Indeks odchudzicsieKarpacz Ośrodek Wczasowy MarysieńkaKarpacz Ośrodek WypoczynkowyKarpacz Gołębiewski nabórKarpacz Hotel SkalnyKarpacz wynajem DomkówKarpacz Wycieczka do WiedniaKarpacz szlaki rowerowekarpacz-stoki narciarskieKarpacki Okręg PrzemysłowyKarpacz Górny wczasy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wiator.pev.pl
  •  

    odchudzicsie

    A ja myślę na serio o zrobieniu forumowego zlotu, jako, ze mam pełną świadomosc, ze przygotowanie tego dla większej ilosci osób niz 4 wymaga czasu, proponowałbym zorganiwoać go za czas jakiś, ale dobrze przygotować/zaplanowac.
    Czas: wiosna przyszłego roku
    Miejsce: do ustalenia, ale ze względu na aurę (wiosna to nie upały) proponuję raczej górki, a to czy będzie to Karpacz, czy Zakopane nie robi róznicy.
    Forma: Wiele osób na forum uczy się, lub pracuje od niedawna, dlatego proponowałbym raz weekend, a dwa miejsce bez szaleństwa, czyli albo agroturystyka, albo schronisko.

    ponadto potrzebny jest człek koordynator, dysponujący czasem i kontem bankowym, na które wpłacamy zaliczki (to moim zdaniem nieuniknione, czasami wśród znajomych zdarzają sie niemiłe niespodzianki, a co dopiero wśród osób, które znają się tylko z forum) i co ważne minimalnym doświadczeniem w organizacji tego typu "wycieczek".
    miłe byłoby też wsparcie adminów forum - raz w postaci aktywnej organizacji, dwa w postaci np bannerka z info o forumowej imprezce.



    Witam. W długi weekend majowy wybieram sie na rowerowy wypad w Karkonosze. Chciałbym zapytać, czy a okolicach Karpacza są jakieś tanie pola namiotowe (szukałem trochę w necie, ale przeważaja albo pensjonaty albo agroturystyka), które byłyby otwarte już pod koniec kwietnia? A może jest ktoś z tego rejonu u kogo mógłbym rozbić namiot w ogrodzie? Za jakiekolwiek info z góry dzięki



    zobacz temat, który znajduje się pod Twoim (trasy treningowe na Dolnym Śląsku)...
    wg wielu ludzi , ja również podzielam tą opinie najładniejsze są góry w Kotlinie Kłodzkiej i okolicach (Sowie , Bardzkie , Stołowe, może okolice Karpacza)... nie trudno znaleźć jakieś gospodarstwo agroturystyczne w którym zjesz dobrze i odpoczniesz po całym dniu kręcenia za baardzo przystępną cenę. Ludzi pewnie troche spotkasz (w końcu jest okres zimowych ferii ) ale nie są to tłumy jak w Zakopcu, ruch na drogach nie jest wielki więc spokojnie można śmigać
    Jeżeli nigdy tam nie byłeś to zarezerwuj sobie miejsce na kolejne lata - bo naprawde w tych górach jest coś pięknego (ja np. byłem 2 wakacje z rzędu w tych okolicach i nie wyobrażam sobie żeby miał nie pojechać w tym roku )



    Polecam (gminę) wieś cesarską Mysłakowice między Jelenią Górą, a Karpaczem. Położona jest na granicy Karkonoszy i Rudawskiego Parku Krajobrazowego. Jak na wioskę przystało mamy tu kilka agroturystycznych gosodarstw, hoteli, krytych basenów. Tereny spacerowe, trasy rowerowe, skałki wspinaczkowe, całą dolinę pałaców i ogrodów z dawną rezydencją królów pruskich oraz księcia Radziwiłła na czele. Do Karpacza 8 km do Jeleniej 7 km. Po prostu dla każdego coś miłego. www.myslakowice.pl



    Trochę długie mi wyszło, ale ten temat bardzo mi "przypasował" :)

    W temacie przekonania żony to nie wiem, bo moja jakoś tak od razu była przekonana. Tzn po pierwszej wyprawie w Tatry (czasy licealne) pokochała góry, a szczególnie Tatry i czasem ciężko mi ją namówić na niższe góry. A jak są dodatkowo zalesione, to trudność w namówieniu dodatkowo rośnie.

    Ale mamy dzieci i z nimi w niższe, zalesione góry jeździmy do 10 lat. Dzieci mamy 3 więc prawie zawsze jakieś łapie się na nosidełko, a reszta dzielnie pomyka obok. Okazało się, że z 3 dzieci jest o tyle łatwo, że dzieci większość czasu dobrze się bawią same z sobą: omawiają komiksy, filmy, robimy zagadki, śpiewamy. Ogólnie jest wesoło. Jak ktoś ma trudności z 1 dzieckiem, to dobrze by było namówić znajomych, albo kogoś z rodziny na wspólny wypad.

    Teraz o górach.
    Wspólnie odwiedziliśmy już trochę. Krajowe i zagraniczne, te niższe (Stołowe, Beskid Śląski) i wyższe (Alpy Austriackie, Dolomity), ale podstawa, to znalezienie atrakcji dla dzieci. Do plecaka trafiają zabawki, które można wyjąć na postoju. Dzieci mają zeszyty, w które wbijają pieczątki ze schronisk, a dodatkowo, jak umieją pisać, to zapisują swoje spostrzeżenia z trasy. Mając aparat cyfrowy dobrze jest zaznajomić z nim pociechę i niech porobi kilka panoramek i zdjęć rodzicom.

    Atrakcje na trasie to schroniska, a szczególnie te z czekoladą do picia, oraz ułatwiacze w postaci kolejek linowych. Stosujemy metodę: dzień trudniejszy, dzień średni, dzień łatwy, np. Barania Góra (tu akurat okrutnie nas zlało, a córka po kolana w błoto wpadła), Stożek, a na dzień "łatwy" Czantoria z użyciem kolejki (dodatkową atrakcją był przejazd koleją z Wisły do Ustronia). W niedzielę do kościoła i trochę pozwiedzać kurort :)

    W każdych górach które odwiedziliśmy coś takiego udawało mi się znaleźć:

    Pieniny:
    -spływ Dunajcem
    -super zamki
    -plaża przy zamku w Niedzicy
    -bacówka z owcami, gdzie można dostać różne sery

    Beskid Śląski:
    -dużo schronisk
    -dużo wyciągów, w tym gondolowy
    -nawet latem można oglądać skoki na skoczniach w Wiśle i Szczyrku
    -kąpiel w Wiśle (ale woda bardzo zimna)

    Karkonosze:
    -dużo schronisk
    -wyciągi pod Śnieżkę i na Szrenicę
    -tor saneczkowy w Karpaczu
    -w Szklarskiej można odwiedzić hutę szkła i muzeum zabawek

    Góry Stołowe:
    -labirynty skalne w których moje dzieci nieźle się bawiły
    -kaplica czaszek
    -szopka w Wambierzycach
    -basen w Kudowie
    -tor saneczkowy w Polanicy
    -ładne parki zdrojowe, gdzie można grać w ogromne szachy
    -kolorowa fontanna
    -trafiliśmy do gospodarstwa agroturystycznego, gdzie było dużo różnych zwierząt hodowlanych: króliki które dzieci karmiły, kozy które próbowaliśmy doić, konie na których jeździliśmy

    W tym roku przymierzam się do Beskidu Żywieckiego. Cieszy mnie duża liczba schronisk, ale z innymi atrakcjami może być trudniej. Szybkie spojrzenie na mapę i widzę, że basen i plażę znajdę w Żywcu. Zamek też tu, ale daleko mu do tych pienińskich, czy dolnośląskich.
    Wyciąg to chyba tylko narciarski na Pilsko, ale nie wiem, czy to wyciąg krzesełkowy i czy latem działa. Macie może doświadczenia z dziećmi w tych górach? Chodzi o wyjazd na 2 tygodnie.

    W przyszłych latach czekają nas jeszcze Bieszczady, które odwiedzałem, najczęściej jako harcerz z namiotem, chińską dwójką i śpiworem z serii "kwiaty polskie", i chciałbym zwiedzić Beskid Sądecki i Niski, bo tu byłem tylko na obrzeżach. Znajdą się tu atrakcje dla dzieci poza bieszczadzką ciuchcią i pływaniem po Zalewie?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •