Indeks odchudzicsieKarolina Centrum Medyczne WarszawaKarolina Gruszka Francuski numerKarolina Szpoper blicharz lanolinaKarolina miłosna piosenkaKarolina Znaczenie zabawneKarolina Szymańska LublinKarolina Dobruchowska MagdaKarolina Kurkova fotoKarolina Jaworzyna ŚląskaKarolina Malinowska sesję
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natalcia94.xlx.pl
  •  

    odchudzicsie

    Uwazam ze najglubsza odpowiedzia byla dopowiedz lilith76 przez takie "GŁUPIE"
    osob niektóre kobiety boja sie zadawac pytania. nie kazdy jest taki "swiatły"
    jak to cos (czyt. lilith76). Nie wiem kim jestes ale jak nie umiesz wykrzesac z
    siebie choc odrobiny sympatii to zostań rzeznikiem. A co odpowiedzi na pytanie
    nie nie mozesz byc w ciazy. Ale nie martw sie i zawsze pytaj. Karolina



    no to się cieszę , że jednak będzie otwarte to oznacza , że zdążę
    a nie mówiła nic do kiedy przyjmują, bo mi ciągle tylko powtarzała
    to musi się pani sprężć
    jak nie to miałam opcję na kamieńskiego
    podobno po remoncie nie jest tram tak źle
    a zszyć to chyba byle rzeźnik potrafi
    karolina



    Primo, "jak chcesz zostać medyczką to łacina [NIE!!!] daje zwolnienie
    do medycznej", cokolwiek autor wypowiedzi mial na mysli.

    "właśnie konczę III klasę gimnazjum i
    składam papiery do liceum. Chciałabym sie rozwijac w kierunku
    biologicznym.
    Interesuje mnie medycyna i weterynaria - ale nie wiem czy na 100% to
    będe w
    przyszłości studiowała. (...) I teraz
    zastanawiam sie nad wyborem języka. Czy musze brac jezyk łaciński? Czy
    on mi
    sie przyda? Brdzo bym chciała (prócz angielskiego)uczyc się
    niemieckiego...ale właśnie tu mam problem....."

    Dlatego w Twym przypadku, gdy lubisz rowniez niemiecki, radzilabym
    wybrac wlasnie niemiecki. A to wynika z mojego doswiadczenia na AM.

    W liceum bylam w biol-chemie, mialam lacine, i z tego wzgledu, gdy
    dostalam sie na AM od razu zostalam przypisana do zaawansowanej grupy
    z laciny. Wpis i ocena na swiadectwie maturalnym z laciny przypisuje
    Cie do grupy poczatkujacej badz zaawansowanej. Za duzo nie bede pisac,
    ale tu, gdzie jestem, na zaawansowanej jest kobieta-rzeznik. Szczescie
    w nieszczesciu, ze trafilam do innej, nie znajac nic z laciny, w koncu
    przez ten rok nauczylam sie tego, co musialam. Koncowa ocena to 4.

    Z mojego punktu widzenia w szkole sredniej wydawalo mi sie, ze nie
    musze sie przejmowac lacina ( dlatego tez wszyscy ja olewali, a
    nauczyciel szedl nam na reke), skro przed nami sa egzaminy na studia.
    Wtedy ( tzn. 2 lata temu) myslalam w ten sposob: dostane sie na
    studia, lacina stanie sie wtedy moim pierwszorzedowym problemem. I
    teraz, gdy juz jestem na AM a zakres wymaganego materialu zalezy od
    uczelnianego wykladowce, wydaje mi sie, ze nic nie stracilam w szkole
    sredniej, wrecz przeciwnie: zyskalam czas na egzaminacyjne przedmioty.
    A nauka laciny wyglada w ten sposob, ze uczysz sie pewnej liczby
    slowek ( anatomiczne) i musisz to umiec odmieniac przez przypadki. Tak
    wiec, dla studenta, ktory ma na glowie nauczenie sie anatomii,
    histologii, chemii, biolgizyki, embriologii i kilka innych, pare
    slowek z laciny jest pestka.

    - Karolina



    Artyści popierają prezydenta Tadeusz Wronę
    LIST OTWARTY ARTYSTÓW

    Popieramy prezydenta Tadeusza Wronę, którego uczciwość, pełna zaangażowania praca na rzecz Częstochowy przynosi korzyści naszemu miastu i jego wizerunkowi w kraju i za granicą.
    Jako artyści doceniamy również zainteresowanie prezydenta Wrony sprawami kultury oraz działania dla jej rozwoju.
    Uważamy referendum za nieuzasadnione, pozbawione wszelkich podstaw i przez to szkodliwe, dlatego nie weźmiemy w nim udziału.

    Jadwiga Wosik - malarka, z mężem Witoldem, córką Magdaleną i zięciem Waldemarem Nitą, Adela Wiśniewska – malarka, Bolesław Wiśniewski- fotografik, Barbara Chowańska – Najwer - malarka, architekt wnętrz, Mirosław Czarnocki – malarz, Teresa Tarach – Ryczko- malarka, Karolina Ściegienny - rzeźbiarka, prof. Zbigniew Piłkowski, - rzeźbiarz, odlewnik, Władysław Ratusiński- malarz, Jacek Sztuka- malarz, Tadeusz Rzeźnik - malarz, Zbigniew Burda – fotografik, prof. Leon Maciej- malarz, Stefan Chabrowski - malarz, Beata Bebel – Karankiewicz - malarka, Włodzimierz Karankiewicz - malarz, Aleksander Markowski -malarz, Henryk Kmieć- malarz, architekt wnętrz, Ewa Kozłowska - multimedia, Ryszard Baranowski – projektant, Tomasz Sętowski- malarz, prof. Ryszard Osadczy – grafik, prof. Andrzej Desperak – malarz, projektant, Joanna Desperak- malarka, prof. Włodzimierz Kulej- malarz, Halina Bartelak – architekt wnętrz, Anna Purska - poetka, Barbara Szyc- malarka, Elżbieta Ledecka- malarka, Lech Ledecki- malarz, Agata Bińczyk – Zielińska - malarka, Magda Snarska- malarka

    Poparcie dla prezydenta Tadeusza Wrony wyrażają również:

    prof. Jerzy Filip Sztuka – malarz, medalier, Mariusz Chrząstek – rzeźbiarz, Tadeusz Kosela – architekt wnętrz, malarz, Urszula Łyko – Katus – malarka, Marian Panek – malarz, Mariusz Łapiński – architekt wnętrz, Krzysztof Cechowicz - malarz

    „Dla mnie wybór gospodarza miasta jest sprawą bardzo ważną i dlatego częstochowianie powinni to rozstrzygnąć za kilkanaście miesięcy, w wyborach samorządowych.”
    Janusz Mielczarek
    członek Związku Polskich Artystów Fotografików oraz Kapituły Fotoklubu RP

    www.tadeuszwrona.pl



    ______same "chamy i oszołomy" a nawet moher...
    lecą i lecą...
    Piotr Łucki, Częstochowa, Michał Łytko, Artur Tomasz Mackiewicz,
    Suwałki, Wanda Madeyska, USA, Ryszard Majchrzak, Canberra,
    Australia, Adam Maksymowicz, Paweł Malarecki, więzień polityczny
    okresu stalinowskiego, Warszawa, Barbara Malczyk, Marian Malczyk,
    Bogusław Marciniak, przewodniczący Społecznego Komitetu Obrony
    Polskiej Żeglugi Morskiej, oficer Polskiej Marynarki Handlowej,
    Jacek Marczyński, Vienna, Va, USA, Andrzej Marszałkowski,
    Przewodniczący Rady Naczelnej, Stronnictwa Narodowego, Kartuzy,
    Elżbieta Marzec, Bochnia, Leszek Marzec, Bochnia, Stanisław Marzec,
    Gliwice, Karolina Masłowska, lekarz, Zofia Masłowska, ekonomista,
    emeryt, Jerzy Masłowski, marynarz, emeryt, Michał Masłowski,
    informatyk, wykładowca, Tadeusz Mazur, Brzeg, Adam Merchel, Seattle,
    USA, Grzegorz Michalski, Wiesław Micherda, “Solidarność 80″, Boston,
    USA, Bogdan Mischke, Hamburg, Niemcy, Madgalena Chudzik-Mischke,
    lekarz, Hamburg, Niemcy, Stanisław Miszczak, Skierniewice, dr
    Barbara Morawska, TU-Dresden, Niemcy, Halina Morawska, Gdańsk,
    Jadwiga Morawska, Courbevoie, Francja, mgr inż. Lubomira Możdżer,
    Gdańsk, Aleksandra Nawrocka, emerytowany nauczyciel akademicki,
    Warszawa, Konrad Neubauer, dr inż. Mieczysław Niepokólczycki, Anna
    Niezabitowska, Kraków, o. Stefan Norkowski OP, Monachium, Niemcy,
    Kazimierz Nowotarski, inicjator nadania statkowi nazwy
    m/s “Solidarność”, Szczecin, Grzegorz Ochnia, Melbourne, Australia,
    mgr inż. Jerzy Okrzesa, Niemodlin, mgr inż. Stanisław Ostrowski,
    członek NSZZ “Solidarność” od 1980 r., Lubin, Krzysztof Otrząsek,
    Szczecin, Iwona Panek, Hamburg, Niemcy, Michał Panek, Hamburg,
    Niemcy, red. Adam Antoni Pawełczyński, “Goniec Katolicki”,
    Goeteborg, Szwecja, Krzysztof Pawlowski, Chicago, Wacław Piekosz,
    Rzezawa, Stanisław Pietranik, Gdańsk, Teresa Pietrzak, Bohdan
    Piętka, dr Edward Pigoń, Warszawa, Zenon Pigoń, były poseł OKP,
    Bytom, Ryszard Podsiadło, Ruch Samorządowy, Sosnowiec, Danuta
    Prażmowska, dr med. Teresa Przybylska, Lublin, Bonifacy Pulwicki,
    Calgary, Kanada, Małgorzata Pulwicka, Calgary, Kanada, dr n. med.
    Helena Bajraszewska-Pyclik, Wrocław, adw. Krzysztof Pyclik, Wrocław,
    dr inż. Stefan Pyrak, adiunkt, redaktor naczelny czasopisma naukowo-
    technicznego, Warszawa, S.M. Angelika Pyśkiewicz, Służebniczka BDNP,
    Rzym, Włochy, Marek Pytel, Nysa, Tadeusz Pytlik, żołnierz
    partyzantki antykomunistycznej, więzień polityczny, “Jaworzniak”,
    Myślenice, inż. Piotr Radowski, Forum Polonii, prezes Polsko-
    Austriackiego Klubu Informacji i Kultury “Sierpień’ 80″, Austria,
    Bożena Rajchel, Tychy, Grzegorz Rajchel, Tychy, Maciej Ratajczyk,
    Katowice, Krystyna Rauch, Jarosław, Piotr Rauch, Jarosław, Stanisław
    Rechniowski, Vancouver, Kanada, Jerzy Reda, Sulejówek, Marianna
    Reda, Sulejówek, Tadeusz Regiewicz, Waldemar Rekść, publicysta
    katolicko-narodowy, oficer PMH, Sopot, Helena Repska, Wrocław,
    Zdzisław Repski, Wrocław, Wojciech Reszczyński, dziennikarz,
    Warszawa, Marian Retelski, Nowy Jork, USA, Zbigniew K. Rogowski,
    dziennikarz, Warszawa, Wojciech Romanowski, Warszawa, mgr inż.
    Stanisław Romańczukiewicz, Grzegorz Rossa, Jadwiga Rupnicka,
    Eugeniusz Rupnicki, Maria Kulpa-Rusiecka, Bazylea, Szwajcaria,
    Andrzej Adam Rychlicki, Szczecin, Zbigniew Rzeźnik, Wiesława
    Rzymowski, Harwood Hts., Il., USA , dr hab. Andrzej Sadkowski,
    Warszawa, Tadeusz Sajnok, emeryt, żołnierz AK, Stanisław Sas, dr
    inż. Jerzy Sawicki, emerytowany adiunkt AGH Kraków, Katarzyna
    Sendecka, lekarz medycyny, Jarosław, Maria Sendecka, nauczyciel,
    Tomaszów Lubelski, Adam Sendecki, uczeń liceum ogólnokształcącego,
    Jarosław, Grzegorz Sendecki, lekarz medycyny, Jarosław, Sylwester
    Sendecki, inżynier, Tomaszów Lubelski, Michał Skorupiński,
    internowany w stanie wojennym, Bonin k/Koszalina, Elżbieta Smaga,
    Sulejówek, Jacek Smagowicz, członek Komisji Krajowej
    NSZZ “Solidarność, Rafał Smardz, Dębiany, Grażyna Smolarek, Gdańsk,
    Grzegorz Sobczyk, Ryszard Sochoń, Kanada, Ala Sokołowska, Irena
    Sosińska, emerytowany inżynier budownictwa, Łódź, Małgorzata
    Sosińska, katechetka, Łódź, Halina Spasowska, Krzysztof Stanicki,
    Stalowa Wola, Tadeusz Stanisławski, prof. Maciej Starzak, University
    of KwaZulu-Natal, Durban, RPA, Tadeusz Stawiarski, Nowy Targ,
    siostra Maria Stec, USA, inż. Eugeniusz Steinbach, Tarnów, dr inż.
    Marek Stelmachowski, Łódź, mgr inż. Jacek Ster, Ewa Sterkowicz,
    wykładowca Akademii Świętokrzyskiej, Kielce,...



    Użytkownik "korzeniewiczb" <korzeniewi@zgpolsier.kghm.com.plnapisał w
    wiadomości


    Użytkownik "Maciej Orzeszko" <Maciej.Orzes@geofizyka.torun.plnapisał
    w
    wiadomości

    |    Drugie pytanie: jak sadzicie, czy Stany Skonfederowane mialy
    jakiekolwiek
    | szanse na wyjscie z tej wojny jako niezalezny organizm panstwowy i
    | przetrwanie? I jak fakt ten mogl wplynac na losy swiata - czy USA
    uzyskaloby
    | w koncu pozycje mocarstwa bez Poludnia?

    Nie. Juz na poczatku konfliktu Polnoc zajela strategiczna linie kolejowa
    laczaca Konfederacje z wnetrzem kontynentu.


    Tzn. ktora? Atlanta - Chattanooga? Richmond - Waszyngton? Poza tym co znaczy
    "laczaca konfederacje z wnetrzem kontynentu"? Wnetrzem kontynentu byla Unia,
    wiec takie linie kolejowe Konfederacji nie byly potrzebne. Zajmowal je ten,
    kto wlasnie nimi przechodzil. A moze Baltimore-Ohio? Ale ona lezala niemal w
    calosci na terenach Unii, wiec nie dziwne, ze Unia ja zajela.


    W tym momencie blokada morska w
    zupelnosci wystarczyla do zaduszania handlu - podstawy bogastwa Poludnia.


    Zwracam uwage, ze nie wystarczyla - w 1865 r. handel wciaz trwal, a rejsy
    takich okretow jak Alagama, Floryda czy Shenandoah skutecznie wyplywaly na
    zmniejszenie sie handlu Unii. Zreszta to, ze w 1865 r. Konfederacja nie
    miala szans, nie podlega dyskusji. Powinnismy raczej zastanawiac sie, czy
    wczesniej miala szanse zwyciezyc. Wedlug mnie ostatnia szansa Konfederacji
    byla wyprawa Hooda do Tennesee w 1864 r. A wiec jezeli rozpatrujemy szanse
    Konfederacji w latach 1861-1863, to raczej pomijajmy blokade, gdyz byla ona
    nieefektywna (o czym pisze K. Michałek w "Pod banderami Unii i
    Konfederacji".
    Twierdze rowniez, ze bogactwo Poludnia nie mialo zadnego znaczenia dla
    wojny. Poludnie rozpoczynalo wojune pozbawione w zasadzie rezerw zlota.
    Poludnie toczylo te wojne (tak jak Chrobry wczesniej) nie zlotem, ale
    olowiem.


    Reszta byla tylko kwestia czasu.


    Od skutecznej blokady - tak. Ale taka sie stala dopiero pod sam koniec
    wojny.


    Teoretycznie Poludnie powinno bylo natychmiast atakowac na ladzie, ale w
    praktyce po raz pierwszy uzyte armie masowe byly scisle uzaleznione od
    transportu kolejowego. A mozliwosci odtwarzania zdobytej sieci kolejowej
    Poludnie mialo raczej mizerne.


    Nie, nie i nie.
    1) Natychmiast atakowac na ladzie. Poludnie juz mialo za soba to, ze zaczelo
    wojne, ostrzeliwujac Fort Sumter. Oczekiwalo teraz na armie Unii wkraczajaca
    na terytorium Konfederacji jako agresor (byly to wzgledy polityczne, od
    ktorych mogla zalezec interwencja Francji czy Wielkiej Brytanii). Poza tym
    czym atakowac? Sany Zjednoczone nie mialy armii przed wybuchem wojny -
    16.000 zolnierzy na zachodniej granicy to nie armia. Ci wszyscy ochotnicy
    musieli zostac wyszkoleni, co trwalo. Gdzie atakowac? W chwili poddania sie
    Fortu Sumter poza granicami Konfederacji lezaly Polnocna Karolina, Wirginia,
    Tennessee, Arkansas. Secesje zakonczyly sie dopiero 20 maja. W tym momencie
    atakowanie w Kentucky bylo niemozliwe, z uwagi na neutralnosc tego stanu. Na
    zachodzie bylo tez niemowliwe, z uwagi na potrzebe przerzucenia tam armii
    (drobne dzialania mialy tam miejsc).
    2) Armie scisle uzaleznione od transportu kolejowego. Uzaleznione - owszem.
    Transoport mulami powyzej siedmiu dni byl niemozliwy, poniewaz muly
    potrzebowaly do jedzenia wiecej, niz mogly uciagnac. Ale niesadze, zeby to
    uzalenienie bylo az scisle. Kampania w dolinie Shenandoah, kampanie na
    Polwyspie, kampania marylandzka czy pensylwanska - tam koleje nie odgrywa,ly
    az takiej roli.
    3) Odtwarzanie sieci kolejowej. Mozliwosc Poludnia nie nazwalbym mizernymi.
    Jako przyklad - bodajze kawaleria Stonemana przeciela jakas linie kolejowa z
    Atlanty w trakcie pochodu Shermana. Zameldowano, ze Konfederatom
    przywrocenie tej linii zajmie dwa tygodnie. Po trzech dniach jezdzily juz
    pociagi. Takich przykladow mozna podawac wiecej.


    Kolejna ciekawostka byly typy starc. Az do czasow pijaka Granta nikt nie
    wpadl na pomysl rozwijania natarcia _po_ bitwie. Nawet jesli zostawalo
    troche zaopatrzenia to armie wracaly do rejonow wyjsciowych, nie
    rozwijajac
    powodzenia.


    Grant nie byl pijakiem w trakcie wojny secesyjnej. Wczesniej pil, ale w
    trakcie wojny nie pil alkoholu. Byl natomiast wlascicielem niewolnikow oraz
    rzeznikiem. Poza tym uszczegolowilbym tutaj - rozwijania natarcia po
    przegranej bitwie. Ani Wilderness, ani North Anna, ani Spotsylvania ani Cold
    Harbor nie mozna nazwac zwyciestwami Granta.

    A wracajac do pytania - Poludnie mialo szanse zwyciestwa. Bardzo duze.
    Walczyli glownie na wlasnej ziemi, Poludniowcy mieli wyzsze morale niz
    federalnie, o niebo lepszych dowodcow. Srodkow - jak sie okazalo - starczylo
    na dlugotrwale prowadzenie wojny. Tylko ze to zwyciestwo musialoby przyjsc
    najpozniej w 1864 r.
    Ponadto Poludnie mialo po prostu piekielnego pecha. Smierc Stonewalla z rak
    wlasnych zolnierzyw trakcie bitwy pod Chancellorsvile, cygara owiniete w
    kopie rozkazu przed Antietam - to nie byly wyniki glupoty dowodcow, tylko
    zwyklego pecha. Zreszta nie oszukujmy sie - Poludnie przegralo z  powodu
    Powstania Styczniowego (jest taka teoria, nawet dosyc ciekawa).

    Pozdrowienia

    Jozef

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •