiona wokół usenetowych grup:
    pl.soc.inwalidzi; pl.sci.medycyna
    3. Mieszkańcy powiatu jeleniogórskiego
    4. Minister Zdrowia, Warszawa
    5. Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, Warszawa
    6. Dolnośląska Regionalna Kasa Chorych, Wrocław
    7. Wojewoda dolnośląski, Wrocław
    8. a/a

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •